Imię wybitnej badaczki dziejów języka polskiego oraz współtwórczyni śląskiej polonistyki prof. Ireny Bajerowej otrzymał w czwartek Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Zmarła w 2010 r. profesor była też prorektorem tej uczelni.
„To jest święto Uniwersytetu Śląskiego. Jak wszyscy doskonale wiemy, każdy dobry uniwersytet stoi swoimi wspaniałymi badaczami. (…) Była nie tylko wspaniałym uczonym i wspaniałym dydaktykiem, ale też człowiekiem, który rozmawiał z innymi tak długo, aż dochodziliśmy wszyscy do konsensusu, nieważne w jakich sprawach. Była człowiekiem niezwykle ciepłym” – powiedział rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Wiesław Banyś, wspominając równocześnie jej umiłowanie wolności i solidarności – „przez duże S i małe s”.
Rektor przypomniał, że prof. Bajerowa była pierwszą laureatką prestiżowej nagrody Lux ex Silesia – Światło ze Śląska. „Była również naszym światłem, światłem Uniwersytetu Śląskiego” – podkreślił.
„Myślę, że mama miałaby dwojakiego rodzaju myśli – pierwsza to lekkie zażenowanie oraz zdziwienie, dlaczego ją specjalnie się honoruje, skoro ona tylko wykonywała całe życie swoją pracę i swój obowiązek względem nauki i społeczeństwa, ale na pewno też w pewien sposób by się cieszyła dlatego właśnie, że jest to uznanie dla jej zaangażowania na Śląsku i jej związania z Uniwersytetem Śląskim” – powiedział PAP syn prof. Bajerowej, Jerzy Bajer.
Prof. Bajerowa (1921–2010) była córką innego wybitnego polskiego językoznawcy - Zenona Klemensiewicza. W 1938 r. rozpoczęła studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, przerwała je wojna. Związała się z ruchem konspiracyjnym – Związkiem Walki Zbrojnej i Armią Krajową na terenie Krakowa i Warszawy. Pełniła funkcję łączniczki i sekretarki szefa sztabu Okręgu Krakowskiego AK, wyrabiała też fałszywe dokumenty. Podczas wojny poznała Karola Wojtyłę i przyszłego męża Kazimierza Bajera. Ukończyła studia na tajnych kompletach.
Po wojnie doktoryzowała się na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale później, ze względu na niechęć ówczesnych władz uniwersyteckich z powodu jej AK-owskiej przeszłości i uwięzienia męża skazanego za działalność konspiracyjną, przyjęła w 1955 r. propozycję pracy od władz Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Katowicach. Właśnie tam, a następnie w powstałym w 1968 r. Uniwersytecie Śląskim tworzyła podstawy śląskiej humanistyki.
W latach 1980-1981 była prorektorem do spraw studenckich. W pierwszych dniach stanu wojennego została internowana wraz z ówczesnym rektorem, późniejszym marszałkiem Senatu prof. Augustem Chełkowskim.
W 1989 roku nadano jej tytuł profesora zwyczajnego. Na wykłady prowadzone na śląskiej polonistyce, aż do przejścia na emeryturę w 1991 roku, dojeżdżała z Krakowa. W 2008 roku, na wniosek Rady Wydziału Filologicznego, Uniwersytet Śląski nadał jej godność doktora honoris causa. We wspomnieniach uczniów zapisała się jako świetny dydaktyk – wymagający i sprawiedliwy.
W pracy badawczej kontynuowała dzieło swego ojca Zenona Klemensiewicza, skupiając się na historii języka polskiego. Zajmowała się również współczesnym językiem polskim, była otwarta na nowości metodologiczne oraz ceniła podejście interdyscyplinarne, opierające się na wykorzystaniu w językoznawstwie dorobku innych nauk humanistycznych, czemu dała wyraz w wielu publikacjach. Jedną z jej najważniejszych prac jest monumentalna, trzytomowa monografia „Polski język ogólny XIX wieku: stan i ewolucja”.
Była członkiem wielu towarzystw naukowych, m.in. Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie, Polskiej Akademii Nauk, Rady Języka Polskiego przy prezydium PAN, Polskiego Towarzystwa Językoznawczego. (PAP)
lun/ pz/