Premiera spektaklu „Kamienie”, opartego na książce żony korespondenta wojennego Grażyny Jagielskiej, zainauguruje w piątek działalność nowej sceny Teatru Śląskiego w Katowicach. Zlokalizowana nietypowo, bo w galerii handlowej, jest już czwartą sceną teatru.
Scena liczy 200 miejsc. Oprócz sceny głównej na 444 miejsca teatr dysponuje też Sceną Kameralną z 80 miejscami i w Malarni - na 100 miejsc. Nagradzana "Morfina" w reż. Eweliny Marciniak na podstawie powieści Szczepana Twardocha jest z kolei wystawiana w poprzemysłowej przestrzeni Szybu Wilson.
"Ja mam takie wielkomocarstwowe zapędy, to chyba jest niezdrowe, żeby nie tylko wychodzić poza przestrzeń teatralną, choć to też, ale żeby próbować ten teatr sprzedać w różnych miejscach i anektować pod teatr różne miejsca. Najchętniej anektowałbym wszystkie miejsca, które są w okolicy 5 km, żeby tam był jakiś ślad teatru. Uważam, że dzięki sztuce stajemy się lepsi, czasem może nawet mądrzejsi" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk.
Pierwszym spektaklem na Scenie w Galerii będą „Kamienie”, jednocześnie reżyserski debiut Bartłomieja Błaszczyńskiego - aktora Teatru Śląskiego. Wraz z grupą młodych twórców związanych z tą sceną dokonał też adaptacji książki Grażyny Jagielskiej - tłumaczki literatury angielskiej, dziennikarki i pisarki, żony korespondenta wojennego Wojciecha Jagielskiego, dziennikarza PAP. To opowieść o cenie, jaką przyszło jej zapłacić za ponad 50 wyjazdów męża w najbardziej zapalne rejony świata – trafiła do szpitala z objawami zespołu stresu bojowego.
Scena w Galerii ma być dedykowana głównie literaturze faktu i współczesnym, publicystycznym tematom. "Nie chodzi oczywiście o doraźną publicystykę. Zależy nam, żeby w świątyni konsumpcjonizmu grać rzeczy, które są nawet krytyczne wobec konsumpcjonizmu, tego, w jaką stronę świat zmierza. Cały cykl, który tu się będzie odbywał, nosi nazwę +Tu i teraz+ – blisko życia, bo jesteśmy w miejscu, gdzie życie zasuwa najbardziej" - mówił dyrektor Talarczyk.
Scena na ostatnim piętrze Galerii Katowickiej, mieszczącej się w ścisłym centrum Katowic, ma też stanowić przestrzeń, gdzie „teatr spotyka się z miastem”. Według zapowiedzi scena będzie miejscem współpracy teatru ze stowarzyszeniami, laboratoriami, ruchami miejskimi, świetlicami, przestrzenią wspólnych projektów. (PAP)
lun/ gma/