Reemigracji Polaków z terenów obecnej Bośni i Hercegowiny poświęcona jest wystawa "Nasza polska Bośnia", którą od środy można oglądać w Senacie.
Na przełomie XIX i XX w. na Bałkany wyjechali mieszkańcy ówczesnej Galicji, by po kilkudziesięciu latach powrócić do Polski. W latach 1946–1947 około 18 tys. reemigrantów osiedliło się na Ziemiach Zachodnich, głównie na terenie powiatu bolesławieckiego. Reemigranci przywieźli ze sobą zwyczaje i kulturę, którą przyjęli w Bośni, a następnie zaszczepili ją w Polsce.
"Dolny Śląsk był właśnie takim miejscem, do którego z wielu stron napływali ludzie. Znaczna część z Galicji, byli ze Lwowa, Wołynia, ale także całe grupy Polaków, które przeniosły się za czasów monarchii austro-węgierskiej na tereny Bośni i Hercegowiny, wróciły dobrowolnie" - mówił otwierając wystawę marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Dodał, że spójność ludzi, którzy wrócili z Bośni i Hercegowiny zachowała się do dzisiaj. "To bardzo dobrze, nie tylko że wróciliście, ale że kultywujecie tradycję tej wspólnoty, która była zorganizowana poza Polską" - podkreślił marszałek.
Borusewicz zaznaczył, że wiedza o naszych rodakach, o historii naszej emigracji dobrowolnej i przymusowej nas wzbogaca oraz że powinniśmy tę wiedzę kultywować. "Senat jest miejscem, które kultywuje tę wiedzę i za to w imieniu Senatu dziękuję" - powiedział.
W otwarciu wystawy wziął również udział starosta powiatu bolesławieckiego Dariusz Kwaśniewski. Jak mówił, wyjątkowością powiatu bolesławieckiego są jego mieszkańcy.
"Ziemie zachodnie, północne, Dolny Śląsk to jest tygiel kultur, tam przyjechali ludzie z całego świata, ale np. lwowiaków znajdziemy i we Wrocławiu, i w Gorzowie, i w Szczecinie, natomiast fenomenem reemigracji jest to, że te 18 tys. ludzi, osiedlają się w jednym miejscu, w obecnym powiecie bolesławieckim, wioska do wsi" - mówił Kwaśniewski.
"Do dzisiaj oni trochę inaczej się modlą, trochę inaczej jedzą, trochę inaczej się ubierają - to jest fenomen, to jest skarb i my o tym wiemy: powiat bolesławiecki, może Dolny Śląsk, ale nie wie o tym Polska" - zauważył starosta.
Jak dodał nie chciałby, aby "ta piękna karta i niezwykła historia zostały zapomniane". Zapowiedział, że będzie pracować nad rzecz tej tradycji.
"Młodzi się muszą ze sobą spotykać - to jest jedyna gwarancja, że ta historia nie odejdzie w historię. Chcemy działać na rzecz tych Polaków, którzy tam pozostali. Chcemy rewitalizować polskie cmentarze, chcemy digitalizować wszystkie dokumenty, które znajdują się w archiwach państwowych i kościelnych, chcemy pamiętać o niezwykłych postaciach, np. księdzu Antonim Dujloviciu, którego proces beatyfikacyjny właśnie trwa" - wskazał Kwaśniewski.
Wystawę zorganizowała Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą z inicjatywy senatora Jana Michalskiego (PO). Ekspozycja składa się z 15 plansz prezentujących m.in. miejscowości, w których osiedlili się Polacy (np. Grabaśnica, Gumjera, Nowy Martyniec), ich udział w partyzantce podczas II wojny światowej, polskie kościoły oraz makiety polskich obiektów w Bośni.
Na wystawie jest też tablica upamiętniająca chorwackiego ks. Antoniego Dujlovicia - proboszcza polskiej parafii Gumjera, zamordowanego przez serbskich czetników 11 lipca 1943 roku, za wiarę i obronę moralności. Wystawa ukazuje także polskie tradycje i obrzędy, kultywowane przez emigrantów np. zdjęcia polskich kolędników, fotografie ślubne.
Ekspozycję przygotowały starostwo powiatowe w Bolesławcu, Stowarzyszenie "Koło Chłopa" oraz Stowarzyszenie Przyjaźni Polsko-Bałkańskiej "Koło" w 120. rocznicę wysiedlenia Polaków i 70. rocznicę ich reemigracji na tereny obecnego powiatu bolesławieckiego. (PAP)
ksi/ aka/ par/