Ian Bostridge jednych irytuje, drugich fascynuje. Po jego występie na festiwalu „Chopin i jego Europa” tych drugich było zdecydowanie więcej.
Jak każda silna osobowość, angielski tenor Ian Bostridge utworom nadaje własne, indywidualne piętno. Jednocześnie nie należy do tych artystów, którzy w ten sposób starają się odróżnić od innych. Każda jego interpretacja ma źródło we wnikliwej analizie tekstu, muzyki, epoki. Tej naukowej wręcz dociekliwości brakuje często wielu współczesnym gwiazdom żyjących w artystycznym pędzie.
Źródło: rp.pl