Zdjęcia, multimedia, teksty historyczne obrazującej drogę Europy Środkowo-Wschodniej do wolności można od poniedziałku oglądać na wystawie na pl. Wolnica w Krakowie. Ekspozycja będzie czynna do 20 sierpnia, potem pojedzie do Pragi.
Wcześniej prezentowana była w Berlinie, Bratysławie, Brukseli, Budapeszcie, Bukareszcie, Warszawie i Wiedniu.
Treść wystawy została opracowana przez międzynarodowe grono historyków z Europejskiej Sieci Pamięci i Solidarności pod kierunkiem prof. Jana Rydla.
„Wystawa przeznaczona jest dla odbiorców młodych, mówi o latach 1939-1989, o półwieczu, o drogach prowadzących do przełomu, do 1989 r., w którym naszym krajom Europy przywrócona została wolność. Wystawa będzie zaszczepiać wiedzę o tej ważnej epoce, o naszej tożsamości, o naszym doświadczeniu wśród turystów, mieszkańców Krakowa” – powiedział w poniedziałek podczas wernisażu prof. Jan Rydel.
Mimo upału w poniedziałkowe popołudnie plenerową wystawę z zaciekawieniem oglądały już pierwsze grupy zagranicznych turystów. Organizatorzy zapowiadają, że szczególnie spektakularnie ekspozycja prezentuje się nocą, kiedy jest podświetlona.
Historia Europy Środkowo-Wschodniej przedstawiona jest na ponad 100 fotografiach, pokazujących m.in. obalenie muru berlińskiego, obrady polskiego Okrągłego Stołu, Lecha Wałęsę przed Stocznią Gdańską w 1980 r.
Dzięki elementom interaktywnym, zwiedzający mogą obejrzeć dokumenty i prasę komunistyczną lub wydrukować w technice zbliżonej do oryginalnej wydawnictwa podziemne. Nie brak też nagrań telewizyjnych.
Ekspozycja dzieli się na części: „Wolność narodów”, „Wolność podróżowania”, „Wolność słowa i wypowiedzi”, „Wolność religii i wyznania”, „Wolność gospodarcza”, „Powstanie opozycji i społeczeństwa obywatelskiego”, „1989”, „Rewolucje roku 1989”.
Wystawa "Drogi do przełomu. Europa Środkowo-Wschodnia 1939-1989” jest przeznaczona dla odbiorców w różnych krajach, dlatego ma wiele wersji językowych, m.in. angielską, francuską, niderlandzką, niemiecką, węgierską.
Na wernisażu obecny był bp Tadeusz Pieronek. Jak powiedział, młodzież nie zna historii, a zadaniem obecnych instytucji jest przedstawianie jej w sposób obiektywny.
„Niestety dochodzą sygnały, że prawie nikt nie zna historii. Ja byłem świadkiem zakłamywania historii przez stalinizm i jestem świadkiem zakłamywania historii także dzisiaj” – mówił biskup i dodał, że używanie wydarzeń historycznych przez którąkolwiek ze stron politycznych czy inne siły, które "chcą zamalować tę historię swoją własną” nie służy niczemu.
Europejska Sieć Pamięci i Solidarności to międzynarodowa organizacja mająca na celu badanie, dokumentowanie oraz upowszechnianie wiedzy na temat historii Europy XX w. i sposobów jej upamiętniania ze szczególnym uwzględnieniem okresu dyktatur, wojen i społecznego sprzeciwu wobec zniewolenia. Członkami sieci są m.in. Niemcy, Polska i Węgry. (PAP)
bko/ agt/ jbr/