Tłumy zwiedzających z całej Polski oglądają codziennie prace Zdzisława Beksińskiego w galeriach w Nowohuckim Centrum Kultury (NCK) w Krakowie. Wystawa czasowa rysunków i fotografii artysty czynna będzie jeszcze do środy.
W ciągu ostatnich 11 dni, od wernisażu obu ekspozycji, prace Beksińskiego – na wystawie czasowej i stałej – w NCK obejrzało ponad 5 tys. osób. Rekord padł w ostatnią niedzielę, kiedy sprzedano 1,8 tys. biletów – poinformowała we wtorek PAP Joanna Gościej-Lewińska z NCK.
Czasowa wystawa 200 rysunków i fotografii Beksińskiego czynna będzie w tzw. Białej Galerii NCK do środy. „Będziemy w przyszłości jeszcze udostępniać te prace” – powiedziała przedstawicielka NCK.
Od 7 października w NCK, w nowo otwartej Galerii Beksińskiego, czynna jest też wystawa stała 50 obrazów olejnych artysty.
„Od otwarcia (7 października) wystawy cieszą się ogromną popularnością, odwiedzają nas tłumy. To niezwykłe, że ludzie przychodzą, stoją w kolejkach i nie denerwują się. Odwiedzają nas osoby z całej Polski, także z zagranicy, zarówno młodzi, jak i starsi. Skala odwiedzin wystaw jest dla nas zaskakująca. Ludzie jednak kochają Beksińskiego” – powiedziała Gościej-Lewińska.
Galeria obrazów Beksińskiego mieści się w specjalnie przystosowanej do tego celu przestrzeni NCK. Przystosowanie pomieszczenia do potrzeb wystawy stałej kosztowało ok. 600 tys. zł i zostało sfinansowane ze środków miasta Krakowa oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W Galerii Beksińskiego, której powierzchnia wynosi 200 m kw, są obrazy w większości reprezentujące nurt fantastyczny, głównie z lat 80. XX, ale i obrazy z ostatnich lat twórczości malarza.
Zarówno obrazy w Galerii Beksińskiego, jak i rysunki oraz zdjęcia w tzw. Białej Galerii, pochodzą z kolekcji Anny i Piotra Dmochowskich. Obiekty znalazły stałe miejsce po kilku latach starań marszandów.
NCK jest jedynym miejscem w Krakowie, które tak szeroko prezentuje twórczość Beksińskiego.
Zdzisław Beksiński urodził się w Sanoku w 1929 r. Po ukończeniu architektury na Politechnice Krakowskiej wrócił do rodzinnego miasta. Od 1959 r. do początku lat 70. pracował jako plastyk w Sanockiej Fabryce Autobusów Autosan, założonej przez Mateusza Beksińskiego, pradziada artysty.
Pod koniec lat 70. opuścił Sanok i zamieszkał w Warszawie. Nastąpiło to po decyzji władz miasta o rozbiórce rodzinnego domu Beksińskich.
Początkowo zajmował się fotografią artystyczną i rysunkiem, później malarstwem i rzeźbą. W latach 70. i 80. stał się popularny w kraju i za granicą. Jego obrazy pokazywane były w prestiżowych galeriach na całym świecie, m.in. we Włoszech, Niemczech, Francji, Belgii. Jako jedyny Europejczyk ma stałą ekspozycję w muzeum sztuki w japońskiej Osace.
Został zamordowany w 2005 r. w swoim mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. (PAP)
bko/ agz/