Badanie PISA nie ma nic wspólnego z ustrojem szkolnym, to badanie 15-latków; wyniki wskazują na znaczący spadek w każdej dziedzinie - powiedziała w czwartek minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
W czwartek nad projektami ustaw wprowadzających reformę edukacji dyskutują sejmowe komisje edukacji i samorządu. Przyjęły one artykuł wprowadzający nowy ustrój szkolny z 8-letnią szkołą podstawową i likwidujący gimnazja. Podczas posiedzenia komisji posłowie opozycji, powołując się na wyniki badania PISA, mówili, że świadczą one o tym, że obecny ustrój szkolny się sprawdza i nie trzeba go zmieniać.
Na konferencji prasowej w Sejmie szefowa MEN Anna Zalewska była pytana o wyniki badania PISA. Polskie 15-latki, w zdecydowanej większości uczniowie gimnazjów, uzyskali wyniki powyżej średniej OECD, jednak w porównaniu z poprzednim badaniem, z 2012 r., wypadły gorzej.
Minister powiedziała, że badania PISA nie mają nic wspólnego z ustrojem szkolnym. "To są badania 15-latków i kiedy popatrzymy wnikliwie na badania z 2015 r., widzimy znaczący spadek. To jest właściwie poziom z roku 2006 w każdej dziedzinie – w naukach przyrodniczych, w naukach matematycznych, jak również w rozumieniu tekstu" – powiedziała Zalewska.
"W związku z tym, że są to badania 15-latka, niemające nic wspólnego z ustrojem szkolnym, analizujemy je pod kątem wzmocnienia jakości kształcenia" – podkreśliła.
Dodała, że wyniki badań PISA są analizowane w Instytucie Badań Edukacyjnych. Zwróciła też uwagę, że z badań wynika, że polscy uczniowie nie lubią szkoły.
Dziennikarze pytali też Zalewską o psycholog i teolog z KUL prof. Urszulę Dudziak, która jest członkiem zespołu ekspertów, który ma przygotować podstawę programową wychowania do życia w rodzinie. "Analizuję podstawy programowe. To jest dla mnie przedmiot dyskusji" – odpowiedziała minister.
Badanie Programu Międzynarodowej Oceny Uczniów (PISA - Programme for International Student Assessment) to najważniejsze i największe badanie edukacyjne na świecie. Sprawdza ono stopień przygotowania 15-latków do dalszej edukacji, wymagań rynku pracy i powodzenia w dorosłym życiu. Przeprowadzane jest cyklicznie co trzy lata począwszy od 2000 r.
W każdej edycji badania sprawdzane są trzy umiejętności uczniów i za każdym razem jedna z tych dziedzin jest wiodącą. W edycji z 2015 r. były to umiejętności przyrodnicze. Wynik polskich 15-latków okazał się tu istotnie wyższy od średniej krajów OECD. Wynik polskich uczniów w naukach przyrodniczych to 501 punktów, co daje 10. miejsce wśród krajów Unii Europejskiej.
Wynik polskich uczniów jest jednak o 24 punktów gorszy niż w poprzedniej edycji badania z 2012 r. Wzrósł też odsetek uczniów najsłabiej rozwiązujących zadania: w 2015 r. wyniósł on 16,3 proc.; w 2012 r. było to 9 proc. Podobne zmiany nastąpiły w pozostałych dziedzinach. Analogicznie zmniejszył się też odsetek uczniów z najlepszymi wynikami.
W czytaniu i interpretacji średni wynik Polski to 506 pkt – o 12 pkt mniej niż w 2012 r. Średni wynik polskich uczniów w zakresie matematyki to 504 pkt., o 14 pkt mniej niż w 2012 r.
Badanie PISA 2015 zostało w Polsce zrealizowane na ogólnokrajowej próbie losowej 160 szkół gimnazjalnych oraz 9 szkół ponadgimnazjalnych. Wylosowana próba objęła 4478 polskich uczniów, byli to prawie wyłącznie uczniowie gimnazjów (w populacji znalazł się łącznie mniej niż 1 proc. 15-letnich uczniów szkół ponadgimnazjalnych i artystycznych).
W całym międzynarodowym badaniu OECD PISA 2015 uczestniczyło ponad 500 tys. uczniów z 72 krajów i regionów. (PAP)
ral/ dsr/ akw/