Gdańsk chce odtworzyć zabytkową Wielką Aleję Lipową. Gdy niemal 250 lat temu tworzono aleję, składało się na nią 1,4 tys. drzew. Dziś jest ich około 600 i część z nich obumarła. Miasto chce dokonać nasadzeń młodych drzew i przywrócić alei historyczny kształt.
Rewaloryzację Wielkiej Alei Lipowej poprzedzi dokładna inwentaryzacja. Jak poinformował we wtorek gdański Zarząd Dróg i Zieleni (ZDiZ), te prace trwają, a po ich ukończeniu przygotowana będzie koncepcja odtworzenia Alei (w formie aktualizacji, bo podobną opracowano już w 2007 r.).
Koncepcja ma powstać w pierwszym półroczu przyszłego roku, a konkretne prace przy Alei będą prowadzone etapami, w miarę pozyskiwania środków. Jednym ze sposobów na pozyskanie funduszy ma być zachęcenie gdańszczan do sfinansowania pojedynczych drzew w zamian za umieszczenie przy nich tabliczek z nazwiskami fundatorów.
Jak poinformowała rzecznik prasowa ZDiZ Katarzyna Kaczmarek, pierwszy etap prac obejmie najprawdopodobniej odnowienie alei na jej odcinku między skrzyżowaniem przy Operze Bałtyckiej a Wrzeszczem. Według szacunków realizacja tylko tego etapu może pochłonąć około 2 mln zł. Zgodnie z planem cała Aleja powinna zostać odnowiona w ciągu pięciu do ośmiu lat.
Prace mają obejmować: usunięcie drzew obumarłych, wymianę gleby na głębokość pół metra (w ziemi obecna jest spora ilość metali ciężkich), uporządkowanie podziemnej infrastruktury tak, by nie kolidowała z systemem korzeniowym drzew, nasadzenie młodych drzewa oraz wykonanie systemu ich nawadniania.
Wielka Aleja Lipowa ciągnie się wzdłuż jednej z najważniejszych i najbardziej ruchliwych arterii Gdańska – Alei Zwycięstwa. Drzewa zostały ufundowane ok. 1770 roku przez ówczesnego burmistrza miasta - Daniela Gralatha. Posadzono wówczas w sumie 1416 lip holenderskich: w czterech rzędach, z których każdy liczył po 354 drzew.
"W miejsce starych drzew zasadzone zostaną młode – około 10-12 letnie lipy holenderskie, którymi oryginalnie obsadzona była Aleja" – poinformowała Kaczmarek dodając, że ZDiZ chce zadbać o to, by sadzone etapami młode drzewa pochodziły z tej samej szkółki.
W tej chwili konieczne jest jednak – jak zaznacza ZDiZ - przede wszystkim wycięcie lip, które – głównie za względu na wiek, obumarły i mogą zagrażać bezpieczeństwu użytkowników drogi biegnącej wzdłuż Alei.
"W chwili obecnej trwa usuwanie 28 sztuk martwych lip Wielkiej Alei, wytypowanych w ramach corocznego przeglądu dendrologicznego stanu żywotności drzew" – poinformowała Kaczmarek dodając, że prace te odbywają się za zgodą Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Wielka Aleja Lipowa ciągnie się wzdłuż jednej z najważniejszych i najbardziej ruchliwych arterii Gdańska – Alei Zwycięstwa. Drzewa zostały ufundowane ok. 1770 roku przez ówczesnego burmistrza miasta - Daniela Gralatha. Posadzono wówczas w sumie 1416 lip holenderskich: w czterech rzędach, z których każdy liczył po 354 drzew. Na drodze między centrum miasta a Wrzeszczem, lipy tworzyły aleję o długości ponad 2,4 kilometra i szerokości ponad 43 metrów.
Jak poinformowali przedstawiciele ZDiZ, aleja w dobrej formie przetrwała II wojnę światową. W 1967 r. została wpisana do rejestru zabytków. W latach 70. ub. wieku część starych drzew zastąpiono nowymi sadząc je jednak w lokalizacjach nie odpowiadających historycznemu układowi i używając do tego celu gatunków lip innych niż lipa holenderska. Dziś aleję tworzy ok. 600 drzew, z czego około 100 to oryginalne lipy zasadzone około 1770 r. (PAP)
aks/pat/