Muzyką i wystawnością ma zachwycić operetka „Hrabina Marica” – zapowiadają twórcy widowiska, którego premiera odbędzie się w piątek w Operze Krakowskiej. Spektakl ma być na afiszu co najmniej do maja.
Operetkę wyreżyserował Paweł Aigner na podstawie utworu węgierskiego kompozytora Emmericha Kalmana. „Czujemy, i spotykamy się z sugestiami publiczności, że potrzeba więcej muz lekkich, takich jak operetka. Jednak operetka, mimo że jest lekka, to wymaga ogromnej pracy – to duże przedsięwzięcie wykonawcze, realizacyjne” – mówił na wtorkowej konferencji prasowej reżyser.
„Hrabinę Maricę” Kalman napisał na początku XX w., ale twórcy operetki nie trzymali się ściśle stylu tamtego okresu. Nawiązują do różnych epok, w dużym stopniu do czasów najnowszych. Ma być to widoczne m.in. w barwnych, w pewnym stopniu korespondujących z modą węgierską, kostiumach, których na potrzeby spektaklu krawcowe uszyły ok. 250. „Operetka daje możliwość zrobienia kostiumów o walorach czysto estetycznych. Chciałam poprzez kostiumy przetransponować to, co jest pięknego w operetce, bo to jest uroda, elegancja, ale i dowcip, żart” – powiedziała odpowiedzialna za kostiumy Zofia de Ines.
W roli tytułowej scenie wystąpią Wioletta Chodowicz i Marcelina Beucher. Obie sopranistki przyznały, że przygotowania do operetki były niezwykle wyczerpujące. „Dla mnie to debiut operetkowy. Muszę powiedzieć, że ta lżejsza muza to jest dla publiczności. Na scenie jednak jest to ciężka praca, jest wiele elementów różnych do połączenia” – mówiła Chodowicz.
Beucher zaś wyznała, że dwumiesięczne próby do „Hrabiny Maricy” oznaczała dla niej nie tylko pot, ale czasem i łzy. „Nie było łatwo. Połączenie tańca, śpiewu, mowy, czasem wrzasku – nie jest to łatwa sztuka. Ale wydaje się mi, że całość w odbiorze powinna być taka jak cytat z +Hrabiny+: +Jestem dziś tak wesoła i szczęśliwa, że cały świat bym wycałowała+. Ja też się tak czuję – po pierwsze dlatego, że jestem w Operze Krakowskiej, po drugie – to dla mnie nowa, inna niż dotychczasowe rola; po trzecie – to wspaniała sztuka. Mam też rolę z Wiolettą Chodowicz, która jest gwiazdą” – powiedziała Beucher.
„Hrabina Marica”, drugi po „Księżniczce czardasza” sukces Kalmana, zapewniła mu trwałe miejsce wśród najwybitniejszych twórców operetkowych XX w. Tematem utworu jest bezinteresowna miłość dwojga osób. Dzieło Kalmana to efektowne melodie, zabarwione węgierskim folklorem i cygańską nutą. Wiele arii i duetów oderwało się od pierwotnego dzieła, zyskało samodzielną popularność, jak choćby czardasz Maricy „Gdy cygańska piosnka płacze”, duet Maricy i Żupana „Ach, jedź do Varasdin” czy nieśmiertelna aria Tassila „Graj, Cyganie!”. Za muzyczną stronę operetki w Krakowie odpowiada Tomasz Tokarczyk. (PAP)
bko/ pat/