Naukowcy zakończyli konserwację kopii wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z kościoła w Rajczy na Żywiecczyźnie. Była ona darem Jana Kazimierza dla górali – podał ks. Szymon Tracz z diecezji bielsko-żywieckiej.
„Obraz jest już po konserwacji. W tej chwili przygotowywana jest rama oraz kończone są prace złotnicze przy koronie na planowaną 1 lipca uroczystość koronacyjną wizerunku” – poinformował duchowny, który w diecezji odpowiada za sprawy konserwacji architektury i sztuki sakralnej.
Do Rajczy wizerunek wróci 1 kwietnia. Górale w szczególny sposób przygotowują się do tego wydarzenia poprzez rekolekcje. „Równocześnie odbędzie się specjalna prezentacja przeprowadzonych prac konserwatorskich połączona z wystawą. Wizerunek, na co dzień umieszczony wysoko w głównym ołtarzu, będzie można zobaczyć z bliska” – powiedział ks. Tracz.
Obraz został poddany pracom badawczo-konserwatorskim, których dokonali naukowcy z krakowskiej ASP. „W ich wyniku obraz odzyskał dawny blask oraz został właściwie zabezpieczony na przyszłe lata” – dodał duchowny.
Ks. Tracz poinformował, że obraz najprawdopodobniej powstał w drugiej połowie XVII w. w działającej na Jasnej Górze malarni. Tworzono w niej rożnego rodzaju kopie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. „Przeznaczone były na potrzeby przybywających pielgrzymów, jak też i darów dla znamienitych osób nawiedzających jasnogórskie sanktuarium” – powiedział.
Wizerunek powstał na blasze miedzianej o wymiarach 64 na 45,5 cm. Pierwotnie posiadał hebanową ramę ze srebrnymi aplikacjami umożliwiającymi ustawianie jej na stole.
Ks. Szymon Tracz poinformował, że obraz najprawdopodobniej powstał w drugiej połowie XVII w. w działającej na Jasnej Górze malarni. Tworzono w niej rożnego rodzaju kopie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. „Przeznaczone były na potrzeby przybywających pielgrzymów, jak też i darów dla znamienitych osób nawiedzających jasnogórskie sanktuarium” – powiedział.
„Ostatnia konserwacja oraz przeprowadzone specjalistyczne badania wykazały, iż wizerunek Matki Boskiej Kazimierzowskiej został namalowany niezwykle starannie i precyzyjnie z zastosowaniem kosztownych materiałów technologicznych. Swobodne pociągnięcia pędzlem, doskonale opracowany modelunek światłocieniowy twarzy oraz draperii szat, a nade wszytko precyzja w oddaniu faktury oraz blasku odbitego światła w klejnotach koron Matki Boskiej i Dzieciątka oraz klejnotów przyczepionych do lamówki szat, świadczą iż obraz malowany był bezpośrednio z oryginału” - wskazał ks. Szymon Tracz.
Duchowny powiedział, że na uwagę zasługuje niezwykle precyzyjne odwzorowanie na obrazie tzw. koron władysławowskich, z których klejnoty do dziś zachowały się w skarbcu Jasnej Góry. „Zostały ufundowane w 1635 r. przez króla Władysława IV Wazę i poprzedzały korony ofiarowane 8 września 1717 r. przez papieża Klemensa XI. W ten sposób obraz z Rajczy jest unikatowym, prawie fotograficznym przykładem ilustrującym niezachowany dar króla Władysława" - podkreślił ks. Tracz.
Zdaniem ks. Tracza twórcą kopii mógł to być działający w malarni paulin o. Jan Felicjan Ratyński. „Długie lata przebywał i pracował na Jasnej Górze, biorąc udział m.in. w obronie sanktuarium w czasie Potopu szwedzkiego. Musiał pozostawić po sobie duży dorobek malarski, gdyż w nekrologu określono go jako +pictor excellens+, czyli +malarz doskonały+. Malował obrazy nie tylko dla bazyliki jasnogórskiej, ale także dla innych klasztorów paulińskich. Wykonywał także liczne kopie Matki Boskiej Częstochowskiej, które były ofiarowane przez paulinów różnym kościołom, pałacom królewskim, książęcym i magnackim” – podkreślił.
Rajczański obraz Matki Bożej zwanej Kazimierzowską towarzyszył królowi Janowi Kazimierzowi. Trafił do Rajczy w 1669 r., gdy po abdykacji jechał on do Francji. Po drodze zatrzymał się w Żywcu, gdzie 4 lipca górale z Rajczy poprosili go o zgodę na budowę kościoła we wsi. Otrzymali ją. XVIII-w. burmistrz Żywca Andrzej Komoniecki w „Dziejopisie żywieckim” wspomniał, że Jan Kazimierz wówczas „darował obraz swój Najświętszej Panny Maryjej Częstochowskiej na blasze malowany, z hebanowemi ramami, do kościoła mającego się zbudować na Rajczy; przed którym on nabożeństwo swoje odprawował”.
Wizerunek został umieszczony we wzniesionym w 1674 r. drewnianym kościele św. Wawrzyńca i św. Kazimierza królewicza w Rajczy. Pod koniec XIX w. we wsi wzniesiona została nowa świątynia. W 1997 r. stała się lokalnym sanktuarium Matki Bożej Kazimierzowskiej. (PAP)
szf/ agz/