W sobotę mija 60 lat od podpisania Traktatów Rzymskich, które zapoczątkowały integrację europejską. Stopniowe pogłębianie współpracy gospodarczej krajów europejskich doprowadziło do realizacji idei integracji politycznej na Starym Kontynencie.
25 marca 1957 roku w Rzymie przywódcy sześciu państw: Francji, Republiki Federalnej Niemiec, Włoch, Holandii, Belgii i Luksemburga złożyli podpisy pod traktatami powołującymi Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG) oraz Europejską Wspólnotę Energii Atomowej. Traktaty weszły w życie 1 stycznia 1958 roku.
Nie była to pierwsza inicjatywa nawiązania ściślejszej współpracy między krajami zachodniej Europy po katastrofie II wojny światowej i w obliczu zimnowojennej konfrontacji. Zwolennicy integracji argumentowali, że w nowym porządku międzynarodowym, opartym z dominacji dwóch mocarstw, Stanów Zjednoczonych i Związku Sowieckiego, kraje europejskie będą silniejsze, jeśli będą działać razem. Innym argumentem było to, że ściślejsza współpraca pozwoli kontrolować rozwój Niemiec, które wywołały dwie wojny światowe.
"Musimy odbudować rodzinę europejską, przynajmniej do tego stopnia, na ile to możliwe, oraz wyposażyć ją w strukturę, w której będzie mogła żyć w pokoju, bezpieczeństwie i wolności. Musimy zbudować coś na kształt Stanów Zjednoczonych Europy (...) Pierwszym krokiem w odbudowie europejskiej rodziny musi być partnerstwo miedzy Francją a Niemcami" - powiedział w 1946 roku na uniwersytecie w Zurychu były brytyjski premier Winston Churchill. Jego przemówienie uznawane jest przez wielu za pierwszy krok w kierunku integracji europejskiej.
Za architektów albo ojców założycieli Wspólnot Europejskich uważani są francuscy politycy Robert Schuman i Jean Monnet. Opracowali oni plan koordynacji produkcji stali i wydobycia węgla i powołania Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, która miała związać kluczowe sektory gospodarek Francji i Niemiec, dawnych zaciekłych wrogów.
"Umieszczenie produkcji węgla i stali pod wspólnym zarządzaniem zapewni natychmiastowe powstanie wspólnych fundamentów rozwoju gospodarczego, pierwszego etapu federacji europejskiej i zmieni los regionów, długo skazanych na wytwarzanie wojennego oręża, którego były najdłużej ofiarami. Solidarność produkcji, która się w ten sposób nawiąże, ukaże, że wszelka wojna między Francją a Niemcami jest nie tylko nie do pomyślenia, ale i fizycznie niemożliwa" - stwierdza Deklaracja Schumana ogłoszona 9 maja 1950 roku.
Winston Churchill: "Musimy odbudować rodzinę europejską, przynajmniej do tego stopnia, na ile to możliwe, oraz wyposażyć ją w strukturę, w której będzie mogła żyć w pokoju, bezpieczeństwie i wolności. Musimy zbudować coś na kształt Stanów Zjednoczonych Europy (...) Pierwszym krokiem w odbudowie europejskiej rodziny musi być partnerstwo miedzy Francją a Niemcami".
W 1951 roku podpisano Traktat Paryski, powołujący Europejską Wspólnotę Węgla i Stali. Przystąpiły do niej także Włochy i kraje Beneluksu.
W tym samym roku zaczęły się negocjacje między tymi samymi państwami nad powołaniem Europejskiej Wspólnoty Obronnej, a później Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Plan, przedstawiony przez francuskiego premiera Rene Plevena, zakładał m.in. powstanie wspólnej armii. Pomysł zakończył się fiaskiem, bo w 1954 roku wynegocjowany już traktat zablokowało francuskie Zgromadzenie Narodowe.
Upadek planu Plevena pokazał, że unia polityczna i obronna była wtedy utopią, a jedyną drogą do zacieśnienia więzi między państwami europejskimi jest integracja gospodarcza.
W czerwcu 1955 roku ministrowie spraw zagranicznych "Szóstki" na konferencji w Mesynie we Włoszech uzgodnili plan powołania wspólnoty gospodarczej oraz wspólnoty zajmującej się pokojowym wykorzystaniem energii atomowej. Podpisane niespełna dwa lata później Traktaty Rzymskie wprowadziły ten plan w życie.
Jedna z anegdot mówi, że 25 marca 1957 roku w Rzymie przywódcy sześciu państw założycieli Wspólnot Europejskich podpisali w rzeczywistości grube tomy, zawierające w środku... czyste kartki, bo organizatorzy nie zdążyli na czas wydrukować obszernych dokumentów.
W preambule traktatu o EWG zapisano m.in., że kraje będące jego sygnatariuszami są zdecydowane położyć fundamenty dla jeszcze bliższej unii między narodami Europy, co potwierdzało dążenie do politycznej integracji.
Celem EWG było utworzenie unii celnej. Kraje członkowskie zobowiązały się do zniesienia wszystkich ceł między sobą w ciągu 12 lat. W rzeczywistości cła zlikwidowano szybciej, do lipca 1968 roku. Wprowadzono też wspólne cła na produkty z krajów trzecich. Wspólny rynek oznaczał wolny przepływ dóbr, podczas gdy przepływ osób, kapitału i usług podlegał jeszcze długo ograniczeniom. Impuls do pełnej eliminacji tych ograniczeń dał dopiero Jednolity Akt Europejski z 1987 roku.
Ważnym postanowieniem Traktatów Rzymskich było także wprowadzenie Wspólnej Polityki Rolnej. Subwencjonowanie produkcji rolnej i dopłaty dla rolników EWG stały się główną częścią budżetu Wspólnot. Traktat ustanawiał także m.in. wspólną politykę transportową, handlową oraz zakazywał tworzenia monopoli.
Zezwalał także na ustanawianie kolejnych wspólnych polityk. Po 1972 roku EWG ustanowiła ramy dla wspólnych działań w obszarze ochrony środowiska, polityki regionalnej, społecznej i przemysłowej.
Ustanowiono także instytucje i mechanizmy decyzyjne. Powołano Radę, złożoną z ministrów państw członkowskich, Komisję Europejską, Zgromadzenie Parlamentarne (przekształcone później w Parlament Europejski) oraz Trybunał Sprawiedliwości. Jednym z przełomowych momentów w funkcjonowaniu instytucji były pierwsze bezpośrednie wybory do Parlamentu Europejskiego w 1979 roku.
Wspólnoty przekształciły się w Unię Europejską na mocy nowego traktatu, zawartego 7 lutego 1992 roku przez 12 państw należących wówczas do Wspólnot. UE oparto na trzech filarach: pierwszy z nich tworzyły Wspólnoty (które nie przestały istnieć z chwilą powołania Unii), drugi - Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa UE, a trzeci - Współpraca w zakresie Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (obecnie Współpraca Policyjna i Sądowa w Sprawach Karnych).
W ekonomicznym wymiarze integracji Unia Europejska osiągnęła w 1999 roku kolejny poziom - w wybranych państwach Unii (spełniających odpowiednie kryteria) do obiegu bezgotówkowego włączono wspólną europejską jednostkę walutową, ecu (obecnie euro). 1 stycznia 2002 roku euro stało się jedyną walutą narodową kilkuset milionów mieszkańców Unii.
Niepowodzeniem zakończyły się jednak próby jeszcze głębszej integracji politycznej i uchwalenia konstytucji dla UE. W 2005 roku wynegocjowany Traktat Konstytucyjny został odrzucony w referendach we Francji i w Holandii, co - zdaniem komentatorów - było efektem niezadowolenia z wielkiego rozszerzenia Unii w 2004 roku o dziesięć państw Europy Środkowej i Wschodniej, w tym Polskę, strachu przed imigracją, ale i obawy przed zbytnim ograniczeniem suwerenności państw narodowych. Część postanowień odrzuconej konstytucji i tak została przyjęta później w obowiązującym obecnie Traktacie Lizbońskim z 2007 roku. Sformalizował on m.in. instytucję Rady Europejskiej, czyli szczytów szefów państw i rządów, oraz powołał stanowisko jej przewodniczącego, poszerzył kompetencje UE w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa czy wzmocnił rolę Parlamentu Europejskiego.
60 lat po zawarciu Traktatów Rzymskich Unia Europejska liczy 28 członków i stoi przed próbą, która grozi jej dezintegracją. Dwa dni po planowanych na sobotę, 25 marca, uroczystościach jubileuszowych Wielka Brytania ma poinformować o zamiarze wystąpienia z UE, co nastąpi najpóźniej za dwa lata. W deklaracji, która ma zostać przyjęta na sobotnim szczycie w Rzymie, 27 państw UE ma podkreślić, że zjednoczona Europa to "wspólna przyszłość". Jednocześnie wśród członków UE nie ma zgody, jak ta wspólna przyszłość ma wyglądać. Kraje, które zakładały Wspólnoty 60 lat temu, otwarcie opowiadają się za tzw. Unią wielu prędkości, w której grupy państw będą współpracować głębiej we niektórych dziedzinach. Młodsi członkowie UE, w tym Polska, obawiają się podziałów, które doprowadzą do marginalizacji niektórych państw.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)
awi/ mc/