Lasy Państwowe rozpoczęły tworzenie Wielkiego Szlaku Leśnego, który ma być kompleksową ofertą turystyczną związaną w terenami leśnymi w całym kraju. Otwarcie pierwszego etapu tego szlaku odbyło się w piątek w Wilczym Szańcu w Gierłoży na Mazurach.
W Wilczym Szańcu, czyli dawnej kwaterze głównej Adolfa Hitlera, udostępniono w piątek do zwiedzania nowe ścieżki turystyczne. Gierłoż jest od tego dnia jednym z ośmiu obiektów umieszczonych na "Wilczym Szlaku". Na nazwanej tak trasie tematycznej, która jest pierwszym etapem tworzenia Wielkiego Szlaku Leśnego, znalazły się też m.in. ścieżka edukacyjna "Tropem wilka" w Nadleśnictwie Głęboki Bród czy Arboretum w Karnieszewicach, gdzie rośnie wawrzynek wilczełyko.
Jak powiedział dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski, Wilczy Szaniec to jedno z głównych centrów, z których będzie rozprzestrzeniał się Wielki Szlak Leśny. Docelowo taki szlak ma stanowić sieć obejmującą głównie tereny leśne w całym kraju. Znajdą się na nim m.in. ścieżki edukacyjne czy obiekty dziedzictwa kulturowego. Ma być to kompleksowa oferta pobytowa, obejmująca różne formy wypoczynku od rekreacji po turystykę krajoznawczo-historyczną.
"Wydaje mi się, że mamy w Polsce tak urocze miejsca do wypoczynku i rekreacji, że byłoby grzechem nie iść w ten produkt. Oczywiście w symbiozie z samorządami, a nawet i podmiotami prawa prywatnego" - ocenił Tomaszewski.
Lasy Państwowe odzyskały majątek Wilczego Szańca na początku kwietnia, na drodze egzekucji komorniczej od dzierżawcy. Wypowiedziały dzierżawę obiektu, ponieważ prywatna spółka nie wywiązywała się z warunków umowy, m.in. zalegała z czynszem. Odzyskanie nieruchomości nastąpiło po długiej batalii sądowej. Od tego czasu nadleśnictwo Srokowo prowadzi obiekt samodzielnie.
Jak powiedział dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski, Wilczy Szaniec to jedno z głównych centrów, z których będzie rozprzestrzeniał się Wielki Szlak Leśny. Docelowo taki szlak ma stanowić sieć obejmującą głównie tereny leśne w całym kraju. Znajdą się na nim m.in. ścieżki edukacyjne czy obiekty dziedzictwa kulturowego. Ma być to kompleksowa oferta pobytowa, obejmująca różne formy wypoczynku od rekreacji po turystykę krajoznawczo-historyczną.
Jak powiedział PAP nadleśniczy ze Srokowa Zenon Piotrowicz, od chwili przejęcia obiektu wykonano nowe oznakowanie ścieżek, zadbano o bezpieczeństwo zwiedzających, m.in. zabezpieczając wejścia do ruin bunkrów, a także usunięto zarośla, które zasłaniały widok na zabytkowe obiekty. W jednym z zachowanych schronów urządzono niewielką wystawę historyczną. Według Piotrowicza, od kwietnia Gierłoż odwiedziło już ponad 100 tys. osób.
Wilczy Szaniec jest jedną z największych atrakcji turystycznych Mazur. Od wielu lat turyści i historycy krytycznie oceniali jednak stan i sposób wykorzystania obiektów w Gierłoży. Uważali, że tak ważne miejsce dla historii Polski i Europy powinno być lepiej przygotowane do zwiedzania i pokazywać szeroki kontekst historyczny II wojny światowej.
W dzierżawionym od 1992 r. kompleksie można było oglądać jedynie zarośnięte ruiny schronów i innych wojennych obiektów. Trasa była ubogo oznakowana tablicami edukacyjnymi o niewielkich walorach historycznych. W sezonie wakacyjnym proponowano tam takie atrakcje, jak np. strzelanie do celu z wiatrówki.
Koncepcję kierunków rozwoju tego miejsca nadleśnictwo chce wypracować we współpracy z ekspertami z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, IPN, Stowarzyszenia Architektów Polskich, służb ochrony zabytków i środowiska. Pierwsza debata z udziałem przedstawicieli tych instytucji odbyła się w maju.
Wilczy Szaniec ma być bardziej przyjazny dla turystów, a jego przekaz "zgodny z prawdą historyczną". Przy zagospodarowaniu tego miejsca leśnicy chcą skorzystać z projektu wystawy plenerowej, którą opracowało już w 2013 r. Muzeum II Wojny. Ekspozycja miała przedstawiać Gierłoż jako miejsce planowania zbrodni przeciwko ludzkości i dowodzenia wojną. Spór z dzierżawcą Wilczego Szańca spowodował, że do realizacji tego projektu nie doszło.
Wilczy Szaniec (Wolfsschanze), położony w lasach w okolicach Kętrzyna, był w latach 1941-1944 kwaterą główną Adolfa Hitlera. Był to zamaskowany w lesie kompleks ok. 200 budynków: schronów i baraków. W jego skład wchodziły również dwa lotniska, elektrownia, dworzec kolejowy, ciepłownie, centrale dalekopisowe.
Kwatera miała powierzchnię 250 ha i pierwotnie była otoczona zasiekami, a następnie także polem minowym. Co kilkaset metrów ustawione były kilkunastometrowej wysokości drewniane wieże obserwacyjne, a także stanowiska ciężkich karabinów maszynowych.
W Gierłoży 20 lipca 1944 r. płk Claus von Stauffenberg przeprowadził nieudany zamach na Hitlera.(PAP)
mbo/ son/