Od mszy świętej w wileńskim kościele pw. św. Rafała rozpoczęły się w czwartek obchody 72. rocznicy operacji „Ostra Brama” - próby wyzwolenia Wilna przez Armię Krajową spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem wojsk radzieckich.
Rachunek za potworne straty, jakich Polska doznała w wyniku wojny, nie może być uznany za przedawniony – pisze prof. Wojciech Roszkowski we francuskim dzienniku „L’Opinion”, który przez cały weekend jest dostępny w każdym kiosku we Francji. I przypomina, że "polsko-niemieckie pojednanie utknęło w miejscu i nie jest to wina strony polskiej".
„Wieś polska podczas II wojny światowej – rok 1943 na polskiej wsi” – to tytuł ogólnopolskiej konferencji naukowej, która w czwartek rozpoczęła się w Muzeum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie. Rola, jaką odegrali mieszkańcy wsi, wciąż nie jest dostatecznie zbadana i doceniana – mówili historycy.
W poniedziałek, przy pomniku Henryka Sławika i Józefa Antalla seniora, w warszawskim parku Dolina Szwajcarska, złożono wieńce by upamiętnić 84. rocznice otwarcia granicy węgierskiej dla uchodźców wojennych z Polski.
Inwestujemy w naszą obronność, bo staramy się, aby odrobić lekcje z 1939 roku, kiedy nie potrafiliśmy się obronić – powiedział w niedzielę prezydent RP Andrzej Duda, odnosząc się do rocznicy sowieckiej napaści na Polskę.
84 lata temu, 17 września 1939 r., łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej Polski.
17 września to data symboliczna, która wryła się w pamięć Polski i Polaków i powinna wryć się w pamięć całej Europy – mówił przed warszawskim Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie premier Mateusz Morawiecki.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie Wojciech Fałkowski w towarzystwie reprezentacji pracowników instytucji upamiętnili w niedzielę 84. rocznicę niemieckiego ostrzału Zamku.
17 września 1939 r. strażnice Korpusu Ochrony Pogranicza pierwsze stawiły opór Sowietom. Najdłużej walczyło zgrupowanie gen. bryg. Wilhelma Orlika–Rückemanna, które 1 października stoczyło ostatni bój pod Wytycznem. Na wschodnich rubieżach RP poległo 2,5 tys. żołnierzy KOP i WP.
Pojawiają się w historiografii głosy, że niewypowiedzenie wojny ZSRS było błędem. Moim zdaniem taki akt nie zmieniłby zbyt wiele, bo nasi sojusznicy i tak nie poszliby w ślady Polski – mówi PAP prof. Mariusz Wołos, historyk z IH PAN oraz Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN.