Prapremierę sztuki dla dzieci "Akademia pani Beksy" Julii Holewińskiej – pełnej fantazji opowieści o przyjaźni, tolerancji, dążeniu do szczęścia według własnych wartości – będzie można obejrzeć w sobotę w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach.
Spektakl muzyczny jest inspirowany powieścią "Akademią pana Kleksa" Jana Brzechwy i przygodami jej bohaterów: zwariowanego profesora i uczniów jego szkoły.
Główną postacią kieleckiego przedstawienia, poza tytułową, szaloną profesor Beksą prowadzącą niezwykłą szkołę, jest Basia Niezgódka – córka Adasia, głównego bohatera książki Brzechwy. "Holewińska chciała stworzyć historię, która byłaby tak samo atrakcyjna jak +Akademia pana Kleksa+, tylko z myślą o swojej córce, w której głównym bohaterem będzie dziewczynka" – opisywał podczas konferencji prasowej genezę tekstu sztuki reżyser przedstawienia i dyrektor teatru "Kubuś" Robert Drobniuch.
"To spektakl o szlifowaniu własnej osobowości. Jego adresatem są dziewczynki, ale to tylko pretekst, bo każdy – chłopiec czy dziewczynka, starszy czy młodszy – na każdym etapie swojego życia zastanawia się nad sobą: kim jestem, jaki jestem, kim chcę być. Na te pytania często jest nam trudno odpowiedzieć, bo zaczynamy myśleć o tym, co jest dookoła – przykładowo, czy spełnimy marzenia babci albo potrzeby rynku. To jest o tym, że wyznaję swoje wartości i chcę żyć w taki sposób, by być szczęśliwym. Wydaje mi się że to najważniejsze przesłanie tego tekstu – żyjmy tak, by być szczęśliwymi ludźmi" – podkreślił Drobniuch.
Ważną rolę w przedstawieniu odgrywają: światło, które tworzy surrealistyczny nastrój, scenografia z dmuchanymi elementami i muzyka, nawiązująca brzmieniem do lat 80. ub. wieku. Wówczas powstała filmowa adaptacja powieści Brzechwy, ilustrowana utworami Andrzeja Korzyńskiego, które zyskały ogromną popularność wśród młodych widzów.
Autorem muzyki do kieleckiego przedstawienia jest Piotr Klimek. "Dla mnie było to zadanie stworzenia hołdu brzmieniu i muzyce lat 80. To niekoniecznie są najszczęśliwsze lata w historii muzyki, szczególnie popularnej – gdy wchodziły pierwsze syntetyzatory, które nie były doskonałe, kiedy ludzie eksperymentowali z brzmieniami, co nie zawsze było spektakularne. Ale tamte czasy zostawiły nam w głowach pewne skojarzenia i pewien idiom brzmieniowy" – opisywał Klimek.
Kostiumy do spektaklu zaprojektowała Hanka Podraza. "Ludzie są rożni i mają prawo wyglądać, jak chcą. To było głównym założeniem i chciałam pokazać to dzieciom" – podkreśliła.
Rolę pani Beksy gra aktorka kieleckiego teatru Beata Orłowska, a w Basię Niezgódkę wciela się studentka Akademii Teatralnej w Białymstoku Anna Domalewska.
Spektakl jest przeznaczony dla dzieci w wieku powyżej siedmiu lat.
Niezwykła szkoła, do której trafia Basia, uczy radości, figli i psot, ale też wzajemnego szacunku, życzliwości i wiary we własne siły. W pełnej humoru i fantazji opowieści będzie więc o łezkach makabreskach, pocieszających śmiejżelkach i koglu-moglu z siniaków. Pojawi się oddany Pies Balzakin, złowroga Różowa Królowa, a także kilka wspaniałych przyjaciółek Basi, których imiona także rozpoczynają się na literę B.
Katarzyna Bańcer (PAP)
ban/ karo/