Premier: Instytut Solidarności i Męstwa ma uczcić osoby, które ryzykowały swoje życie

W niedzielę Mateusz Morawiecki przebywał z wizytą w województwie lubelskim. Premier był pytany o powód, dla którego w niektórych przypadkach państwo polskie nie podziękowało odznaczonym tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

"To jest głos, który świadczy o tym, jak mało polskie było państwo polskie w czasach PRL - w szczególności, a później też, jak ta pedagogika wstydu nam aplikowana przyćmiła normalne zachowania państwa polskiego" - mówił premier.

Jak zaznaczył, polski rząd stara się "odpracowywać te zaniedbania".

Przypomniał tu o powołanym w listopadzie ubiegłego roku Instytucie Solidarności i Męstwa, który - jak wyjaśnił - ma na celu "z naszej perspektywy patrząc, uczcić wszystkie osoby, które w czasach II wojny światowej dawały wyraz swojemu bohaterstwu i ryzykowały swoje życie, również dla ratowania Polaków".

Celem działalności powołanego 9 listopada 2017 r. Instytutu Solidarności i Męstwa (ISiM) jest m.in. inicjowanie, podejmowanie i wspieranie działań mających na celu upamiętnienie i uhonorowanie osób żyjących, zmarłych lub zamordowanych, zasłużonych dla narodu polskiego, zarówno w kraju, jak i za granicą. Chodzi o pielęgnowanie pamięci lub niesienie pomocy osobom narodowości polskiej lub obywatelom polskim innych narodowości, będącym ofiarami zbrodni sowieckich, nazistowskich zbrodni niemieckich, zbrodni z pobudek nacjonalistycznych lub innych przestępstw stanowiących zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodni wojennych, w okresie od dnia 8 listopada 1917 r. do 31 lipca 1990 r.

Działalność instytutu ma mieć charakter badawczy i popularyzować zagadnienia dotyczące m.in. przypadków pomocy Polakom w czasie II wojny światowej. Takim osobom instytut będzie mógł przyznawać nagrody finansowe. Instytut będzie mógł także zgłaszać kandydatury do odznaczeń Krzyżem Zachodnim i Wschodnim.(PAP)

autor: Marek Sławiński

edytor: Dorota Kazimierczak

masl/ pad/