Naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego za pomocą specjalistycznego skanera stworzą trójwymiarowy model hałdy popłuczkowej – jednego z pogórniczych obiektów Tarnowskich Gór, wpisanych w ubiegłym roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Rozległe kilkuhektarowe usypisko skały, sięgające wysokości 17 metrów, powstałe przez lata górniczej eksploatacji, jest od lat rozjeżdżane przez nierespektujących zakazu wjazdu właścicieli quadów i motocykli. Badania mają dać odpowiedź na pytanie, w jakim stopniu ich zachowanie przyczynia się do erozji hałdy.
Jak poinformował Grzegorz Rudnicki ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT), rozpoczęte właśnie prace, prowadzone przez naukowców z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, powinny zakończyć się za niespełna rok.
„Skaning hałdy to jeden z elementów współpracy Urzędu Miasta Tarnowskie Góry, SMZT i Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a także kolejny etap realizowanego od 2016 r. planu zarządzania dziedzictwem światowym, związany z podniesieniem poziomu bezpieczeństwa tego obiektu” - zaznaczył Rudnicki.
„Chodzi o fakt uchwycenia kwestii rozjeżdżenia tego obiektu przez nielegalne zjazdy quadami. Będzie to analiza porównawcza co najmniej dwóch skanów” - wyjaśniła Karolina Radwan z Wydziału Nauk o Ziemi UŚ, która zajmuje się inżynierią zagrożeń środowiskowych.
Na szczyt hałdy, która wraz z ponad 20 innymi obiektami z Tarnowskich Gór, Bytomia i Zbrosławic znajduje się na liście UNESCO, można wejść pieszo lub wjechać rowerem. Kategorycznie zakazane jest natomiast jeżdżenie po niej pojazdami spalinowymi, o czym informują liczne znaki.
„Niestety, wiele osób świadomie lekceważy te zakazy i nadal traktuje to niezwykłe miejsce jak tor motocrossowy, nie przyjmując do wiadomości kwestii związanych z zachowaniem naszego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń” - podkreślił wiceszef SMZT Zbigniew Pawlak.
Naukowcy za pomocą skanera 3D zbadają, w jaki sposób postępuje erozja stoków hałdy. „Urządzenie wysyła wiązkę lasera, która jest odbijana i wyłapywana poprzez skaner. Zasięg jest spory, bo ponad 2 km. Potrafi zrobić model 3D z dokładnością co do milimetra” - wyjaśnił Mateusz Karcz z Wydziału Nauk o Ziemi UŚ. Dzięki urządzeniu naukowcy uzyskają "chmurę" punktów w przestrzeni, które przetworzą komputerowo. Dzięki temu będą mogli stworzyć model hałdy i uchwycić nawet bardzo niewielkie zmiany zachodzące w terenie.
Burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech podkreślił, że tytuł UNESCO jest nie tylko docenieniem wyjątkowości lokalnego dziedzictwa, ale przede wszystkim obowiązkiem jego ochrony i zachowanie dla przyszłych pokoleń.
Czech wskazał, że rozpoczęte właśnie prace są tylko jednym z działań mających na celu zbadanie i ochronę hałdy. Jeszcze przed wpisem na listę UNESCO miasto rozpoczęło kampanię edukacyjną informującą o wyjątkowości hałdy. Przed dwoma laty gmina uzgodniła z policją i strażą miejską wysyłanie w weekendy w rejon hałdy patroli, dofinansowała także w tym celu zakup samochodu terenowego dla policji.
Jeszcze wcześniej, bo już w 2006 r. uchwałą Rady Miejskiej ustanowiono na liczącym 6,77 ha obszarze hałdy popłuczkowej Park Kulturowy. Dokument zakłada ochronę tego unikatowego terenu, w tym utrzymanie w niezmienionym kształcie zespołu hałdy wraz z warstwą wytworzonej gleby i pokrywą roślinną.
Charakterystyczna, jasnobrązowa hałda popłuczkowa, określana też jako "Czerwona Skała", jest dużym usypiskiem skały płonnej leżącym w miejscu, przy którym znajdował się zakład uzdatniania rudy, będący jednym z elementów funkcjonującej do początku XX w. królewskiej kopalni kruszców srebra, ołowiu i cynku Fryderyk.
Hałda pochodzi z lat 30. XIX wieku; znacząco zwiększyła swoją wielkość wraz ze wzrostem produkcji cynku w latach 1870-1920. Skala obiektu wskazuje na rozmiar operacji wydobywczych prowadzonych przez kopalnię Fryderyk. Odpady pochodziły z sortowania i płukania dolomitów zawierających rudę, z których oddzielano rudy ołowiu, srebra i cynku, wraz z rudą żelaza - wyjaśnił Rudnicki.
W latach 1882-87, czyli w okresie największego rozwoju kopalni, rocznie produkowano od 20 do 30 tys. ton rudy. Wydobycie w Tarnowskich Górach kontynuowano po 1870 r. głównie ze względu na rosnące zapotrzebowanie na rudę cynku, która była wydobywana w dużych ilościach z południowego odcinka kopalni. Produkcja rudy cynku na Górnym Śląsku osiągnęła swój szczyt w 1910 r., gdy wyniosła 250 tys. ton metalicznego cynku.
Pod koniec II wojny światowej hałdę włączono do systemu obronnego, czego pozostałością są bunkry strzeleckie. Obecnie obiekt pełni rolę punktu widokowego, z którego rozciąga się panorama Tarnowskich Gór. Hałdę porastają rzadkie murawy galmanowe, w skład których wchodzą rośliny odporne na wysokie stężenie metali ciężkich w glebie.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ pad/