W środę w Sejmie otwarto wystawę "Tak płaci Polska - Henryk Sławik" autorstwa Łukasza Kobieli i dr Tomasza Kurpierza. Sławik - powstaniec śląski, działacz społeczny - w czasie II wojny światowej uratował około 30 tys. ludzi. Ekspozycję można oglądać do 17 kwietnia.
"Niedawno w polskim parlamencie przyjęliśmy przez aklamację uchwałę poświęconą Henrykowi Sławikowi. Dzisiaj otwieramy wystawę. Można śmiało powiedzieć, że to człowiek, który jest bohaterem trzech narodów: Polski, Węgier i Żydów. Niewiele osób zasługuje na takie miano" - powiedziała na otwarciu wystawy wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek.
Ambasador Węgier Orsolya Zsuzsanna Kovacs zauważyłam, że wiele razy pytana była, co oznacza przyjaźń polsko - węgierska, jaka jest istota tej przyjaźni. "Sądzę, że jak patrzymy na przyjaźń Henryka Sławika oraz Józsefa Antalla to rozumiemy, co oznacza przyjaźń polsko - węgierska. Byli po dwóch stronach barykady, mieli całkiem inne zaplecze rodzinne i byli prawdziwymi przyjaciółmi. Przyjaciół poznaje się w biedzie i to jest istota przyjaźni polsko- węgierskiej, która dzisiaj jest jeszcze bardziej aktualna niż we wcześniejszych czasach" - powiedziała.
"Henryk Sławik to osoba, którą każdy Polak znać powinien, a nawet więcej, na całym świecie powinno się znać tę postać, bo uratował 30 tys. osób, w tym 5 tys. narodowości żydowskiej i wiele dzieci. Utworzył sierociniec w jednym z węgierskich miast i oszukiwał Niemców w taki sposób, że wszystkie dzieci przetrwały wojnę" - podkreślił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Jak powiedział PAP autor wystawy Łukasz Kobiela, ekspozycja powstała kilka lat temu w związku z tym, że województwo śląskie ogłosiło rok Henryka Sławika. "Na początku, gdy powstawały pierwsze publikacje poświęcone Henrykowi Sławikowi, jego życie nie było jeszcze zbyt dobrze znane i dopiero przez dotarcie do dokumentów znajdujących się m.in w centralnym archiwum wojskowym dowiedzieliśmy się, np. że Henryk Sławik w czasie I wojny światowej służąc w armii pruskiej trafił do niewoli rosyjskiej i przebywał w obozie jenieckim na Syberii w Streteńsku. Bardzo wiele dokumentów i artykułów prasowych jest związanych z jego działalnością jako redaktora, później redaktora naczelnego +Gazety robotniczej+ organu Polskiej Partii Socjalistycznej" - mówił.
Wystawa jest własnością Regionalnego Instytutu Kultury w Katowicach, składa się z 25 plansz przedstawiających życie Henryka Sławika. Inicjatorami wystawienia ekspozycji w Warszawie są wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oraz wiceminister sprawiedliwości poseł Michał Wójcik.
Na otwarciu wystawy obecni byli m.in.: wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz, Szef Gabinetu Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Marcin Koman, były Ambasador RP na Węgrzech Grzegorz Łubczyk.
Sławik to powstaniec śląski, działacz społeczny, samorządowy i polityczny i jeden z ponad 120 tys. polskich uchodźców wojennych, których we wrześniu 1939 roku przyjęły Węgry. Jako prezes Komitetu Obywatelskiego do Spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech (1939-1944) został pełnomocnikiem na Węgry ministra pracy Rządu RP na Wychodźstwie.
Dzięki pomocy węgierskiego prawnika, komisarza rządowego do spraw uchodźczych w randze ministra Jozsefa Antalla seniora i polskich księży Sławik uratował - według Yad Vashem - ok. 5 tysięcy polskich Żydów uchodźców. Aresztowany przez Gestapo (1944), bity i katowany nie zdradził swego węgierskiego przyjaciela, dzięki czemu Antall przeżył. Sławik zmarł 23 sierpnia 1944 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Mauthausen.
Antall (1896-1974) jesienią 1939 roku został pełnomocnikiem rządu Królestwa Węgier ds. Uchodźców Wojennych. Podczas wizytacji zgrupowań uchodźczych poznał Sławika, któremu zaproponował utworzenie polskiego przedstawicielstwa. Szczególną troską otoczył kilka tysięcy polskich dzieci i młodzież, tworząc dla nich szkoły, w tym liceum i gimnazjum w Balatonboglar.
Sławik i Antall wspólnie pomagali żydowskim dzieciom. Przy współpracy kilku uchodźców żydowskich zorganizowali dla nich sierociniec w miasteczku Vac, na północy Węgier. Działało tam przedszkole i szkoła, w których realizowano polski program nauczania. Jednocześnie jednak nie pozbawiano dzieci ich tożsamości - po oficjalnym udziale w mszy świętej, potajemnie uczono je hebrajskiego i objaśniano Stary Testament.
Zarówno Sławik, jak i Antall senior, zostali uhonorowani odznaczeniem "Sprawiedliwy wśród narodów świata" przez Instytut Yad Vashem. Sławik został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski (2004) i Orderem Orła Białego (2010), zaś Antall m.in. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1948) i pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP (2010). (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ agz/