W sobotę w Muzeum Nikifora w Krynicy-Zdroju odbędzie się wernisaż wystawy najcenniejszych prac przedstawiciela prymitywizmu Epifaniusza Drowniaka znanego jako Nikifor Krynicki. Wystawa rozpocznie cykl imprez poświęconych artyście w 50. rocznicę jego śmierci.
„Jego dzieła, które powstawały przy pomocy zwykłych szkolnych akwareli, kredek i ołówków są dzisiaj ozdobą muzeów i galerii na całym świecie. Chcemy szczególnie uczcić 50. rocznicę jego śmierci cyklem wydarzeń kulturalnych w Krynicy-Zdroju, rozpoczynając od wystawy jego twórczości” – powiedział PAP kurator wystawy, etnograf Zbigniew Wolanin.
Przez całe wakacje w Muzeum Nikifora będzie można podziwiać najlepsze prace artysty. Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu posiada największą w świecie kolekcję obrazów Nikifora stanowiącą ponad tysiąc prac i pamiątek po artyście.
Na wystawie szczególnie bogato będą prezentowane prace z okresu międzywojennego, a więc akwarele uważane przez historyków sztuki za szczytowe osiągnięcie twórczości Nikifora. Ważną częścią ekspozycji będą przedmioty należące do artysty, które nigdy wcześniej nie były wystawiane - w tym skromny warsztat jego pracy, skrzynki i kasety na farby i pędzle oraz różne przypadkowe kawałki papieru, jak np. opakowania, zeszyty szkoleń, stare druki urzędowe, na których tworzył tak cenione dzisiaj obrazy.
„Nikifor był zupełnym minimalistą. Posiadał kilka osobistych przedmiotów i zupełnie nie przywiązywał wagi do rzeczy materialnych” – opowiadał Wolanin.
Na wystawie znajdzie się też, cały szereg fotografii Nikifora, które wykonywali fotografowie z krynickiego deptaka. „Nikifor był bardzo wdzięczną osobą do fotografowania. Na zdjęciach widnieje jako elegancki mężczyzna w czarnej pelerynie, w jakie ubierali się malarze, którzy na początku XX wieku przyjeżdżali do uzdrowiska” – dodał kurator wystawy.
Na wystawie znajdą się też plakaty zapowiadające jego wystawy, a wśród najcenniejszych jest plakat z 1958 roku zapowiadający wystawę Nikifora w Paryżu, od której zaczęła się światowa sława tego artysty. „Ta wystawa otworzyła Nikiforowi drogę do salonów artystycznych całej Europy i od tego momentu zaczęła się jego międzynarodowa sława. Później potoczyły się kolejne prestiżowe wystawy w innych europejskich miastach, aż jego sława wtórnie wróciła do Polski” – mówił PAP Wolanin.
Nikifor obok Jana Kiepury jest najbardziej barwną postacią związaną z Krynicą-Zdrojem. „Kiepura pochodził co prawda z Sosnowca, ale pokochał Krynicę i tu wybudował swój dom. Nikifor natomiast był Łemkiem, który od dziecka żył w Krynicy i poza Krynicą żyć nie potrafił, bo mimo trzykrotnego przesiedlenia go w ramach tzw. Akcji Wisła, wracał na piechotę do swojej Krynicy ” – opowiadał kustosz wystawy.
Zarówno Nikifor jak i Kiepura mają swoje pomniki w uzdrowisku.
W Krynicy-Zdroju odbędzie się szereg kolejnych wydarzeń poświęconych Nikiforowi. 26 czerwca odbędzie się gra miejska zatytułowana „W świecie Nikifora”. 11 lipca odbędzie się projekcja filmu „Mój Nikifor” w Pijalni Głównej uzdrowiska. Swój udział w projekcji zapowiedziała pomysłodawczyni filmu Joanna Kos-Krauze oraz kilkoro aktorów.
W ramach cyklu wydarzeń poświęconych Nikiforowi odbędą się też wykłady o Łemkach i łemkowszczyźnie, będę także wyprawy szlakiem Nikifora po Krynicy Zdroju, a jesienią rajd pieszo - rowerowy po łemkowszczyźnie. Obchody zakończą się 9 października czyli w przeddzień 50. rocznicy śmierci artysty w Sali Balowej Starego Domu Zdrojowego, gdzie odbędzie się wyjątkowy koncert „Dla Nikifora” dwojga słynnych łemkowskich śpiewaków Julii Doszny i Piotra Trochanowskiego.
Nikifor Krynicki, właściwie Epifaniusz Drowniak, urodził się 25 maja 1895 r. w Krynicy-Zdroju, zmarł 10 października 1968 w Foluszu. Należał do najwybitniejszych malarzy prymitywistów. Samotny, pochłonięty pasją malarską i żyjący w nędzy, często uważany za psychicznie chorego. W 1930 r. jego twórczością zainteresował się ukraiński malarz Roman Turyn, który zaprezentował jego prace szerszemu gronu artystów. Po paryskiej wystawie w 1958 r. jego dzieła pokazano w Amsterdamie, Brukseli, Liege, Hajfie, a także w Baden-Baden, Frankfurcie i Monachium.
Od 1960 r. Nikiforem zajął się malarz Marian Włosiński, który stworzył mu dogodne warunki do tworzenia i życia.(PAP)
autor: Szymon Bafia
szb/ agz/