W poniedziałek - rocznicę "Cudu nad Wisłą" - Dzień Wojska Polskiego. Armia to jeden z filarów państwa - mówił prezydent Bronisław Komorowski. Wcześniej wręczył 15 nominacji generalskich. Obchody: uroczyste nabożeństwa, defilady i pikniki trwały w całej Polsce.
Przed Grobem Nieznanego Żołnierza, po uroczystej zmianie wart, prezydent podkreślił, że katastrofa smoleńska ujawniła słabości, których usunięcie wymaga zmian w systemie dowodzenia i szkolenia w armii. Zadeklarował wsparcie dla nowego ministra obrony w działaniach reformatorskich.
"Słabość rodzi słabość, pochodną był więc brak skutecznego nadzoru nad wykonaniem decyzji, rozchwianie dyscypliny realizacyjnej, słabości w szkoleniu i wyposażeniu, stąd konieczna jest, w moim przekonaniu, integracja systemu kierowania i dowodzenia na szczeblu centralnym wokół trzech podstawowych funkcji – planowania strategicznego, dowodzenia bieżącego i dowodzenia operacyjnego" - dodał prezydent, nawiązując do forsowanej przez poprzedniego ministra obrony koncepcji dyslokacji głównych dowództw.
Bronisław Komorowski: Stajemy tu, by pokłonić się cieniom żołnierzy wszystkich polskich wojen i wszystkich polskich bitew. Bez ich ofiary nie byłoby bowiem Polski, także tej dzisiejszej - tej wolnej, suwerennej i demokratycznej.
Komorowski wskazywał, że "konieczne jest dowartościowanie systemu szkolenia wojskowego, konieczna jest odkładana od lat reforma szkolnictwa wojskowego". Zaznaczył, że powinna ona zakładać "nie realizację akademickich ambicji środowiska cywilno-wojskowego ale wychodzić naprzeciw potrzebom sił zbrojnych w zakresie źródła rzetelnego rzemiosła wojskowego". (W marcu prezydent zawetował ustawę o powołaniu w Dęblinie Akademii Lotniczej z połączenia "Szkoły Orląt" i Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej w Warszawie. Sejm zajmie się prezydenckim wetem na najbliższym posiedzeniu.)
"Polska nowoczesna musi dysponować nowoczesną armią" - podkreślił Komorowski. Przytoczył własne słowa z czasów, gdy jako szef MON uruchamiał plan modernizacji wojska: "znajdujemy się w punkcie zwrotnym - albo opracujemy program etapowej naprawy sił zbrojnych RP, albo oddamy się złudzeniom, że nastąpi cud. Ta druga odpowiedź mnie nie interesuje (...) Po przeszło dziesięciu latach to stwierdzenie w moim przekonaniu jest nadal aktualne" - ocenił Komorowski.
Złożył hołd żołnierzom 1920 r. i kampanii polskiej historii. "Stajemy tu, by pokłonić się cieniom żołnierzy wszystkich polskich wojen i wszystkich polskich bitew. Bez ich ofiary nie byłoby bowiem Polski, także tej dzisiejszej - tej wolnej, suwerennej i demokratycznej" - powiedział. Podziękował też Francji za wsparcie w 1920 r. w odbudowie niepodległej Polski.
W uroczystości brali też udział marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, premier Donald Tusk, inni przedstawiciele parlamentu, rządu i innych władz centralnych, weterani, przedstawiciele wojskowej dyplomacji, reprezentanci samorządu sądownictwa, służb mundurowych i harcerze. Zebrani wokół placu mieszkańcy mogli oglądać wojskowy sprzęt, w tym samobieżną armatohaubicę Dana, inne pojazdy artyleryjskie i wozy radiolokacyjne. Oddano salut 12 salw armatnich. Celebrę zakończyła defilada pododdziałów reprezentacyjnych, wśród nich szwadronu kawalerii i pododdziału z Francji. Francuzom prezydent szczególnie podziękował za wsparcie Polski po 1918 r.
Wcześniej na dziedzińcu Belwederu prezydent wręczył nominacje generalskie 15 oficerom Wojska Polskiego. Awans na stopień generała broni odebrali gen. dyw. Sławomir Dygnatowski i gen. dyw. Mieczysław Gocuł. Dygnatowski jest zastępcą, a Gocuł pierwszym zastępcą szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Stopień generała dywizji otrzymali: dowódca 16. Dywizji Zmechanizowanej i b. dowódca VI zmiany PKW w Afganistanie gen. bryg. Janusz Bronowicz, szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. Andrzej Duks, dowódca Centrum Operacji Powietrznych gen. bryg. Jan Śliwka oraz komendant główny Żandarmerii Wojskowej gen. bryg. Mirosław Rozmus. Awans na stopień generała brygady odebrało dziewięciu oficerów, a wśród nich asystent w dowództwie 2. Korpusu Zmechanizowanego w Krakowie i b. dowódca IV i V zmiany PKW Afganistan Rajmund Andrzejczak, b. szef Wojsk Inżynieryjnych Dowództwa Wojsk Lądowych, a od kilku dni szef Inżynierii Wojskowej w SG WP Bogusław Bębenek i dowódca elitarnej 25. Brygady kawalerii Powietrznej, Marek Sokołowski.
Prezydent wręczył też ordery i odznaczenia państwowe i wojskowe 40 zasłużonym żołnierzom i cywilom. Wśród 21 osób nagrodzonych Orderem Odrodzenia Polski był m.in., odznaczony Krzyżem Komandorskim tego orderu, dowódca Wojska Lądowych gen. broni Zbigniew Głowienka. Na dziedzińcu Belwederu żołnierze zostali też odznaczeni Orderami Krzyża Wojskowego oraz Wojskowymi, Morskimi i Lotniczymi Krzyżami Zasługi. Wręczono też pamiątkowe odznaczenia za służbę w polskich kontyngentach wojskowych poza granicami kraju - Gwiazdy Konga, Czadu i Morza Śródziemnego.
Podczas uroczystości pożegnano również kilkunastu generałów kończących zawodową służbę wojskową.
Wcześniej prezydent Komorowski z małżonką złożyli wieniec przed znajdującym się tuż obok Belwederu pomnikiem marszałka Piłsudskiego. Parze prezydenckiej towarzyszyli m.in. szef MON Tomasz Siemoniak oraz szef SG WP gen. Mieczysław Cieniuch. Kwiaty złożyła również rodzina marszałka Piłsudskiego - córka Jadwiga Jaraczewska i jej syn Krzysztof Jaraczewski wraz z żoną. Natomiast rano w Katedrze Polowej Wojska Polskiego para prezydencka uczestniczyła w mszy św. za ojczyznę. "W sytuacji zagrożenia tego co dobre i szlachetne, zarówno jednostki jak i całe narody mają prawo do skutecznej obrony. Dlatego też potrzebne są siły zbrojne - profesjonalna, dobrze wyszkolona i wyposażona armia, która w razie potrzeby stanie w obronie najwyższych wartości, po stronie niszczonego dobra" - mówił w homilii biskup polowy WP Józef Guzdek.
Po południu do Sulejówka udał się premier Donald Tusk. Zapowiedział tam, że najpóźniej w ciągu dwóch tygodni rząd podejmie decyzję w sprawie wieloletniego programu wspierania przez państwo budowy Muzeum Józefa Piłsudskiego w jego willi. "Nasza duma narodowa bezwzględnie potrzebuje, aby to muzeum powstało" - mówił premier. Akt powołania muzeum podpisano w listopadzie 2008 r. Pojawiły się jednak problemy finansowe, które poniedziałkowa deklaracja premiera zdaje się kończyć.
SLD w Dzień Wojska Polskiego przedstawiło swój program wyborczy w tej dziedzinie. Zapowiedziano minimum 100-tysięczną armię, utrzymanie wydatków na wojsko na poziomie 1,95 PKB, stworzenie systemu obrony przeciwlotniczej, odbudowa marynarki wojennej i wzrost wynagrodzeń żołnierzy. Sojusz chce "ponadpartyjnego porozumienia" w sprawach sił zbrojnych.
W poniedziałek rano przed pałacem prezydenckim kilkadziesiąt osób związanych ze Stowarzyszeniem "Polska Jest Najważniejsza" - powstałym ze społecznego warszawskiego komitetu poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich w 2010 r. - wystawiło wartę honorową w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej. Stojący na warcie mieli przypięte ordery i odznaczenia. W odczytanym oświadczeniu Stowarzyszenie ponowiło apel o uczczenie ofiar katastrofy smoleńskiej pomnikiem na Krakowskim Przedmieściu. (PAP)
wkt/ skz/ brw/ ral/ nno/ agz/ akuc/ wmk/