Minister edukacji narodowej Anna Zalewska odwiedziła w sobotę dwie szkoły polskie w Budapeszcie i spotkała się z działaczami węgierskiej Polonii, a także złożyła wieniec pod pomnikiem generała Józefa Bema.
W trzecim, ostatnim dniu swej wizyty na Węgrzech szefowa MEN odwiedziła Szkołę Polską przy Ogólnokrajowym Samorządzie Polskim na Węgrzech, jak również Szkolny Punkt Konsultacyjny przy polskiej ambasadzie. W tej drugiej szkole poprowadziła lekcję.
„To była lekcja dwustronna” – powiedziała minister PAP, która jako polonistka prowadziła lekcję języka polskiego. W ramach zajęć uczniowie robili z nią wywiad.
„Pokazywałam im, odpowiadając, jakie są zagrożenia ze strony polityka czy też urzędnika, który może nie odpowiadać wprost na różnego rodzaju pytania. Poznaliśmy takie słowo m.in. jak asertywność – że dziennikarz powinien być kulturalny, przygotowany, ale również asertywny: pilnować, żeby dyskusja przebiegała w rytmie, tempie i żeby rzeczywiście ten bohater wywiadu odpowiadał rzetelnie na pytania” – oznajmiła Zalewska.
Jak podkreśliła, polskie szkoły i Polacy mają ogromne wsparcie węgierskiego rządu, rozmawiano jednak również o sprawach do zrobienia, np. o tym, że „szkoły potrzebują remontu, potrzebują więcej miejsca”.
Minister spotkała się w ambasadzie z przedstawicielami Polonii węgierskiej, w tym rzeczniczką narodowości polskiej w parlamencie węgierskim Ewą Ronay, przewodniczącą Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. Józefa Bema Korinną Wesolowski, przewodnicząca Stowarzyszenia Katolików Polskich na Węgrzech pw. św. Wojciecha Moniką Molnar oraz dyrektorem Polskiego Instytutu Badawczego i Muzeum Piotrem Piętką.
„Pokazywaliśmy to, co udało nam się zrobić, jakie programy realizujemy(…). Umówiliśmy się na kolejne działania” – powiedziała Zalewska. Podkreśliła przy tym, że w następnym roku zaplanowano 110 mln zł na wsparcie działań Polaków i Polonii na świecie.
Wskazała m.in., że konieczne jest doskonalenie zawodowe nauczycieli. „Oni muszą nadążać - i oni zdają sobie z tego sprawę - za ciągle zmieniającymi się dziećmi” – powiedziała, podkreślając, że w dobie szerokopasmowego internetu wyzwanie dla pedagoga polega na tym, by być cały czas autorytetem dla dziecka. „Zgodziliśmy się, że nadchodzą takie czasy, że w szkołach średnich dzieci czasami będą mądrzejsze od nauczyciela” - dodała.
„Jako minister edukacji narodowej, ale również jako baczny obserwator tego, co się dzieje na świecie, wiem na pewno, że nie będzie żadnej mniejszości narodowej, jeżeli nie będzie szkół, dlatego że to jest naturalne środowisko, gdzie spotkają się nie tylko uczniowie, ale rodzice, czyli ci, którzy tę Polonię tworzą” – zaznaczyła Zalewska, dodając, że działania kierowane do Polonii przede wszystkim będą się koncentrować na szkołach, choć ważne jest także wspieranie różnych organizacji.
Minister złożyła też w Budapeszcie wieńce pod pomnikiem Józefa Bema oraz znajdującym się obok pomnikiem solidarności polsko-węgierskiej w 1956 roku.
W piątek Zalewska wzięła udział w konkursie umiejętności zawodowych młodych ludzi EuroSkills 2018 w Budapeszcie, gdzie kibicowała polskim uczestnikom.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ ap/