Odbicie polskiej wielokulturowości w zwyczajach kulinarnych przyświecało animatorom dwóch weekendowych wydarzeń w Nowym Jorku, związanych z 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Przybyła w tym celu do USA szefowa kuchni i restauratorka Malika Szyc-Juchnowicz.
„Kuchnia jest chyba najwdzięczniejszym sposobem pokazania wielokulturowości smaku i obyczajów w naszym dziedzictwie. Przed zaborami obfitowała w przyprawy i smaki, które przybyły do nas z daleka wraz z najazdami oraz z wzbogacającymi każdą kulturę mniejszościami narodowymi” – mówiła PAP Szyc-Juchnowicz.
Przygotowała potrawy serwowane w niedzielny wieczór w restauracji Cherry Point na Brooklynie. Zapewniała, że polska kuchnia przeżywa prawdziwe odrodzenie.
„Dzisiejsze wydarzenie jest szczególne ze względu na obchody niepodległościowe. Zależało mi na tym, by dania składały się na pewną opowieść. Zaczęliśmy od kulebiaka z pstrągiem o pieprznym smaku, ale również wyraźną nutą szafranu, tak ulubioną w naszej staropolskiej kuchni. Kontynuacją była prosta kuchnia polska w naszych narodowych barwach: buraki, twaróg, kasza gryczana, miód oraz olej rzepakowy” – wyjaśniła swą koncepcję Szyc-Juchnowicz.
Z kolei w piątek na Brooklynie Archestratus Books+Food, księgarnia oferująca zarazem posiłki, zgromadziła smakoszy żydowsko-polskiego kulinarnego dziedzictwa. Kolację przygotowali przy współpracy z Instytutem Kultury Polskiej (IKP) w Nowym Jorku szefowie kuchni Jeffrey Yoskowitz i Liz Alpern. Są współzałożycielami The Gefilteria oraz współautorami niedawno wydanej książki kucharskiej "The Gefilte Manifesto: New Recipes for Old World Jewish Foods".
Szefowa IKP Anna Domańska powiedziała, że Instytut pragnął uczcić stulecie odzyskania niepodległości także wydarzeniem opartym na codziennym życiu wspólnotowym i zwyczajach, które świadczą o nierozerwalnej więzi między kulturami współistniejącymi na ziemiach polskich.
„Gdy zaczęliśmy szukać partnerów z Nowego Jorku, którzy mogliby nam pomóc w przygotowaniu posiłku polsko-żydowskiego, poprosiliśmy Gefilterię o wzięcie udziału w dziele odtworzenia wschodnioeuropejskiej kuchni żydowskiej, dostosowując klasyczne potrawy do gustów nowej generacji” - konstatowała.
Jak dodała, wydarzenie miało w zamyśle polegać na zderzeniu świata publicznego z prywatnym. „Szabasowa kolacja i niedzielny obiad to moment szczególny, w którym świat zewnętrzny ustępuje miejsca prywatnemu, co z kolei wpisuje się w modny trend community time oraz slow food” – tłumaczyła Domańska.
Wskazała, że IKP kontynuuje starania, by w niesztampowy sposobów opowiadać o historii, o ważnej dla Polaków tematyce, która zainteresowałyby jednocześnie amerykańskiego odbiorcę.
„Tym, czym nowojorczycy z pewnością żyją na co dzień, są kulinaria, w których także odzwierciedla się kulturowe bogactwo miasta” – zauważyła Domańska.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ ndz/ mal/