Urodził się 17 października 1928 r. w Koniemłotach w obecnym województwie świętokrzyskim. Pochodził z wielodzietnej rodziny chłopskiej. W 1948 r. rozpoczął naukę w sandomierskim seminarium duchownym. Święcenia kapłańskie otrzymał 30 maja 1954 r. z rąk biskupa sandomierskiego Jana Kantego Lorka.
Jako wikariusz posługiwał w parafiach: Szydłowiec, Żarnów, Koprzywnica, Mirzec, Kunów i Słupia Nowa. Jedynym jego probostwem była parafia Pelagów, gdzie posługiwał w latach 1961–1976. Było to ostatnie miejsce jego pracy duszpasterskiej. Od początku kapłaństwa był znany z wygłaszania pełnych pasji kazań. Wielokrotnie pośrednio odnosił się do sytuacji politycznej i działań reżimu komunistycznego. Zwracając się do młodzieży, podkreślał m.in. konieczność sprzeciwu wobec programowej ateizacji prowadzonej przez państwo. Jego wypowiedzi budziły niepokój władz kościelnych. Z tego powodu mimo protestów wiernych i pod naciskiem władz w 1956 r. został przeniesiony z Szydłowca do Żarnowa.
Kotlarz jako wikariusz w Pelagowie
W 1961 r. został wikariuszem parafii p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej w Pelagowie, w bezpośrednim sąsiedztwie Potkanowa – robotniczej dzielnicy Radomia. Z powodu złego stanu zdrowia proboszcza niemal od początku pełnił jego obowiązki. W tym czasie był też kapelanem Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Krychnowicach. Jego parafia była znana z wielkich uroczystości dożynkowych. W odpowiedzi na naciski władz 8 listopada 1965 r. dokonał uroczystego aktu oddania parafii Pelagów w niewolę Najświętszej Marii Pannie w intencji obrony wolności wiary.
Kotlarz w 1976 r.
Przed południem 25 czerwca 1976 r. ks. Kotlarz przyjechał do Radomia. Zamierzał zjeść obiad w stołówce dla księży przy parafii św. Jana Chrzciciela. W drodze natknął się na tłum robotników, którzy zmierzali pod Komitet Wojewódzki PZPR. Wspólnie z robotnikami kapłan doszedł do kościoła Świętej Trójcy. Tam odłączył się od pochodu i ze schodów świątyni błogosławił robotników. Później dołączył do kolejnej grupy robotników. Jego obecność wzbudzała entuzjazm robotników, którzy upatrywali w jego osobie wsparcia Kościoła.
Po powrocie do Pelagowa, będąc pod wrażeniem manifestacji, a także pogłosek o represjach stosowanych przez władze, wygłosił kilka kazań upominających się o robotników. Mówił, że protesty nie miały na celu wyłącznie upomnienia się o lepsze warunki życia, ale również obronę „prawdy, sprawiedliwości, szacunku i wolności”. Kazania były nagrywane przez bezpiekę. Swoje wrażenie z tego dnia opisał w liście do prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Z powodu swojej postawy stał się ofiarą brutalnych represji. Władze naciskały na władze diecezji, aby odwołały księdza z dotychczasowej parafii. 12 lipca został wezwany do Prokuratury Wojewódzkiej w Radomiu. Przybyły z Warszawy prokurator Prokuratury Generalnej Zbigniew Młynarczyk ostrzegł duchownego przed konsekwencjami jego działań. W tym czasie plebania była stale obserwowana przez SB. W sierpniu 1976 r. ks. Kotlarz został kilkakrotnie pobity na plebanii przez „nieznanych sprawców”. Świadkiem napadów była pomagająca mu w prowadzeniu plebanii mieszkanka Pelagowa. Według jej zeznań kolejne napady doprowadziły kapłana do całkowitego wyniszczenia fizycznego i psychicznego. W tym czasie kuria powiadomiła o napadach Sekretariat Episkopatu Polski.
Okoliczności śmierci ks. Kotlarza
Podczas odprawiania mszy w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia) schorowany ks. Kotlarz zasłabł i stracił przytomność. Przed omdleniem krzyknął: „Matko, ratuj”. W szpitalu rozpoznano nerwicę, nieżyt żołądka i zapalenie wątroby. Zmarł 18 sierpnia o 8:00. Sekcja zwłok wykazała krwotoczne zapalenie płuc.
20 sierpnia 1976 r. robotnicy radomscy nieśli trumnę z ciałem ks. Kotlarza usłaną kwiatami, drogą ze szpitala w Radomiu do Pelagowa. Po polowej mszy żałobnej, która stała się patriotyczną manifestacją, przewieziono ciało do Koniemłotów i pochowano w grobie rodzinnym.
Już w 1976 r. Komitet Obrony Robotników w jednym z pierwszych biuletynów uznał księdza za jedną z ofiar represji władz po protestach radomskich. Prokuratura wszczęła przeciwko Jackowi Kuroniowi postępowanie w sprawie rozpowszechniania „nieprawdziwych informacji”. Raport na temat śmierci duchownego przygotował działacz opozycji Wojciech Ziembiński. Ustalenia przekazał prymasowi Wyszyńskiemu. W 1980 r. śledztwa w sprawie śmierci ks. Kotlarza żądała radomska „Solidarność”. Wszczęte w 1990 r. nie przyniosło żadnych rezultatów, podobnie jak działania prokuratorów Pionu Śledczego IPN. Badano wątek uczestnictwa w pobiciu funkcjonariuszy grupy „D” Służby Bezpieczeństwa, której celem były m.in. napady na kapłanów.
Proces beatyfikacyjny ks. Kotlarza
W grudniu 2018 r., po kilkunastu latach starań duchowieństwa ziemi radomskiej, rozpoczął się proces beatyfikacyjny ks. Kotlarza.
Ks. Roman Kotlarz w 1990 r. został odznaczony przez prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. W 2009 r. prezydent Lech Kaczyński nadał mu Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Michał Szukała (PAP)