Amerykańscy żołnierze stacjonujący w okolicach Orzysza na Mazurach w ramach Batalionowej Grupy Bojowej NATO przy pomocy ciężkiego sprzętu wydobyli z krzaków nad rzeka Orzyszą zaporę przeciwczołgową, która trafiła do Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej.
Betonowa zapora przeciwczołgowa, którą wydobyli z trudno dostępnego miejsca żołnierze USA, nazywana była "jeżem".
"Betonowy jeż waży ok. 300 kilogramów. Jedno jego ramię zawsze sterczy w górę i potrafi zablokować przejazd ciężkiego pojazdu opancerzonego" - wyjaśniło muzeum w mediach społecznościowych.
Zapora od wielu lat leżała nad brzegiem rzeki Orzyszy w trudno dostępnym miejscu - na stromej, porośniętej krzakami skarpie. Ponieważ w okolicy wielokrotnie natrafiano na niewybuchy, zanim żołnierze USA rozpoczęli wydobywanie "jeża", saperzy sprawdzili, czy nie ma w okolicy niczego niebezpiecznego.
Do wydobywania zapory żołnierze USA użyli specjalistycznego, ciężkiego sprzętu - samochodu z wyciągarką. Auto należy do wojska.
"Serdecznie dziękujemy dowódcy Batalionowej Grupy Bojowej NATO Lt. Col. Craig Broyles oraz żołnierzom za okazaną pomoc i włączenie się w budowanie ekspozycji zewnętrznej naszego muzeum. Mamy nadzieję na dalszą, równie owocną współpracę" - napisało Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej. (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ aszw/