
Unosząca się w powietrzu woń surowego mięsa i ziół, kolorowe tekstylia, owoce i warzywa oraz dochodząca zewsząd wrzawa - to oblicze taszkenckiego bazaru Chorsu. Na straganach jedwab, ręcznie tkane dywany, ceramika, orientalne smakołyki i sprzedawcy częstujący swoimi wyrobami.
To tu miejscowi robią zakupy i plotkują, a podróżni mogą doświadczyć Uzbekistanu w jego najczystszej, najbardziej kolorowej formie.
Uzbekistan, nazywany perłą Jedwabnego Szlaku, to kraj w Azji Środkowej, który słynie z bogatej historii i architektury związanej z dawnym szlakiem handlowym. Od zamierzchłych czasów był miejscem tranzytu towarów z różnych części świata.
Bazar Chorsu (uzb. Chorsu bozori) to jeden z najstarszych i największych bazarów Taszkentu, mieści się w dzielnicy Stare Miasto. Bazar był znany już w średniowieczu i miał duże znaczenie handlowe, znajdując się bezpośrednio na Jedwabnym Szlaku.
Historia bazaru sięga XI wieku, gdy powstał na skrzyżowaniu szlaków handlowych jako miejsce spotkań kupców.
Współczesny budynek został zaprojektowany w 1980 r. przez Vladimira Azimova i Sabira Adylova. Można go rozpoznać po charakterystycznej kopule zdobionej niebieską mozaiką z ornamentem.
Na asortyment Chorsu składają się owoce i warzywa, zioła, mięso i produkty mleczne oraz przyprawy z różnych regionów świata.
Na drugim poziomie bazaru można kupić suszone owoce, orzechy i lokalne orientalne słodycze.
Obok głównego budynku znajdują się liczne stragany na otwartym powietrzu, na których można skosztować potraw kuchni uzbeckiej m.in. lepioszków (chleb uzbecki), pilawu (danie z ryżu, marchwi, rodzynek sułtańskich i duszonego mięsa), mięsnych szaszłyków, pieczonych pierożków samsa.
Na bazarze są liczne warsztaty, w których na oczach kupujących rzemieślnicy ręcznie wyrabiają rozmaite przedmioty: instrumenty muzyczne, tace, dekoracyjne pudełka. Można tu również kupić tradycyjne stroje uzbeckie, torebki i kosmetyczki ręcznie haftowane złotymi nićmi, ceramikę, dywany i pamiątki.
Miejsce to pulsuje życiem od wczesnych godzin porannych aż do zmierzchu. Na Chorsu można poczuć ducha średniowiecznego handlu na Jedwabnym Szlaku.
Z Taszkentu Katarzyna Krzykowska (PAP)
ksi/ dki/