Z okazji 40. rocznicy rejestracji NZS szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk uhonorował w piątek medalami „Pro Bono Poloniae” osoby zasłużone dla zrzeszenia: wojewodę mazowieckiego Konstantego Radziwiłła, Agnieszkę Romaszewską-Guzy oraz Jarosława Guzego.
Z okazji 40. rocznicy rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk uhonorował medalami "Pro Bono Poloniae" jednych z najbardziej zasłużonych członków NZS, a zarazem jego współtwórców: woj. maz. Konstantego Radziwiłła, Agnieszkę Romaszewską-Guzy i Jarosława Guzego.
40 lat temu, 17 lutego 1981 r., minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki prof. Janusz Górski podjął decyzję o rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W ten sposób spełniał postulaty strajkujących studentów, żądających możliwości powołania własnej, suwerennej organizacji reprezentującej ich interesy.
Na początku roku akademickiego 1980/1981 rozpoczęła się długa walka o rejestrację niezależnej organizacji studenckiej. Wśród komitetów studenckich z całego kraju zderzały się dwie koncepcje – powołania jednej organizacji lub wielu lokalnych związków studenckich pozostających w luźnej federacji.
Już od 1977 r. studenci stanowili istotną część rodzącej się opozycji antykomunistycznej. Już 27 sierpnia 1980 r. przed bramą Stoczni Gdańskiej im. Lenina grupa słuchaczy miejscowych uczelni przedstawiła apel dotyczący uznania niezależnych organizacji studenckich. 1 września podczas wiecu na Uniwersytecie Gdańskim powołano Tymczasowy Komitet Założycielski Niezależnego Zrzeszenia Studentów Polskich. Jednym z jego liderów był późniejszy marszałek Sejmu RP Maciej Płażyński. W ogłoszonym przy tej okazji "Projekcie programu działania" domagano się m.in. zapewnienia swobody samorządowi studenckiemu, przywrócenia autonomii uczelni i zaprzestania marksistowskiej ideologizacji nauki. Niemal natychmiast tę inicjatywę poparła największa dotychczasowa organizacja skupiająca opozycjonistów dążących do uwolnienia polskiej nauki – Towarzystwo Kursów Naukowych. 10 września w Warszawie powstał Komitet Założycielski Niezależnego Związku Studentów. Podobne organizacje oraz zrzeszenia studentów poszczególnych szkół wyższych powstawały w innych ośrodkach akademickich.
Na początku roku akademickiego 1980/1981 rozpoczęła się długa walka o rejestrację niezależnej organizacji studenckiej. Wśród komitetów studenckich z całego kraju zderzały się dwie koncepcje – powołania jednej organizacji lub wielu lokalnych związków studenckich pozostających w luźnej federacji. Już 18 i 19 października 1980 r. przedstawiciele rodzącego się ruchu studenckiego z całego kraju spotkali się na Politechnice Warszawskiej. Zjazd zdecydował o zawiązaniu jednej organizacji środowiskowej pod nazwą Niezależnego Zrzeszenia Studentów (NZS). Powołano do życia Ogólnopolski Komitet Założycielski (Mirosław Augustyn, Piotr Bikont, Wojciech Bogaczyk, Stefan Cieśla, Jacek Czaputowicz, Teodor Klincewicz, Barbara Kozłowska, Maciej Kuroń, Krzysztof Osiński, Leszek Przysiężny, Marek Sadowski), który 20 października 1980 r. złożył w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie wniosek o rejestrację NZS.
13 listopada 1980 r. sąd go odrzucił. Decyzję uzasadnił tym, że organem odpowiednim w tej sprawie jest Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Wniosek złożony przez warszawskich studentów odwoływał się do decyzji Rady Państwa z początku września 1980 r., dotyczącej tworzenia związków zawodowych. Kryzys wokół rejestracji NZS nałożył się na niespełnioną groźbę strajku generalnego, wysuniętą przez "Solidarność" w razie odmowy rejestracji związku.
Znaczenie porozumienia ws. NZS zrozumiał m.in. Mieczysław F. Rakowski. "Rząd złożył podpis pod dokumentem, który przekreśla możliwość oddziaływania na studentów. Słowem, pełna kapitulacja" – zanotował w swoich "Dziennikach politycznych".
Młodzież odpowiedziała wiecami i protestami. Początkowo odbywały się one bez przerywania nauki. Z czasem, gdy akcje nie przynosiły rezultatów, przerodziły się w strajki okupacyjne i ogarnęły cały kraj. Największy strajk okupacyjny w Łodzi został ogłoszony 21 stycznia 1981 r. i – jak się później okazało – zmobilizował do walki całą społeczność uczelnianą. Uczestniczyło w nich 34 tys. studentów, czyli ponad 10 proc. wszystkich studiujących. Wspierał ich m.in. rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Henryk Samsonowicz, który objął swoje stanowisko na fali karnawału "Solidarności", oraz senaty wielu uczelni. Znaczącym wsparciem merytorycznym dla środowisk studenckich byli doradcy NSZZ "Solidarność".
11 lutego 1981 r. stanowisko premiera PRL objął gen. Wojciech Jaruzelski. Jego apel o "90 spokojnych dni" stwarzał szansę na zawarcie kompromisu. Ostatecznie minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki prof. Janusz Górski zaakceptował statut Niezależnego Zrzeszenia Studentów pod warunkiem wpisania do niego formuły, iż NZS "w swej działalności opiera się na Konstytucji PRL i ratyfikowanych konwencjach międzynarodowych". Podobny zapis znalazł się wcześniej w statucie NSZZ "Solidarność". 17 lutego 1981 r. o godz. 21.15 porozumienie zostało parafowane. Wagę tego gestu, który całkowicie zaprzeczał totalitarnym dążeniom komunistów, zrozumiał m.in. Mieczysław F. Rakowski, wówczas redaktor naczelny "Polityki" i poseł na Sejm PRL. "Rząd złożył podpis pod dokumentem, który przekreśla możliwość oddziaływania na studentów. Słowem, pełna kapitulacja" – zanotował w swoich "Dziennikach politycznych".
Pierwszym przewodniczącym NSZ został Jarosław Guzy. W stanie wojennym organizacja, podobnie jak "Solidarność", została zdelegalizowana, a wielu jej działaczy internowanych.
Mimo ustępstw władza przygotowywała już plan działań zmierzający do całkowitego odzyskania kontroli i zdławienia ruchu solidarnościowego, którego częścią był NZS. Dzień wcześniej, czyli 16 lutego, w stolicy ponad 40 najwyższych oficerów MON i MSW przeprowadziło grę wojenną, będącą przygotowaniem do wprowadzenia stanu wojennego. Młodzi ludzie z Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego, którzy prowadzili negocjacje w sprawie uznania niezależnej organizacji, nic o tym nie wiedzieli. Po zwycięskiej batalii o NZS i demokratyzację życia akademickiego panował wśród nich entuzjazm. W szczytowym momencie karnawału "Solidarności" NZS zrzeszał ok. 90 tys. studentów, a więc blisko 1/3 wszystkich studiujących.
Pierwszym przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia Studentów został Jarosław Guzy. W stanie wojennym organizacja, podobnie jak "Solidarność", została zdelegalizowana, a wielu jej działaczy internowanych. W maju 1988 r. na uczelniach wybuchły strajki studentów domagających się ponownej legalizacji NZS. Rejestracja nastąpiła dopiero po demokratycznych przemianach, we wrześniu 1989 r.
Medal "Pro Bono Poloniae" został ustanowiony 25 czerwca 2018 przez Kierownika Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdsKiOR) dla upamiętnienia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Przyznawany jest osobom fizycznym i prawnym, które wniosły istotny wkład w upowszechnianie wiedzy o historii walk niepodległościowych, krzewienie postaw patriotycznych w polskim społeczeństwie, a także kultywowanie oraz popularyzację poza granicami kraju wiedzy o tradycjach niepodległościowych. (PAP)
szuk/ aszw/ dki/