Uroczysty koncert, specjalny portal informacyjny, wystawa multimedialna, debaty i konferencje – to część propozycji na 160. rocznicę Powstania Styczniowego, której obchody zaplanowano na lata 2023–2024. „Nie byłoby pewnie roku 1918 bez Powstania Styczniowego” – ocenił wicepremier Piotr Gliński.
We wtorek w siedzibie MKiDN odbyła się konferencja prasowa dot. obchodów 160. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński przypomniał, że 160 lat temu, 3 stycznia 1863 r. Komitet Centralny Narodowy zapowiedział wybuch Powstania Styczniowego.
"To powstanie wybuchło w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. To było największe powstanie przeciwko zaborcy rosyjskiemu. Powstanie trwało prawie dwa lata. Tysiąc dwieście bitew i potyczek, ponad 200 tys. osób bezpośrednio zaangażowanych w ten zryw narodowowyzwoleńczy" - powiedział Gliński.
Jak mówił, "powstanie miało wiele ważnych aspektów dla Polski, dla Polaków żyjących wtedy pod zaborami, ale najważniejszy chyba był ten, który odnosił się do kształtowania naszej tożsamości historycznej, naszej siły wspólnotowej".
"To było powstanie przegrane, jedno z tych krwawych polskich powstań, które było przegrane w sensie militarnym, ale wygrane w sensie niesienia polskości przez kolejne pokolenia. Można powiedzieć, że kolejne pokolenia Polaków były właśnie z tego powstania. Nie byłoby pewnie roku 1918 bez Powstania Styczniowego i o tym musimy pamiętać" - podkreślił minister kultury.
Wskazał, że "powstanie miało także znaczenie społeczne". "To było pierwsze powstanie, w którym brały udział szeroko warstwy społeczne, nie tylko szlacheckie. To się oczywiście łączyło ze zmianami społecznymi, cywilizacyjnymi na ziemiach polskich w tamtym czasie, ale udział dość szeroki - rzemieślników czy tych pierwszych pokoleń robotników miejskich był bardzo znaczący. Drugi aspekt społeczny - to było powstanie w dużej mierze partyzanckie, a więc powstanie, które było zakorzenione w Polsce lokalnej. To w wielu miejscowościach Polski lokalnej do tej pory jest pamięć, są upamiętnienia. To było powstanie aż po Kijów" - przypomniał Gliński.
Poinformował, że obchody 160. rocznicy powstania "zostały zaplanowane i przygotowane już jakiś czas temu". "Można powiedzieć, że polskie państwo, nasze instytucje są przygotowane do tych obchodów" - powiedział szef MKiDN.
Przekazał, że "obchody, co już jest tradycją, będą robione z jednej strony poprzez wydarzenia centralne, z zaangażowaniem pana prezydenta, przewidziane są różnego typu wydarzenia na tym poziomie". "Ale także robimy to w sposób zdemokratyzowany, oddolny m.in. do tego służą nasze programy po to, żeby różne podmioty pozarządowe, samorządowe realizowały swoje programy i swoje wydarzenia we własnym zakresie" - dodał Gliński.
Jak mówił, "w ten sposób jesteśmy, jako naród cały, zaangażowani w przypominanie rzeczy bardzo ważnych dla naszej tożsamości, może szczególnie ważne w ostatnim okresie, gdy mamy wojnę u polskich granic, bo wróg jakby jest historycznie ten sam i wspólnota, która się broni i solidarnie występuje przeciwko temu wrogowi jest też podobna w sensie narodowościowym i kulturowym". "To jest coś, czego nie chcielibyśmy przypominać, ale niestety historia spowodowała, że musimy o tym podobieństwie wspominać" - dodał.
"Myślę, że te obchody będą godne i jednocześnie będą ciekawe poznawczo i z punktu widzenia naukowego, bo także planujemy szereg konferencji naukowych, publikacji, będzie wiele wydarzeń typu rekonstrukcje historyczne, typu koncerty, wystawy" - zapowiedział szef resortu kultury.
Nad koordynacją dwuletniego programu obchodów czuwa Pełnomocnik Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wojciech Kalwat.
"To powstanie ma charakter w dużej mierze gminno-powiatowy, ponieważ wojna partyzancka schodziła na ten najniższy poziom. Nie tylko do miast powiatowych, miasteczek czy wsi, ale ta wojna jeżeli chodzi o Królestwo Polskie doszła praktycznie do każdego domostwa. Praktycznie każdy chłop w związku z tym tych partyzantów mógł zobaczyć, mógł usłyszeć, dotknąć, poobcować. To obcowanie z tymi wolnymi ludźmi, z leśnymi, Polakami jak ich często zwano pogardliwie, zaowocowało tym, że zaledwie minęło pokolenie i możemy mówić tutaj o wielkiej masie narodowej, w tym narodu także złożonego z chłopów. To jest wielkie dokonanie Powstania Styczniowego" - powiedział Kalwat.
Wskazał, że "Powstanie Styczniowe jest wydarzeniem szczególnym dla tych +małych Ojczyzn+ i dlatego planując obchody 160. rocznicy powstania uwzględniono właśnie ten charakter wojny, bardzo lokalnej, gminnej i powiatowej".
Serię wydarzeń upamiętniających Powstanie Styczniowe zainauguruje widowisko muzyczne – jedno z zaplanowanych – w Teatrze Narodowym w Warszawie 22 stycznia 2023 r., przygotowane przez Biuro Niepodległa we współpracy z Muzeum Historii Polski. Muzycy w nowych aranżacjach zagrają utwory z czasów Powstania Styczniowego, a aktorzy zinterpretują literackie upamiętnienia zrywu z lat 1863–1864. Występy zostaną wzbogacone animacjami wyjaśniającymi kontekst historyczny.
Na scenie obok Orkiestry Polskiego Radia w Warszawie wystąpią m.in.: Piotr Cugowski, Olga Szomańska, Sławek Uniatowski, Dagadana, Janusz Radek, Marek Bałata, Zosia Nowakowska, Krzysztof Kwiatkowski, Marcin Przybylski, Jarosław Gajewski. Wydarzenie będzie transmitowane w telewizji publicznej.
Kalwat przekazał, że Muzeum Historii Polski, które przygotowuje warstwę multimedialną do koncertu, wykorzysta ją na jednej z planowanych przez siebie wystaw.
"Oprócz koncertów, bo planujemy również szereg innych wydarzeń o charakterze teatralnym, operowym, muzycznym, głównie skupiliśmy się na wystawach. Wystawy są przewidziane w instytucjach podległych ministrowi kultury" - powiedział.
Wiele wystaw przygotują Muzea Narodowe w Przemyślu, Białymstoku, Lublinie (Kraśnik), Ossolineum we Wrocławiu. Dwie wystawy zostały już zrealizowane: "Ramię w ramię" organizowana przez Żydowski Instytut Historyczny, oraz "Powstanie styczniowe. W 160 rocznicę zrywu" przygotowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie.
Na Zamku Królewskim w Warszawie będzie można oglądać wystawę "Miłość i obowiązek. Powstanie Styczniowe 1863", uwzględniającą szczególnie wątki powstania na Litwie, w tym niedawne odnalezienie szczątków i pamiątek po bohaterach 1863 r. na wileńskiej Górze Zamkowej.
W polskich placówkach dyplomatycznych na świecie będzie można oglądać wystawę "Walka o wolność. Powstanie Styczniowe 1863–1863", przygotowaną przez Muzeum Historii Polski dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wystawa w syntetyczny sposób opisuje genezę, przebieg i skutki Powstania oraz reakcje Europy na polską insurekcję. Ekspozycję będą mogły pobrać polskie placówki dyplomatyczne i po przetłumaczeniu prezentowana w dogodnych miejscach i terminach.
Od wiosny 2023 r. w kolejnych miejscowościach, począwszy od Warszawy, będzie prezentowana multimedialna wystawa "1863–1864". We wnętrzu rotundy będą wyświetlane materiały ikonograficzne i opowieści o ludziach związanych z Powstaniem Styczniowym. Głos zostanie oddany w dużej mierze bohaterom tamtych wydarzeń (wykorzystane zostaną wspomnienia, relacje, źródła archiwalne, dokumenty). Pokaz będą uzupełniać zadania edukacyjne, polegające m.in. na kompletowaniu odcisków pieczęci powstańczych. Wystawa zostanie zaprezentowana nie tylko w Polsce, lecz także na Litwie, a jeśli to będzie możliwe – również na Ukrainie.
Planowane są też konferencje i debaty poświęcone Powstaniu Styczniowemu, jego znaczeniu i dziedzictwu. Organizatorami będą m.in. Instytut De Republica, Muzeum Historii Polski, Uniwersytet Jagielloński i Telewizja Polska.
Przygotowane zostały również liczne publikacje poświęcone Powstaniu Styczniowemu. W styczniu wydane zostanie "Powstanie Styczniowe (1863–1864). Czas walki, marzeń o wolności i niespełnionych nadziei" – popularnonaukowa książka prof. Alicji Kuleckiej, która będzie przetłumaczona na angielski, białoruski, litewski i ukraiński. Następnie ukażą się wznowienia prac Henryka Wereszyckiego: "Austria a Powstanie Styczniowe", "Anglia a Polska w latach 1860–1865", pamiętniki Emilii Heurichowej "Wspomnienia matki i córki"; publikacja Michała Górnego dotyczącą broni strzeleckiej Powstania Styczniowego oraz biografia Romualda Traugutta.
Propozycją dla uczniów i nauczycieli będzie pakiet edukacyjny, zawierający scenariusze lekcji, wypisy ze źródeł, kolorowanki i quizy. Materiały będą prezentowane podczas spotkań z nauczycielami przy okazji pokazów wystawy oraz zostaną zamieszczone na portalu www.powstanie1863-64.pl. Będzie można znaleźć w nim także artykuły historyczne, sylwetki bohaterów zrywu, a także wywiady, podcasty i audiobooki, w tym książki. Planowane są też produkcje filmów dokumentalnych i fabularnych o bohaterach Powstania.
Dla miłośników numizmatyki Narodowy Bank Polski przygotuje dwie monety kolekcjonerskie (złote 200 zł i srebrne 20 zł) upamiętniające 160. rocznicę Powstania Styczniowego.
Zostanie także opracowany internetowy spis mogił powstańców styczniowych.
Dyrektor Biura Niepodległa Wojciech Kirejczyk przekazał, że drugim obszarem, w którym Biuro jest zaangażowane już od kilku miesięcy jest program dotacyjny "Powstanie Styczniowe 1863-1864", który wspiera działania o charakterze historycznym, kulturowym, artystycznym oraz edukacyjnym przygotowujące do godnego celebrowania 160. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego, ze szczególnym uwzględnieniem pamięci i tradycji regionalnej, lokalnej i rodzinnej wpisanej w historię narodową.
Program skierowany był do: samorządowych instytucje kultury (z wyłączeniem instytucji współprowadzonych wpisanych w rejestrze instytucji kultury, dla których organizatorem jest Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz instytucji współprowadzonych wpisanych w rejestrze organizatorów samorządowych) oraz organizacji pozarządowych.
"Otrzymaliśmy niemal 600 projektów z całej Polski. Wśród tych projektów przeważają rekonstrukcje historyczne oraz wystawy, bo trzeba też powiedzieć, że Powstanie Styczniowe to chyba pierwsze takie powstanie, które było na żywo opowiadane opinii publicznej przez publikacje w prasie, nie tylko krajowe, ale i w całej Europie oraz poprzez fotografię, także jest niezwykle bogaty zasób materiałów ikonograficznych, który można na wystawach wykorzystać, stąd takie projekty przeważały" - mówił Kirejczyk.
Dofinansowanie na łączną kwotę 4,5 mln zł otrzymało 130 podmiotów – samorządowych instytucji kultury oraz organizacji pozarządowych.
"To są projekty bardzo lokalne, organizowane przez gminne biblioteki publiczne, przez stowarzyszenia, fundacje, samorządowe domy kultury" - podał dyrektor Biura Niepodległa.
Wśród dofinansowanych projektów wymienił m.in. projekt Biblioteki Publicznej gminy Tereszpol pn. "Zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć - upamiętnienie Bitwy pod Panasówką z 3 września 1863 roku", projekt Gminnej Biblioteki Publicznej w Płońsku pn. "Powstanie Styczniowe w Gminie Płońsk" oraz przygotowany przez Stowarzyszenie Fala Kultury projekt pn. "Powstanie Styczniowe w malarstwie polskim" - wystawa plenerowa.
W 160. rocznicę egzekucji ostatniego dyktatora Powstania Styczniowego, Romualda Traugutta, tj. 5 sierpnia 2024 roku, Biuro Niepodległa wraz z MHP przygotują plenerowe, multimedialne widowisko na Cytadeli Warszawskiej. Widowisko będzie nawiązywało głównie do wydarzeń i postaci związanych z dziejami Powstania Styczniowego. Ukazane zostaną także losy Rzeczypospolitej i jej mieszkańców od upadku państwa, przez cały trudny wiek XIX, aż do momentu odzyskania niepodległości w 1918 roku.
Powstanie Styczniowe to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Polski w XIX wieku, kolejna próba odzyskania niepodległości. Mimo niedostatecznego przygotowania powstańcy przez półtora roku toczyli heroiczny bój z armią carską – największą wówczas lądową armią świata. Walczyli pod znakiem trójdzielnego herbu, na którym obok Polskiego Orła i Litewskiej Pogoni widniał Michał Archanioł, symbolizujący Ruś i trzeci polityczny naród dawnej Rzeczypospolitej. Przyświecało im hasło: "Równość–Wolność–Niepodległość". Wyjątkowy, a zarazem ostatni wspólny zryw Polaków i Litwinów, a także Rusinów, był symbolicznym zakończeniem dawnej Rzeczypospolitej.
Powstanie Styczniowe jest również otwarciem nowej epoki w społecznej historii Polski. Gwałtownie przyspieszyły wówczas przemiany cywilizacyjne, a niższe warstwy społeczne – chłopi i wielkomiejscy robotnicy – stały się wówczas aktywną częścią narodu. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ pat/