Ta wystawa przypomina o ludziach, którzy świadczyli o polskości w imperium zła – powiedział w piątek prezes IPN dr Karol Nawrocki podczas otwarcia wystawy poświęconej polskiej inteligencji w ZSRS. „Powinna również skłaniać do refleksji o naturze komunizmu” – dodał.
Dyrektor Zamku Królewskiego, na dziedzińcu którego prezentowana jest wystawa, prof. Wojciech Fałkowski powiedział, że jest ona hołdem dla tych, którzy wierzyli, że „polskość ma trwać, tam, gdzie rozwijała się i zakorzeniała przez całe stulecia”. Dodał, że działacze polscy w ZSRS poświęcili dużą część swojego życia na „trwanie pod okupacją sowiecką i w ramach ustroju, który postanowił uszczęśliwić cały świat”. Jego zdaniem ideologia świata sowieckiego pokazała po raz kolejny swoje oblicze po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. „Mam nadzieję, że ten świat kończy się definitywnie i przeminie w hańbie, z całą swoją łajdacką działalnością. Ci ludzie, na których patrzymy na tej wystawie, doświadczyli tego wszystkiego” – powiedział prof. Fałkowski.
Dyrektor Zamku Królewskiego, na dziedzińcu którego prezentowana jest wystawa, prof. Wojciech Fałkowski powiedział, że jest ona hołdem dla tych, którzy wierzyli, że „polskość ma trwać, tam, gdzie rozwijała się i zakorzeniała przez całe stulecia”.
Prezes IPN dr Karol Nawrocki powiedział, że o pozostaniu w ZSRS decydowały rozmaite czynniki, ale często powodem trwania poza granicami Polski było świadome dążenie do przechowania polskiej kultury. „Mieli w sobie tyle determinacji, tyle siły woli, tyle pragnienia zachowania świadectwa o Polsce i Polakach, że postanowili pozostać na Wschodzie i stać się kustoszami pamięci narodowej. Ta wystawa przypomina o ludziach, którzy świadczyli o polskości w imperium zła” – podkreślił.
Dodał, że wystawa powinna skłaniać do refleksji na temat zła, jakim była jest zbrodnicza ideologia komunistyczna. „Duch tego systemu stara się zdewastować cywilizowany świat i wywołuje kolejne wojny. Mam nadzieję, że ta wystawa będzie dla nas i gości ze świata, którzy odwiedzają Zamek Królewski, sygnałem, że system komunistyczny jest wciąż zagrożenie w XXI wieku” – powiedział dr Karol Nawrocki. Jego zdaniem wyjątkowym momentem w dziejach ideologii komunistycznej jest 17 września 1939 r., ponieważ „symbolizuje pakt Hitlera i Stalina, który miał zniszczyć świat, ale szczęśliwie to się nie udało”.
„Mieli w sobie tyle determinacji, tyle siły woli, tyle pragnienia zachowania świadectwa o Polsce i Polakach, że postanowili pozostać na Wschodzie i stać się kustoszami pamięci narodowej. Ta wystawa przypomina o ludziach, którzy świadczyli o polskości w imperium zła” – podkreślił prezes IPN.
Wystawa „Zostali na Wschodzie. Polska inteligencja w ZSRS 1945–1991” przypomina kapłanów, nauczycieli, naukowców i innych przedstawicieli elit polskich, którzy po 1945 r. pozostali na terenie ZSRS. Jedni nie chcieli, a inni nie mogli osiąść w powojennej Polsce. Podjęli misję przeciwstawiania się sowietyzacji, ocalenia języka, kultury, przechowania wiary i tradycji katolickich. „Nie zabiegali o honory, nie liczyli na ordery czy wyrazy uznania” – podkreślają autorzy wystawy.
Wystawa jest uzupełnieniem wydawanej od 2021 roku wielotomowej publikacji IPN pt. „Zostali na Wschodzie. Słownik inteligencji polskiej w ZSRS 1945–1991. Słownik prezentuje sylwetki kapłanów, nauczycieli, naukowców i innych przedstawicieli elit polskich, którzy po 1945 r. pozostali na terenie ZSRS. Pierwszy tom słownika zawiera osiemdziesiąt biogramów. Wśród ich autorów jest m.in. więziony przez władze w Mińsku dziennikarz i działacz Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut. W kontekście działań reżimu Łukaszenki współautor wystawy, dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN Adam Hlebowicz, przypomniał, że ślady polskości na Kresach są wciąż zacierane, tak jak w czasach sowieckich, czego przykładem jest niedawne zniszczenie przez funkcjonariuszy białoruskich kilku cmentarzy żołnierzy Armii Krajowej. Podkreślił, że wielu Polaków przypominanych na wystawie zasłużyło się walką o te miejsca i ich zachowanie. Wymienił Eugeniusza Cydzika, obrońcę Grodna w 1939 r., więźnia łagrów, jednego z inicjatorów odbudowy cmentarza Orląt Lwowskich, laureata nagrody Kustosz Pamięci Narodowej przyznanej przez Instytut Pamięci Narodowej w 2006 r.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ dki/