36 najlepszych prac dyplomowych studentów warszawskiej ASP z 2015 roku prezentuje wystawa "Coming out". Prace - w tym projekty scenografii, kolekcje odzieżowe i rzeźby - można będzie oglądać od soboty w Warszawie.
Z każdego wydziału uczelni - Malarstwa, Rzeźby, Grafiki, Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki, Architektury Wnętrz, Wzornictwa, Sztuki Mediów, Scenografii i Zarządzania Kulturą Wizualną - rady wydziałów wybrały po kilka, od trzech do sześciu, najlepszych prac dyplomowych.
Spośród nich jury złożone z absolwentów uczelni, którzy aktualnie tworzą i udzielają się artystycznie, wybrało najlepszą pracę i przyznało nagrodę Coming Out 2015, którą stanowi przygotowanie i sfinansowanie wystawy w Salonie Akademii. Otrzymała ją Diana Grabowska z Wydziału Rzeźby za pracę "Z głowy". Praca Grabowskiej składa się z dwóch części, które tworzą całość - filmu i obiektu w formie maski.
"Autorka porusza w nim szeroko pojęty problem intymności, który sytuuje w głowie. Nie w ciele - uważając, że to zjawisko zbyt szerokie i skomplikowane, aby jedynie do ciała go sprowadzać" - ocenił promotor artystyki prof. Antoni Janusz Pastwa i skomentował, że "to praca wyrafinowana pod względem intelektualnym i plastycznym".
Trzy równorzędne wyróżnienia Coming Out 2015 i nagrody finansowe otrzymali Jacek Ambrożewski (Wydział Grafiki) za opracowanie graficzne autorskiej książki "Mała ilustrowana kronika polskich zjawisk paranormalnych (1927-2012)", a także Karolina Ślusarczyk z Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki i Weronika Siwiec z Wydziału Wzornictwa. Ślusarczyk wykonała jedenaście makiet średniowiecznych pasmanterii, a Siwiec zrealizowała projekt "Budujemy dom", którego zwieńczeniem jest budowa domu z naturalnych, lokalnych i zdrowych materiałów: drewna, słomy, konopii przemysłowych, gliny i kamieni.
Prócz prac nagrodzonych na wystawie można zobaczyć także pozostałe dyplomy - m.in. projekty scenografii do filmów fabularnych ("Wrońca" na podstawie książki Jacka Dukaja Agaty Adamus i Dominiki Kobylińskiej do "Morfiny" na podstawie powieści Szczepana Twardocha) i opery Giuseppe Verdiego "Rigoletto" (Sławomir Szondelmajer).
Ekspozycję tworzy również "Autoportret" Anny Skoczylas, czyli rzeźba, która jest portretem twarzy w kamieniu i praca Alicji Symeli "Bez tytułu", w której artystka sprawdza "jakie emocje wywoła fizyczna ingerencja w martwy obiekt przypominający człowieka".
Prezentowane na wystawie są również m.in. dzieło dyplomantki Tamary Rozmus, która poddała konserwacji i restauracji rękopis arabski "Traktaty o składni arabskiej", plan rewitalizacji i adaptacji synagogi w Tarnogrodzie na cele kulturalne, turystyczne oraz edukacyjne Ewy Maksymiuk oraz NURN, czyli projekt biodegradowalnej urny wraz z nową ceremonią pochówki na morzu Joanny Jurgi.
Wystawę będzie można oglądać do 13 grudnia w Warszawie przy pl. Małachowskiego 2.(PAP)
oma/ agz/