„Mentalne Pearl Harbour”, najnowszy projekt Sebastiana Kroka, laureata Grand Prix 43. Biennale Malarstwa Bielska Jesień, można od piątku zobaczyć w Galerii Bielska BWA. Zdaniem autora, prace są „afirmacją wizualności świata +dresiarza+, człowieka z bloku”.
„Założeniem wystawy jest zwrócenie uwagi na świat współczesnego młodego człowieka, mieszkańca bloku, zwanego pejoratywnie +dresiarzem+. Znajduje się on poza sferą zainteresowania elit intelektualnych. Stał się obiektem drwin. (…) Ma jednak swą godność, uczucia, marzenia. Żyjąc w świecie pogardy, godność buduje, zatapiając się w swojskości tego co ma i kim jest. +Mentalne Pearl Harbour+ jest afirmacją wizualności świata człowieka z bloku” – powiedział Krok.
Dyrektor Galerii Bielskiej BWA Agata Smalcerz powiedziała, że Krok stosuje jako środek wypowiedzi tradycyjne malarstwo, ale podłoże przygotowuje w oryginalny sposób. „W aktualnej wystawie wykorzystuje jako podłoże fragmenty karoserii. Na takich tłach artysta umieszcza elementy wizualne zaczerpnięte ze współczesnej ikonografii” – mówiła Smalcerz.
Sebastian Krok maluje figuratywne scenki rodzajowe, których bohaterami są mieszkańcy blokowisk. „Porusza problemy związane z alienacją w tłumie, brakiem więzi rodzinnych, zwątpieniem w tradycyjne wartości budujące relacje społeczne. Poprzez sztukę ukazuje postawę świadomą wobec własnej tożsamości, a także wyraża tolerancję wobec odmiennych poglądów” – powiedziała Smalcerz.
Zdaniem Stacha Szabłowskiego, kuratora wystawy, „jest ona jak polski pejzaż widziany z okna samochodu, a mówiąc dokładniej, odbity w błyszczącej karoserii”.
„Zamiast podobrazi artysta używa samochodowych masek. Nie szkodzi, że niektóre są powypadkowe, a do innych dobiera się rdza. Blacharkę można przecież wyklepać, ubytki wypełnić szpachlą i położyć nowy lakier. W jego lśniącej powierzchni odbijają się podmiejskie centra handlowe, +Alkohole+ czynne 24 godziny na dobę i ledowe neony wołające ze wszystkich stron +open+! To krajobraz pełen ludzi, a także zwierząt, zwłaszcza biedronek i żabek. W tej krainie pięści są zaciśnięte, piwo ma smak królewski, radiowozy podróżują na lawetach, smoki są nadmuchiwane, samuraje wyklęci, psy obronne, a Jezus – najwyższy na świecie” – mówił Szabłowski.
Kurator dodał, że „w pejzażu namalowanym na samochodowych maskach, które niczym stalowe tarcze herbowe wiszą na ścianach galerii, artysta stawia auto”. „Jego marka jest bawarska, rejestracja polska, wskrzeszenie pojazdu z martwych nastąpiło w warsztacie położonym w sercu kraju, w południowym Mazowszu. W obraz zmienił auto Sebastian Krok, osiągając sto procent realizmu w przedstawianiu krajobrazu, który jest tak prawdziwy, że aż nierealny” – powiedział Szabłowski.
Wystawę można zobaczyć do 10 października.
34-letni Sebastian Krok pochodzi z Radomia. Jest absolwentem warszawskiej ASP. Dyplom obronił w Pracowni Przestrzeni Malarskiej prof. Leona Tarasewicza, u którego jest asystentem. W przeszłości otrzymał m.in. Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Szkół Artystycznych Albertina FiSAD w Turynie i główną nagrodę 25. Ogólnopolskiego Przeglądu Malarstwa Młodych Promocje w Legnicy. Jest autorem wystaw indywidualnych i uczestnikiem wielu wystaw zbiorowych.
Dwa lata temu otrzymał główny laur Bielskiej Jesieni za „zaangażowaną społecznie tematykę i oryginalną formę obrazów +Amor+, +Mutter+ oraz +Welcome+”.
Bielska Jesień jest jednym z najważniejszych w Polsce konkursów malarstwa współczesnego. Jego organizatorem jest Galeria Bielska BWA. Odbywa się co dwa lata. Patronuje mu minister kultury. W br. odbędzie 44. edycja biennale. Rozstrzygnięcie nastąpi podczas wernisażu wystawy pokonkursowej 8 listopada.
Galeria Bielska BWA powstała w 1960 r. z inicjatywy lokalnego środowiska artystycznego. Od 1994 r. należy ona do samorządu Bielska-Białej. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/aszw/