Byli przewodniczący PE Hans-Gert Poettering i Jerzy Buzek odebrali tytuły honorowych obywateli Opola. Szef MSZ Grzegorz Schetyna podkreślał, że cieszy się, iż jego rodzinne miasto uhonorowało "pierwszego Polaka, który objął jedno z najwyższych stanowisk w UE".
Tytuły honorowych obywateli Opola Buzkowi i Poetteringowi nadała we wrześniu opolska rada miasta - na wniosek jej przewodniczącego, prezydenta Opola oraz radnych klubu PO. Wręczenie odbyło się w poniedziałek w opolskim ratuszu podczas konferencji naukowej Colloquium Opole pt. "10 lat razem w Unii Europejskiej. Zagrożenia i szanse".
Laudację na cześć Buzka wygłosił minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Podkreślał, że jest dumny, iż miasto, w którym się urodził, docenia "pierwszego Polaka, który objął jedno z najwyższych stanowisk w UE". Przypomniał karierę naukową i polityczną Buzka; wspomniał, że wykładał on także na Politechnice Opolskiej, a wiedzę naukową wykorzystywał w przemyśle – m.in. w opolskich zakładach. Schetyna opowiadał też o działalności Buzka w Solidarności i czasach, gdy w 1997 roku został on premierem. "To był bardzo ważny czas, dlatego, że podjęliśmy – jestem przekonany – najważniejsze decyzje, które mają wpływ do dziś na nas, są ważne dla Polaków, dla Polski (…)" - mówił szef MSZ tłumacząc, że działalność rządu Buzka przyspieszyła drogę Polski do Unii Europejskiej. Szef resortu spraw zagranicznych dodał, że rząd Buzka "wprowadził też Polskę do NATO, dał nam gwarancje bezpieczeństwa państwowego (…)".
"Cieszę się, że mogłem w 2004 roku, na jednym z posiedzeń zarządu krajowego PO, której byłem sekretarzem generalnym, zaproponować dosyć odważną wtedy propozycję: żeby zaprosić Jerzego Buzka, który jeszcze wtedy w PO nie był, (…) na listy Platformy (…)" - dodał Schetyna.
Dziękując za nadany tytuł Buzek podkreślił, że – po odebraniu w ub. roku tytułu honorowego obywatela woj. opolskiego – Opole i Opolszczyzna to jedyne w Polsce miejsce, w którym jest "podwójnym honorowym obywatelem". Poettering z kolei uznał, że stając się honorowym obywatelem Opola został też Ślązakiem i Polakiem. "Jako młody człowiek nie odważyłbym się nawet marzyć, że kiedyś przeżyję taki moment jak dziś" – mówił.
Laudację nt. Hansa-Gerta Poetteringa wygłosiła europoseł z Opolszczyzny Danuta Jazłowiecka. Wyjaśniała, że tytuł ten przyznano Poetteringowi za działania na rzecz poszerzenia UE i przełamywania dawnych stereotypów. "Niech to wyróżnienie będzie dla pana naszym ukłonem i wyrazem największego uznania dla pana działań zmierzających do zjednoczenia Europy, bo dzisiaj to dzięki panu my też możemy mówić o +naszej Europie+" – mówiła Jazłowiecka.
Przedstawiając sylwetkę Poetteringa Jazłowiecka wspomniała m.in. o tym, że "jego dzieciństwo naznaczone było wydarzeniami II wojny światowej". Przytoczyła słowa Poetteringa o tym, że jego ojciec był "zwykłym żołnierzem armii lądowej, a rodzina nigdy nie wyznawała ideologii nazistowskiej". Ojciec - jak dodała Jazłowiecka - "zaginął gdzieś w zawierusze wojennej i nigdy nie udało się rodzinie go odnaleźć". "Doświadczenia tamtego czasu i lat powojennych spowodowały, że (Poettering - przyp. PAP) zaczął angażować się w działania oparte na wierze, idei demokracji na rzecz pojednania w Europie" – mówiła autorka laudacji. I dodała: „Bez takich osób jak profesor Poettering nasze myślenie o integracji europejskiej być może pozostawałoby ciągle w sferze marzeń”.
Dziękując za nadany tytuł Buzek podkreślił, że – po odebraniu w ub. roku tytułu honorowego obywatela woj. opolskiego – Opole i Opolszczyzna to jedyne w Polsce miejsce, w którym jest "podwójnym honorowym obywatelem". Zaznaczył, że jest zaszczycony, iż tytuł w Opolu odbiera z Poetteringiem. Podkreślał swoje wieloletnie związki z Opolem i regionem, a wśród tych, którym dziękował wymienił m.in. obecnego w opolskim ratuszu emerytowanego ordynariusza diecezji opolskiej abpa Alfonsa Nossola.
Poettering z kolei uznał, że stając się honorowym obywatelem Opola został też Ślązakiem i Polakiem. "Jako młody człowiek nie odważyłbym się nawet marzyć, że kiedyś przeżyję taki moment jak dziś" – mówił. Również nawiązał do osoby abpa Nossola i jego słów o historycznym wymiarze tego, iż po papieżu Polaku głową kościoła został papież Niemiec, a po nim - przewodniczącym PE z Niemiec – funkcję tę miał objąć Buzek. Poettering podkreślił też, że relacje między Polską a Niemcami nigdy nie były tak dobre, jak obecnie. Ale – podkreślił – "nic nie jest dane na wieczność", a każde pokolenie musi ciągle wypracowywać wzajemne porozumienie.
Abp Nossol w rozmowie z PAP powiedział, że wręczenie honorowych obywatelstw Buzkowi i Poetteringowi było "autentyczną lekcją europejskości". Dodał, że to, iż tytuły nadano w Opolu – przez wieki polskim, ale też niemieckim - powinno sprawić, "by Europa pamiętała, że bez dialogu nie da rady". "To dialog pomaga z wrogów uczynić przeciwników, a z przeciwników przyjaciół" – mówił PAP.
Na wrześniowej sesji rada miasta Opola przyznała też tytuł honorowego obywatela miasta Władysławowi Bartoszewskiemu, który odebrał go 30 października. Dotychczas honorowymi obywatelami Opola zostali m.in. Lech Wałęsa i Andrzej Wajda. (PAP)
kat/ mhr/