19.09.2009 Oświęcim (PAP) - Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek wraz ze swym poprzednikiem Hansem-Gertem Poetteringiem oddali w sobotę przed południem hołd ofiarom niemieckiego obozu Auschwitz. Przed ścianą straceń na dziedzińcu bloku 11, gdzie podczas wojny Niemcy rozstrzelali tysiące osób, głównie Polaków, politycy wspólnie złożyli wieniec.
"Każdy, kto tu przyjeżdża, przeżywa tę tragedię ludzkości od nowa. Ja sam byłem tu już kilka razy, ale obojętnie czy przyjeżdżamy tu piąty czy dziesiąty raz, jest to przeżycie zawsze głębokie i nigdy, wychodząc stąd, nie pozostajemy spokojni. I to jest ta wielka nadzieja, że miliony ludzi, które odwiedziły Auschwitz po wojnie, że te miliony zapamiętały to miejsce i zapamiętały ostrzeżenie" - powiedział Jerzy Buzek.
Przewodniczący PE w księdze pamiątkowej Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau napisał: "Europa z pokorą i przejęciem składa hołd tym, którzy zginęli, tym którzy walczyli. Wierzymy, że będziemy inni, mądrzejsi, doświadczeni, że unikniemy kataklizmów. Dlatego potrzebna nam jest jedność."
Jerzy Buzek podczas wizyty w muzeum spotkał się z dyrektorem placówki Piotrem M.A. Cywińskim. Polityk zadeklarował wsparcie dla Fundacji Auschwitz-Birkenau, tworzącej fundusz wieczysty na rzecz zachowania autentyczności pozostałości po byłym obozie. "Zdecydowanie tak jest, że państwa członkowskie Unii Europejskiej, sama Unia, Parlament Europejski, powinny pójść w kierunku współfinansowania i działań, które pomogą utrzymać to miejsce. Jest to nam, wszystkim Europejczykom, potrzebne. To nasza zbiorowa pamięć, na której budujemy przyszłość. A przyszłość musi być dobra, musi być lepsza niż to, co się wydarzyło w XX w. w Europie" - podkreślił Buzek.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku. KL Auschwitz II -Birkenau, powstał dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. Kompleks uzupełniała sieć podobozów. W obozie Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów i jeńców radzieckich. (PAP)
szf/ drag/