W 2014 r. Barbara Grocholska-Kurkowiak (w środku) otrzymała wyróżnienie za osiągnięcia sportowe. Podczas gali w Polskim Komitecie Olimpijskim w Warszawie wyróżnienie wręczyli Irena Szewińska (z prawej) i historyk sportu Kajetan Hądzelek (z lewej). Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Żołnierze 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej zakończyli gruntowny remont domu Barbary Grocholskiej-Kurkowiak w Zakopanem – uczestniczki Powstania Warszawskiego o pseudonimie „Kuczarawa”, wybitnej narciarki, olimpijki i wielokrotnej mistrzyni Polski.
- Jestem bardzo zadowolona i wdzięczna za ten remont. W końcu jest mi ciepło. To by nie powstało, gdyby żołnierze mi nie pomogli. Wojsko i sponsorzy – naprawdę z całego serca dziękuję. Ten remont bardzo się przydał, bo ja zawsze marzłam, a teraz jest mi cały dzień ciepło – powiedziała w piątek 98-letnia Barbara Grocholska-Kurkowiak.
Prace trwały kilkanaście dni i prowadzili je żołnierze WOT z 114. Batalionu Lekkiej Piechoty w Limanowej im. ppłk. Adama Stabrawy ps. „Borowy” w swoim wolnym czasie: - Bohaterem nie jestem ja, nie są dowódcy – bohaterką jest pani Barbara i żołnierze, którzy w czasie wolnym, po służbie chętnie angażowali się w wyremontowanie domu naszej bohaterki. Wszyscy robili to z potrzeby serca – powiedział ppłk Jan Rosiek, dowódca 114. batalionu.
Jak wyjaśnił, żołnierze ocieplili fasadę budynku, wykonali nową elewację, ocieplili poddasze, wymienili okna i drzwi, a także pokrycie dachowe. Remont będzie uzupełniony o podłączenie nowej kotłowni gazowej. - To było możliwe dzięki sponsorom – firmom, które otworzyliśmy na nasz apel. Połączyłem żołnierzy z producentami materiałów budowlanych, stolarki okiennej i pokryć dachowych. Wielkie dzięki składam zarówno moim żołnierzom, jak i firmom, które się do tego przyczyniły – podkreślił ppłk. Rosiek.
W działaniach uczestniczyło siedmiu żołnierzy WOT. Jak dodał dowódca, od trzech lat żołnierze WOT odwiedzają Barbarę Grocholską-Kurkowiak, przywożąc jej wsparcie i podarunki przed świętami oraz podczas najważniejszych uroczystości państwowych: - Pani Basia to niesamowita skarbnica wiedzy. Jej opowieści z okresu wojny i Powstania Warszawskiego są bezcenne, słuchamy ich z wielką uwagą. Z każdą wizytą jesteśmy pozytywnie naładowani energią – zaznaczył.
To właśnie podczas tych wizyt żołnierze zauważyli, że starsza kombatantka mieszka w nieocieplonym domu: - Od pomysłu do realizacji minęło pół roku – dodał ppłk Rosiek. Grocholska-Kurkowiak jest jedyną żyjącą żołnierką Armii Krajowej na terenie odpowiedzialności 114. batalionu, obejmującego pięć powiatów w Małopolsce: myślenicki, limanowski, nowotarski, nowosądecki oraz tatrzański.
Barbara Grocholska-Kurkowiak ps. „Kuczarawa” urodziła się 24 sierpnia 1927 r. w Falentach pod Warszawą. Jej ojciec Remigiusz Adam Grocholski był zawodowym wojskowym i oficerem Armii Krajowej, a matka – Barbara – całkowicie poświęciła się wychowaniu dziesięciorga dzieci. Dzieciństwo spędziła w rodzinnych Falentach, w Warszawie zamieszkała w czasie okupacji w domu przy ul. Ikara 7. Ukończyła tajne komplety prowadzone przez siostry niepokalanki.
Wybuch II wojny światowej zastał ją na Lubelszczyźnie, gdzie przebywała z rodziną u ciotki. Jej ojciec działał w konspiracji od 1939 r. pod pseudonimami „Brochwicz”, „Doktór” i „Waligóra”. W konspirację zaangażowali się także jej bracia oraz kuzynka. Nastolatka Barbara odbyła tajny kurs sanitarny prowadzony m.in. w pozorowanej szkole tańca przy ul. Wilczej.
1 sierpnia 1944 r. pod pseudonimem „Kuczarawa” stanęła do walki jako sanitariuszka 1. Pułku Szwoleżerów na Powiślu. Pierwsze godziny Powstania spędziła w fabryce przy ul. Przemysłowej, później wraz z oddziałem przedzierała się nocami w stronę Mokotowa. Tam niosła pomoc w punktach polowych i w szpitalu Sióstr Elżbietanek - najciężej poparzonym i rannym żołnierzom.
Podczas walk na Mokotowie była świadkiem ciężkich bombardowań i ostrzałów, m.in. ataków sztukasów. Cała jej rodzina brała udział w powstańczych działaniach: matka jako sanitariuszka na Starym Mieście, ojciec – oficer „Baszty” – został ciężko ranny, bracia walczyli m.in. w Szarych Szeregach i przy batalionie „Zośka”. Po upadku Mokotowa przeszła wraz z oddziałem kanałami do Śródmieścia. Po kapitulacji wyszła z Warszawy z ludnością cywilną. Ocalona w obozie w Pruszkowie przez kuzynkę sanitariuszkę trafiła do Michałowic, gdzie odnalazła rodzinę.
Po wojnie, z powodu astmy, rodzice wysłali Barbarę do szkoły gospodarczej w Zakopanem. Tamtejszy klimat poprawił jej zdrowie, tam też odkryła talent do narciarstwa. Szybko awansowała do krajowej czołówki. W 1949 r. trafiła do kadry narodowej, zdobywając w karierze 24 tytuły mistrzyni Polski w narciarstwie alpejskim. Reprezentowała Polskę na zimowych igrzyskach olimpijskich w Oslo (1952) i Cortinie d’Ampezzo (1956), a także w wielu zawodach międzynarodowych.
Po zakończeniu kariery została instruktorką narciarską i zamieszkała na stałe w Zakopanem.
Szymon Bafia (PAP)
szb/ miś/