Rada Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku uzupełniła swój skład o dr Ewę Kowalską, która kieruje Muzeum Katyńskim w Warszawie - powiedział w piątek wiceminister kultury Jarosław Sellin, podczas konferencji prasowej z okazji pierwszej rocznicy powstania muzeum.
7 lutego 2018 r. minister kultury i dziedzictwa narodowego wydał zarządzenie o powołaniu członków Rady Muzeum przy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku na kadencję w latach 2018-2022 w następującym składzie: prof. nadzw. dr hab. Sławomir Cenckiewicz, prof. dr Marek Jan Chodakiewicz, dr Jacek Friedrich, prof. Jerzy Grzywacz, prof. dr hab. Mirosław Golon, prof. nadzw. dr hab. Piotr Majewski, prof. nadzw. dr hab. Bogdan Musiał, prof. nadzw. dr hab. Piotr Mileniusz Niwiński, prof. dr hab. Andrzej Nowak, Piotr Semka, prof. nadzw. dr hab. Zbigniew Wawer, ks. dr Jarosław Wąsowicz, prof. dr hab. Tadeusz Wojciech Wolsza, prof. dr hab. Jan Krzysztof Żaryn.
"Trzeba było uzupełnić skład Rady muzeum, ponieważ władze lokalne, regionalne odmówiły rekomendowania i wysłania do Rady własnych przedstawicieli, choć mieli do tego prawo - mówię zarówno o marszałku woj. pomorskiego (Mieczysławie Struku - PAP) i prezydencie miasta Gdańska (Pawle Adamowiczu - PAP). W związku z tym Rada uzupełniła swój skład o dr Ewę Kowalską, która kieruje Muzeum Katyńskim w Warszawie" - poinformował Sellin.
Wiceminister kultury mówił, że Muzeum II Wojny Światowej jest "instytucją niezwykle ważną dla polskiej polityki historycznej", a II wojna światowa jest "w świadomości Polaków kluczowym momentem rozważanym, rozpatrywanym, dyskutowanym i przeżywanym przez Polaków". Jak dodał, z przeprowadzonych przez MKiDN badań wynika, że rozmowy o historii blisko połowy Polaków dotyczą lat 1939-1945.
Sekretarz stanu w MKiDN podkreślił, że "nie chce uciekać od kontrowersji związanych z narracją Muzeum II Wojny Światowej". "Moim zdaniem poprzednia dyrekcja popełniła błąd nie wszczynając ogólnonarodowej dyskusji na temat tego o czym powinno opowiadać polskie muzeum II wojny. Koncepcję tego muzeum wymyślono przez poprzedników w zamkniętym kręgu, bez żadnej dyskusji zewnętrznej" - mówił Sellin.
Podziękował także dyrektorowi Karolowi Nawrockiemu, z-com dyrektora: Grzegorzowi Berendtowi, Julii Katarzynie Olechno i Tomaszowi Szturo za to, że "są dokonywane dobre korekty w polskim muzeum II wojny światowej i narracji wystawy; że są organizowane bardzo interesujące wystawy czasowe".
"Ze względu na napięcie, które wybuchło jeśli chodzi o zderzenie pamięci historycznej Polaków i innych narodów - które ku naszemu zaskoczeniu odkrywamy w ostatnich tygodniach czy miesiącach - i zaskoczenie to polega na tym, że odkrywamy poziom ignorancji na temat specyfiki polskiej historii w czasach II wojny światowej, taka systemowa praca jest po prostu bardzo potrzebna" - ocenił wiceminister kultury.
Jego zdaniem o prawdę historyczną "należy się bić". "Prawda historyczna jest taka, że Polki i Polacy mają zdecydowanie więcej powodów do dumy w związku z latami 1939-45 niż do jakiegoś wstydu" - dodał.(PAP)
autor: Marek Sławiński
masl/ rosa/