22.03.2010. Kraków (PAP) - Będzie ekshumacja ciała Stanisława Pyjasa - poinformował w poniedziałek IPN. Prokurator prowadzący śledztwo skierował do biegłych 22 pytania dotyczące obrażeń, jakie odniósł Pyjas. Odpowiedź mają dać przede wszystkim wyniki badań kości.
Podstawą opinii ma być "przede wszystkim analiza i zbadanie pozostałości kośćca" Pyjasa - stwierdzono w wydanym w poniedziałek komunikacie prasowym.
Według IPN, ekshumacja ma doprowadzić do "sformułowania ostatecznych ocen w kwestii mechanizmu i przyczyn śmierci Pyjasa". Nie podano daty ekshumacji.
Jak podkreślił prok. Piątek w odczytanym przez siebie komunikacie, IPN pozostaje w kontakcie z członkami rodziny Stanisława Pyjasa "w zakresie przekazywania im informacji o celowości i niezbędności przeprowadzenia ekshumacji, które doprowadziły do wyjednania ich zrozumienia i przychylności dla działań, podejmowanych w toku prowadzonego śledztwa".
Prok. Piątek odmówił podania bliższych informacji w tej sprawie, powołując się na "szeroko pojęte dobro śledztwa". Dziennikarze nie mogli ustalić, czy sformułowanie o "wyjednaniu zrozumienia i przychylności" rodziny dla działań śledztwa oznacza ich zgodę na ekshumację. W świetle prawa, zgoda rodziny nie jest konieczna do ekshumacji.
Siostra Stanisława Pyjasa Alicja Przybysz powiedziała w rozmowie z TVN24, że ona i siostra nie będą robiły żadnych przeszkód w związku z planowaną ekshumacją zwłok brata. Dodała, że w środę ma odbyć się spotkanie rodziny z władzami IPN w tej sprawie.
"Jesteśmy zgodne z tym i jesteśmy jak najbardziej za (ekshumacją). Oczywiście, gdyby to nie było konieczne, wolałybyśmy, żeby tego nie było" - powiedziała Przybysz. Dodała jednak, że matka Stanisława Pyjasa jest przeciwko ekshumacji zwłok syna, "są to dla niej wielkie emocje" - wyjaśniła.
W czwartek prezes IPN Janusz Kurtyka poinformował, że prokuratorzy prowadzący śledztwo ws. śmierci Pyjasa zdecydowali o ekshumacji jego zwłok. Jednak matka Stanisława Pyjasa powiedziała, że pisała do IPN z prośbą, by zrezygnować z ekshumacji - "żeby zostawić to w spokoju".
Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura umorzyła wówczas śledztwo, podając, że Pyjas "spadł ze schodów". Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna; wiedzieli, że interesowała się nim bezpieka.
Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. Śledztwo krakowskiego IPN jest już piątym śledztwem ws. śmierci Pyjasa. (PAP)
hp/ dom/ abr/ pz/ gma/