Sejm Litwy zatwierdził w wtorek nowy skład Państwowej Komisji Języka Litewskiego, głównego organu eksperckiego w kwestii pisowni nazwisk nielitewskich, w tym polskich. Przewodniczącym Komisji został Audrys Antanaitis, którego kandydatura wzbudziła wiele kontrowersji.
Ocenia się, że zakończenie tworzenia nowego składu Państwowej Komisji Języka Litewskiego, które trwało kilka miesięcy, przyśpieszy decyzję Sejmu w sprawie pisowni nielitewskich nazwisk.
Nowy skład Komisji nie wywołał większych dyskusji, w przeciwieństwie do kandydatury na stanowisko jej szefa. Antanaitis jest dziennikarzem o poglądach nacjonalistycznych i radykalnych. Obecnie jest współwydawcą i redaktorem portalu alkas.lt, który wypowiada się przeciwko uprawomocnieniu pisowni nielitewskich nazwisk. Przed kilkoma miesiącami portal ten zamieścił „listę zdrajców języka litewskiego” z nazwiskami posłów, którzy popierają przyjęcie ustawy o pisowni nielitewskich nazwisk w wersji oryginalnej. Antanaitis odpiera jednak stawiane mu zarzuty stronniczości, przekonując, że sam nigdy nie wypowiadał się na temat pisowni nazwisk.
Mimo sprzeciwu posłów partii opozycyjnych i części członków Komisji kandydaturę Antanaitisa na przewodniczącego Komisji w tajnym głosowaniu poparło 58 posłów w 141-osobowym parlamencie; 25 głosowało przeciwko, czterech wstrzymało się od głosu.
Poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZchR) Jarosław Narkiewicz nie uważa, by sytuacja po wyborze Antanaitisa była dramatyczna. W rozmowie z PAP przypomniał, że kandydaturę Antanaitisa popiera premier Saulius Skvernelis, który jest zwolennikiem zapisu oryginalnej wersji nazwiska w litewskich dokumentach i przywrócenia dobrych stosunków polsko-litewskich.
„W tej sytuacji odpowiedzialność spada na premiera” - uważa poseł Narkiewicz.
Sejm Litwy jest podzielony w kwestii legalizacji pisowni nielitewskich nazwisk w litewskich paszportach. Tzw. obóz konserwatywny dąży do tego, by nielitewskie nazwisko w formie oryginalnej było zapisane na dalszych stronach paszportu, a na pierwszej stronie – zgodnie z obecnie stosowaną zasadą – zapisywano nazwisko w formie litewskiej. Obóz liberalny opowiada się z kolei za legalizacją pisowni nielitewskich nazwisk alfabetem łacińskim w wersji oryginalnej już na pierwszej stronie.
Kwestia pisowni nazwisk polskich w litewskich dokumentach jest dyskutowana w litewskim parlamencie od ponad 20 lat.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ jo/ mc/