Brytyjczyk Nicolas Winton, który w 1939 roku uratował przed zagładą 669 żydowskich dzieci, wywożąc je z ówczesnego Protektoratu Czech i Moraw do Wielkiej Brytanii, otrzymał we wtorek najwyższe czeskie odznaczenie - Order Białego Lwa.
Order wręczył mu na Zamku Praskim czeski prezydent Milosz Zeman. Ze względów zdrowotnych 105-letni Winton przybył do Pragi tylko na kilka godzin. W trakcie wtorkowej uroczystości Zeman przekazał także insygnia orderu Białego Lwa Nicholasowi Soamesowi - wnukowi odznaczonego nim pośmiertnie Winstona Churchilla.
Winton, z zawodu makler giełdowy, podjął ewakuację żydowskich dzieci koleją z Pragi, wykorzystując ustawę wydaną przez brytyjską Izbę Gmin po hitlerowskim pogromie "nocy kryształowej" w listopadzie 1938 roku. Ustawa ta zezwalała na wjazd do Wielkiej Brytanii uchodźcom w wieku poniżej 17 lat, o ile mieli oni zagwarantowane miejsce pobytu oraz kaucję pieniężną na koszty podróży powrotnej.
Pierwszy pociąg z podopiecznymi Wintona opuścił Pragę w maju 1939 roku. Ostatni, który miał wyjechać 1 września z 250 dziećmi, został przez hitlerowców zatrzymany.
Przez długi czas zasługi Wintona nie były znane szerszej opinii publicznej. Sytuacja zmieniła się dopiero w roku 1988, gdy jego osobę wraz z akcją ratowania dzieci zaprezentował popularny program telewizji BBC "That's Life!".
W 2002 roku Winton otrzymał od brytyjskiej królowej Elżbiety II tytuł szlachecki. Choć podobnie jak jego rodzice został ochrzczony, ze względu na żydowskie pochodzenie nie figuruje wśród Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. (PAP)
dmi/ mc/