Po blisko trzystu latach z dna morskiego u wybrzeży Guernsey zostanie podźwignięta dawna duma brytyjskiej marynarki wojennej HMS "Victory". Okręt zatonął w czasie burzy w 1744 r.
HMS "Victory" jest prekursorem okrętu o tej samej nazwie, którym admirał Horatio Nelson dowodził zwycięską bitwą pod Trafalgarem w 1805 r. pokonując połączone siły francusko-hiszpańskie. Bitwę przypłacił życiem.
Prototyp flagowego okrętu admirała Nelsona w czasach swej świetności uchodził za najlepszy okręt w świecie. Miejsce jego wiecznego spoczynku zdołano zlokalizować stosunkowo niedawno 110 m. pod powierzchnią morza.
HMS "Victory" jest prekursorem okrętu o tej samej nazwie, którym admirał Horatio Nelson dowodził zwycięską bitwą pod Trafalgarem w 1805 r. pokonując połączone siły francusko-hiszpańskie. Bitwę przypłacił życiem.
W chwili zatonięcia okrętu w drodze powrotnej z ekspedycji przeciw Francuzom na pokładzie znajdowało się ok. tysiąca członków załogi, sto armat z brązu oraz znaczna liczba złotych i srebrnych monet zarówno przewożonych z Lizbony dla kupców z Londynu jak i będących łupem na Francuzach. Dziś rynkowa cena monet oceniana jest na ok. 500 mln funtów.
Będzie to największe morskie wykopalisko od 1982 r., gdy w cieśnienie Solent na północ od Isle of Wight wydobyto na powierzchnię inny legendarny okręt "Mary Rose" z czasów panowania dynastii Tudorów.
Pracami przy wydobyciu HMS "Victory" pokieruje Fundacja Dziedzictwa Morskiego korzystając z pomocy amerykańskiej firmy Odyssey, która zlokalizowała okręt przed czterema laty. Odyssey zatrzyma większość znalezionych skarbów. Armaty mają trafić do Muzeum Brytyjskiego.
"Victory" ucierpiała na skutek zmiany prądów morskich, osadzania piachu i rybołówstwa. (PAP)
asw/ par/