W czasie II wojny światowej Polacy walczyli o wolność wielu narodów, ale umierali tylko dla ojczyzny - mówili polscy weterani, którzy w poniedziałek z okazji 71. rocznicy heroicznych walk o Maltę oddali hołd poległym tam polskim marynarzom i lotnikom.
W Kalkarze na Malcie zakończyły się dwudniowe uroczystości upamiętnienia polskich obrońców Malty z lat 1942-1943, którzy wspólnie z aliantami zwycięsko obronili wyspę przed faszystowskimi Włochami i nazistowskimi Niemcami. Hołd poległym marynarzom i lotnikom oddali weterani walk o niepodległość oraz przedstawiciele najwyższych władz Polski: prezydenta, rządu, Sejmu i Senatu. Polskiej delegacji przewodniczył kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Stanisław Ciechanowski.
"Walczyli o wolność i niepodległość, i do głowy pewnie im nie przyszło, że spoczną na tej gościnnej maltańskiej ziemi" - powiedział Ciechanowski, który wspólnie z innymi członkami delegacji złożył kwiaty na mogiłach polskich żołnierzy na wojennej nekropolii w Kalkarze. "Nie zapominajmy o tego rodzaju grobach, nie zapominajmy o Polakach, którzy walczyli wszędzie tam, gdzie można było, i leżą rozproszeni po całym globie. Przypominają nam to, co ważne. Przypominają nam walkę o niepodległość i to, komu zawdzięczamy, że możemy żyć w wolnej i demokratycznej Polsce" - mówił.
Na terenie cmentarza wojennego w Kalkarze spoczywa prawie 1,2 tys. żołnierzy (pochowani są tam głównie Brytyjczycy), którzy polegli w walce z siłami III Rzeszy i faszystowskich Włoch. Znajdują się tam groby polskiej załogi ciężkiego bombowca "Halifax" nr DT 542 ze 138, Brytyjskiego Dywizjonu Specjalnego: por. pil. Krzysztofa Dobromirskiego, por. Zbigniewa Idzikowskiego, por. pil. Stanisława Pankiewicza, sierż. Romana Wysockiego, st. sierż. Oskara Zielińskiego i sierż. Alfreda Kleniewskiego.
Ciechanowski podziękował w językach angielskim i maltańskim przybyłym na uroczystość przedstawicielom lokalnych władz, m.in. burmistrzyni Kalkary.
Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, który wspólnie z duchownymi ewangelickim i prawosławnym odmówił modlitwę ekumeniczną, powiedział, że cmentarz w Kalkarze nie mówi o przegranej, ale o wygranej. "Wygrała idea, za którą nasi żołnierze i żołnierze zaprzyjaźnionych wojsk oddali swoje życie. Ale również wygrała pamięć, bo chciano byśmy o nich zapomnieli" - zaznaczył.
Wchodzący w skład delegacji żołnierze Polskich Sił Zbrojnych walczących z hitlerowskimi Niemcami na Zachodzie Europy wspominali w rozmowie z dziennikarzami swoje wojenne losy. "To dla nas bardzo ważne, że możemy uczcić naszych kolegów, którzy bronili Malty, i tak jak my walczyli o wolność" - powiedział mjr Janusz Gołuchowski, pełniący funkcję prezesa Stołecznego Środowiska 1. Polskiej Dywizji Pancernej. Weteran przypomniał słowa gen. Stanisława Maczka, u którego służył. "Generał Maczek mówił, że żołnierz polski walczy o wolność wielu narodów, ale umiera tylko dla Polski. I to nam przyświecało" - podkreślił.
O dramatycznych walkach o Maltę opowiedział PAP historyk dr hab. Janusz Zuziak z Akademii Obrony Narodowej, który przypomniał, że Malta od kongresu wiedeńskiego w 1815 r. była kolonią brytyjską. "Winston Churchill mówił o Malcie, że jest +niezatapialnym lotniskowcem+ i właśnie taką strategiczną rolę na Morzu Śródziemnym podczas II wojny światowej odegrała ta wyspa" - powiedział historyk. "Malta nabrała ogromnego znaczenia, gdy rozpoczęły się działania wojenne w Afryce Północnej, gdzie alianci walczyli z niemieckimi wojskami Afrika Korps. Wyspa ta była bazą wojskową, z której można było kontrolować cały transport na Morzu Śródziemnym" - przypomniał.
Malta, która była oblężona przez łodzie podwodne i bombardowana przez lotnictwo państw Osi, wymagała dostaw żywności. Wojska oblegające wyspę niszczyły statki wiozące zaopatrzenie dla jej mieszkańców. W tamtym dramatycznym czasie Maltańczyków ich dzienny przydział chleba wynosił zaledwie 300 gramów. W kwietniu 1942 r. Malta za swą odwagę w obliczu niemal nieprzerwanych nalotów została odznaczona prestiżowym Krzyżem Króla Jerzego. Fakt ten do dziś wspominają z dumą mieszkańcy tej niewielkiej wyspy na Morzu Śródziemnym.
Na terenie cmentarza wojennego w Kalkarze spoczywa prawie 1,2 tys. żołnierzy (pochowani są tam głównie Brytyjczycy), którzy polegli w walce z siłami III Rzeszy i faszystowskich Włoch. Znajdują się tam groby polskiej załogi ciężkiego bombowca "Halifax" nr DT 542 ze 138, Brytyjskiego Dywizjonu Specjalnego: por. pil. Krzysztofa Dobromirskiego, por. Zbigniewa Idzikowskiego, por. pil. Stanisława Pankiewicza, sierż. Romana Wysockiego, st. sierż. Oskara Zielińskiego i sierż. Alfreda Kleniewskiego. W obronie Malty zasłużyli się także polscy marynarze, m.in. z ORP "Kujawiak", który zatonął w kwietniu 1942 r. patrolując wejście do portu Valletta, stolicy Malty. W Kalkarze znajdują się także groby dwóch marynarzy z załogi okrętu podwodnego ORP "Sokół".
Uroczystości, które w 71. rocznicę obrony Malty przed państwami Osi zorganizował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, rozpoczęły się w niedzielę. Polska delegacja złożyła kwiaty m.in. pod upamiętniającymi obronę Malty pomnikami w Valletcie: War Memorial oraz Great Siege Bell Memorial (Dzwon Pamięci). Wzięła także udział w mszy św., którą odprawił biskup polowy WP Józef Guzdek oraz w rocznicowych obchodach organizowanych przez maltańskie władze. Uświetnił je m.in. pokaz musztry polskiej Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej.
Z Kalkary Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ mce/ hes/ jra/