Polacy są gotowi wiele zapłacić za wolność, gdy jej nie ma; dlatego gdy ona dziś jest, to nie można jej zmarnować - podkreślił prezes IPN Jarosław Szarek podczas czwartkowej konferencji naukowej "Magna Res Libertas" w Muzeum Polskim w Rapperswilu w Szwajcarii.
Konferencja "Magna Res Libertas" (z łac. wolność jest rzeczą wielką) to zorganizowane przez IPN spotkanie naukowców m.in. z Polski, Szwajcarii, Francji i Wielkiej Brytanii w związku ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości. Otwierając konferencję prezes IPN podkreślił m.in., że dla polskiego narodu wolność jest wartością fundamentalną.
"W swoich dziejach Polacy wielokrotnie udowodnili, że za wolność są gotowi wiele zapłacić - gdy Polski nie ma. Gdy Polska zaś jest i trwa jako niepodległa to potrzebna jest praca na rzecz wolności, jej umacnianie. W czasach niewoli, gdy Polska nie może nam nic dać, my dajemy tak wiele, a dzisiaj, gdy wydawałoby się, że Polska od nas nic nie oczekuje, to być może za dużo pracujemy dla siebie" - powiedział Szarek, apelując o stały wysiłek na rzecz wolnej Polski, tak by tej wolności nie stracić.
"Nie zmarnujmy wolności, którą mamy" - podkreślił prezes IPN.
Przypomniał też znaczenie Muzeum Polskiego w Rapperswilu, które w drugiej połowie XIX w. stało się - dzięki trosce polskich emigrantów - schronieniem wielu dzieł polskiej kultury, zagrożonych zniszczeniem przez zaborców. Symbolem - jak mówił - poświęcenia Polaków dla własnej ojczyzny jest stojąca przy XIII-wiecznym zamku w Rapperswil i siedzibie polskiego muzeum Kolumna Barska - symbol walki konfederatów z 1768 r. o suwerenną Rzeczypospolitą.
"16 sierpnia 1868 r. nad brzegami Jeziora Zuryskiego kolumnę odsłoniło blisko 10 tysięcy osób - Polaków i Szwajcarów, w tym wielu tych polskich emigrantów, którzy jeszcze pięć lat wcześniej, podczas powstania styczniowego, toczyli zbrojną walkę o polską niepodległość" - opowiadał Szarek. Dodał, że w Szwajcarii - wolnej ziemi Helwetów - schronienie znalazło ok. trzech tysięcy rodaków.
"W tym miejscu mogli dalej nie tylko marzyć o Polsce, ale i pracować na rzecz jej niepodległości" - zaznaczył prezes IPN, przypominając też, że Muzeum Polskie w Rapperswilu "to wielkie dzieło wyjątkowego działacza polskiej emigracji hrabiego Władysława Platera". "To muzeum stało się kolejnym etapem trwania polskiej kultury i pamięci, która jest źródłem naszej siły, siły ducha polskiego narodu" - dodał Szarek.
Pozytywnie ideę konferencji w Muzeum Polskim w Rapperswilu ocenił prezydent Andrzej Duda, który spotkanie badaczy objął honorowym patronatem. W liście do uczestników konferencji prezydent podkreślił, że jubileusz 100-lecia odzyskania polskiej niepodległości nie powinien ograniczać się wyłącznie do refleksji nad przeszłością, ale także przyszłością.
"Refleksja nad podobieństwami i różnicami w pojmowaniu i praktykowaniu idei wolności przez nas Polaków oraz ludzi innych narodowości, analiza literackiej i artystycznej recepcji etosu niepodległościowego, przeglądanie się w oczach cudzoziemskich świadków epoki (...) przyczynią się, jak ufam, do poszerzenia naszej wiedzy i ożywienia debaty na temat polskich tradycji - zarówno irredenty, jak też pracy państwowej" - napisał prezydent, którego list odczytał jego doradca historyk kultury prof. Andrzej Waśko. List do badaczy skierował również wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.
Wicemarszałek Senatu Maria Koc podkreśliła z kolei, że konferencja w Rapperswil jest jednym z najważniejszych wydarzeń w roku obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości Polski. "Dla mojego pokolenia, dorastającego jeszcze w czasach PRL-u, słowo Rapperswil zawsze wywoływało drżenie serca, bo Rapperswil był żywym symbolem Polski niepodległej i takim pozostaje" - powiedziała Koc.
Nawiązując do 150. rocznicy wzniesienia Kolumny Barskiej, nazywanej także Kolumną Wolności, senator Koc przypomniała o ustanowieniu przez Sejm roku 2018 Rokiem Konfederacji Barskiej - zbrojnego związku szlachty polskiej utworzonego w Barze na Podolu 29 lutego 1768 r.
"To było pierwsze polskie powstanie narodowe w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej" - zaznaczyła wicemarszałek Senatu. Konfederacja barska, w ramach której po stronie konfederatów walczyło ponad 100 tys. ludzi, miała m.in. znieść narzucony przez Rosję traktat, mocą którego Rzeczypospolita stawała się protektoratem rosyjskim.
O roli Muzeum Polskim w Rapperswilu, które uważane jest za jedną z najciekawszych i najstarszych polskich placówek kulturalnych poza granicami kraju, mówił również ambasador Polski w Bernie Jakub Kumoch. Podkreślił jego olbrzymie znaczenie nie tylko dla Polski, ale także dla Szwajcarii, która dzięki trwałej obecności polskiej placówki, okazuje się krajem gościnnym.
"Pamiętając do kogo należy ten zamek, do kogo należy to miasto i ta ziemia, pamiętamy również o tym, że będąc w Muzeum Polskim jesteśmy w zabytku chronionym przez prawo szwajcarskie" - powiedział Kumoch, dziękując jednocześnie władzom Szwajcarii za okazanie tej ochrony. Obecności polskiego muzeum w rycerskim zamku nad Jeziorem Zuryskim od kilku lat sprzeciwiają się niektóre lokalne środowiska, które występowały z inicjatywą przeniesienia do niego miejskiego, szwajcarskiego muzeum.
"W Polsce również znajdują się zabytki będące częścią dziedzictwa innych narodów. O zabytki te dbamy i będziemy dbać zawsze" - zapewnił ambasador.
Podczas konferencji "Magna Res Libertas", która potrwa do piątku, badacze z Polski i innych krajów Europy Zachodniej omawiają m.in. polskie drogi do niepodległości w XIX i XX wieku, znaczenie niepodległego bytu państwowego dla Polaków i Szwajcarów, także ich wzajemne relacje i historie konkretnych losów Polaków w kraju Helwetów. W spotkaniu bierze udział m.in. prof. Andrzej Nowak, prof. Włodzimierz Suleja, prof. Andre Holenstein, dr Peter Rassek, prof. Maria Delaperriere, prof. German Ritz. Spotkanie organizowane jest we współpracy z Muzeum Polskim w Rapperswilu w ramach Centralnego Projektu Badawczego Biura Badań Historycznych IPN Polska emigracja niepodległościowa 1945-1990".
Z Rapperswil Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ pat/