Dwie osoby zostały ranne na skutek przypadkowego wybuchu, do którego doszło w niedzielę, podczas przygotowań do rekonstrukcji walk o Bydgoszcz. Rekonstrukcja została odwołana.
"Doszło do przypadkowej eksplozji podczas ładowania działa, które miało być jednym z rekwizytów rekonstrukcji. Na skutek wybuchu jeden mężczyzna ma poparzoną twarz, a drugi został ranny w rękę" - powiedział PAP Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.
Rekonstrukcje walk, jakie toczono o Bydgoszcz w 1945 roku odbywają się od kilku lat. W tym roku po raz pierwszy imprezę organizowano w nowym miejscu, na Wzgórzu Dąbrowskiego, w pobliżu charakterystycznej dla panoramy miasta wieży ciśnień.
Obaj poszkodowani trafili do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W związku z wypadkiem niedzielna impreza została odwołana.
Rekonstrukcje walk, jakie toczono o Bydgoszcz w 1945 roku odbywają się od kilku lat. W tym roku po raz pierwszy imprezę organizowano w nowym miejscu, na Wzgórzu Dąbrowskiego, w pobliżu charakterystycznej dla panoramy miasta wieży ciśnień.
Za oficjalną datę zajęcia miasta przez wojska polskie i radzieckie przyjęto po wojnie dzień 24 stycznia 1945 roku. Jak jednak przekonują historycy, była to bardzo uproszczona wizja historii, gdyż tego dnia wojska wkroczyły jedynie do południowej części miasta, a walki toczyły się jeszcze przez trzy dni.
W rejonie Bydgoszczy najzacieklejszy opór stawiały jednostki złożone z łotewskich żołnierzy SS. Dowódcy niemieckiej obrony Bydgoszczy udało się wyprowadzić znaczną część podkomendnych z miasta. Klucząc lasami, uciekli przed pogonią i dotarli do linii obronnych przebiegających między Bydgoszczą a Świeciem nad Wisłą.
W walkach o miasto, najcięższe straty - około 2 tys. zabitych - poniosła Armia Czerwona. Straty Niemców były o połowę mniejsze, a jednostki polskie utraciły około stu zabitych. (PAP)
olz/ drag/