Senat przyjął w środę uchwałę upamiętniającą rocznicę Wielkiego Głodu na Ukrainie (1932-33). „W związku z obchodzoną na Ukrainie rocznicą Wielkiego Głodu Senat Rzeczypospolitej Polskiej przypomina o śmierci i cierpieniu milionów ofiar tego dramatu” - napisano w uchwale.
Uchwała została przyjęta jednogłośnie, głosowało 78 senatorów.
"Mija 85 lat od kulminacji Wielkiego Głodu w ówczesnej Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Sowieckiej. W efekcie kolektywizacji i przymusowej egzekucji niewykonalnych kontrybucji produktów rolnych śmierć z głodu poniosło co najmniej 6 milionów ludzi" - napisano w uchwale odczytanej w środę przez senatora Jarosława Obremskiego. Dodano, że "powszechnie stosowano karę śmierci za zbieranie przez głodujących pozostawionych na polach kłosów (tzw. prawo pięciu kłosów)".
Jak przypomniano, "w 2006 r. Senat Rzeczypospolitej Polskiej w specjalnej uchwale uznał ukraińską ocenę tych wydarzeń za zbrodnię ludobójstwa".
Autorzy uchwały podkreślili, że "rozpowszechnienie wiedzy o tej wielkiej tragedii w Europie przyczyni się do lepszego zrozumienia konsekwencji, jakie niosą za sobą komunistyczna ideologia i totalitaryzm".
"W związku z obchodzoną na Ukrainie rocznicą Wielkiego Głodu Senat Rzeczypospolitej Polskiej przypomina o śmierci i cierpieniu milionów ofiar tego dramatu. Wyrażamy naszą solidarność z narodem ukraińskim w zachowaniu pamięci o tych wydarzeniach i dążeniu do upowszechnienia wiedzy o tej tragedii" - wskazano w uchwale.
Senator Obremski powiedział, że "władze Ukrainy wspominają to tragiczne wydarzenie w czwartą sobotę listopada, jako Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu. "Stąd nasza uchwała czasowo współgra z uroczystościami, które za chwile będą miały miejsce w Kijowie" - wyjaśnił.
W jego ocenie Wielki Głód w latach 1932-33 był najbardziej "tragiczny i emblematyczny" na tle innych klęsk głodu na Ukrainie. "Pokazuje bowiem istotę systemu komunistycznego totalitarnego, ale również "ubraną w szaty bolszewickiego kosmopolityzmu nienawiść do narodowości niedominującej" - powiedział.
Zwrócił uwagę, że w środę przypada piąta rocznica demonstracji przeciwko decyzji prezydenta Wiktora Janukowycza o niepodpisaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Senator PO Bogdan Borusewicz podkreślił, że w kwestii tej uchwały "głos senatorów PO i PiS jest jednomyślny". Podkreślił, że "Ukraina przeszła straszny okres w Rosji Sowieckiej, Związku Radzieckim, nieporównywalnie gorszy okres niż my, którzy też musieliśmy się zmierzyć z tym systemem". "Głód spowodowany kolektywizacją, niezależnie czy był świadomie przeprowadzony przez władze radzieckie, czy nie, miał charakter ludobójstwa, ponieważ dotyczył całych obszarów ówczesnej radzieckiej Ukrainy" - tłumaczył.
Senator PiS Jan Żaryn podkreślił, że intencją uchwały jest z jednej strony uhonorowanie "tych wszystkich, którzy cierpieli i zginęli w wyniku ludobójstwa, które dokonało się w latach 1932-1933", ale z drugiej strony ta uchwała jest również po to, "abyśmy mogli wspólnie występować (...) na terenie świata, by nigdy już taki system bolszewicki nie zakwitł nikomu w głowach, przede wszystkim intelektualistom, którym się wydaje, że można porządkować świat wedle projektu, który w słowach wyraża się pięknie, a w czynie wyraża się zbrodnią".
Po głosowaniu wicemarszałek Senatu Maria Koc przekazała tekst uchwały na ręce obecnego na posiedzeniu izby ambasadora Ukrainy w Polsce Andrija Deszczycy.(PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ itm/