Brytyjski szef dyplomacji Boris Johnson powiedział w środę, że wyrok ONZ-owskiego trybunału ds. dawnej Jugosławii na byłego dowódcę Serbów bośniackich Ratko Mladicia pokazuje, że "osoby dokonujące tych okropności nie mogą uciec od sprawiedliwości".
"Skazanie Ratko Mladicia za ludobójstwo w Srebrenicy nie przywróci życia tysiącom osób, które je straciły, ale pokazuje, że ludzie odpowiedzialni za ich cierpienia będą pociągnięci do odpowiedzialności" - powiedział Johnson.
Szef MSZ zaznaczył, że "okrucieństwo na Bałkanach w latach 90. jest znakiem jednego z najciemniejszych okresów w historii Europy", dodając, że "musimy zjednoczyć swoje działania, aby nigdy więcej do tego nie doszło".
Trybunał w Hadze uznał Mladicia za winnego ludobójstwa, zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości podczas wojny w Bośni z lat 90. i skazał go na karę dożywotniego więzienia.
Według trybunału 74-letni Mladić, nazywany "rzeźnikiem Bałkanów", zorganizował masakry i czystki etniczne podczas wojny w Bośni i Hercegowinie z lat 1992-95, w której zginęło ponad 100 tys. ludzi, a 2,2 mln musiało opuścić swoje domy.
Sąd uznał go za winnego m.in. dowodzenia oddziałami odpowiedzialnymi za największe zbrodnie podczas konfliktu: wymordowanie 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy w lipcu 1995 roku i oblężenie Sarajewa, które trwało 43 miesiące i podczas którego zginęło ponad 11 tys. cywilów.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ jo/ kar/