Minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius odwiedził w piątek rejon solecznicki, którego 80 proc. mieszkańców stanowią Polacy. Linkeviczius jest dziewiątym ministrem w ciągu ostatniego półtora roku, który odwiedza tzw. polski rejon na Litwie.
„Spotkania, rozmowy nie tylko rozwiewają mity, których mamy wystarczająco dużo, ale też sprzyjają współpracy i przezwyciężaniu problemów” - powiedział w piątek w Solecznikach minister Linkeviczius.
Zaznaczył, że przyjechał do rejonu, by pozdrowić jego mieszkańców z okazji obchodzonej w tym roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości Litwy, porozmawiać o realizowanej polityce zagranicznej, o jej wyzwaniach i zadaniach, ale też zapoznać się z problemami rejonu.
„Usłyszałem, że głównymi problemami są tu bezrobocie i brak inwestycji. To nie są moje kompetencje, ale (…) zadaniem nas wszystkich jest poszukiwanie sposobów rozwiązywania tych problemów” - powiedział szef MSZ, wskazując, że „musimy z szacunkiem traktować wszystkich obywateli, niezależnie od tego, jakiej są narodowości”.
Mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz wyraził zadowolenie z powodu wizyty kolejnego ministra. Zaznaczył, że zadaniem władz miasta Soleczniki „jest przekazywanie obiektywnych informacji o sytuacji rejonu”.
W rozmowie z Linkevicziusem Palewicz wyraził żal, że w przestrzeni publicznej kraju funkcjonuje powielany przez niektórych litewskich polityków wizerunek rejonu jako „zacofanego, najgorszego na Litwie, że stanowi on zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”, co zdaniem mera „jest absurdalnym zarzutem”.
Mer przedstawił ministrowi raport przygotowany na zamówienie rejonu, w którym region ten był rozpatrywany nie w skali wszystkich 60 litewskich rejonów, lecz w skali 36 tzw. rejonów wiejskich. 70 proc. mieszkańców rejonu solecznickiego mieszka na wsi.
„Raport pokazuje, że jesteśmy bardzo dobrym, dobrym bądź średnim rejonem i o tym powinniśmy mówić” - powiedział Palewicz.
Mer nie ukrywał, że rejon boryka się z problemami takimi, jak bezrobocie, brak bezpośrednich inwestycji czy z problemami wynikającymi z faktu bycia rejonem przygranicznym. 100 km granicy rejonu solecznickiego jest granicą litewsko-białoruską, granicą unijną.
„Takie wizyty, możliwość bezpośredniego zapoznania się z rejonem sprzyjają łamaniu stereotypów i polepszeniu naszej sytuacji” - powiedział mer rejonu solecznickiego.
Polacy na liczącej niecałe 3 mln mieszkańców Litwie są najliczniejszą mniejszością narodową, stanowią 6,6 proc. mieszkańców kraju.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ndz/ kar/ skr/