Sprawa odszkodowań za cierpienia związane z okupacją niemiecką w Polsce była jednym z tematów II Kongresu Polskich Dzieci Wojny, który odbył się w środę w Sejmie. Każda wojna jest klęską człowieczeństwa - podkreślił w liście do uczestników kongresu prezydent Andrzej Duda.
Kongres Polskich Dzieci Wojny, który odbył się w Sali Kolumnowej w Sejmie, rozpoczął się od odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego, a następnie hymnu Dzieci Wojny. Na wstępie odczytano także listy okolicznościowe od prezydenta Andrzeja Dudy oraz marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
"Każda wojna jest klęską człowieczeństwa, regresem moralnym i cywilizacyjnym. Jaskrawo dowodzi tego fakt, że w wyniku konfliktów zbrojnych cierpią również dzieci" - podkreślił Duda, którego list odczytała szefowa Kancelarii Prezydenta RP Halina Szymańska.
"Druga wojna światowa także pod tym względem okazała się największą w dziejach tragedią. Polacy doświadczyli tego w sposób szczególny. Szacuje się, że zginęło wówczas około dwóch milionów najmłodszych obywateli Rzeczypospolitej, z czego połowa narodowości żydowskiej" - dodał prezydent.
"Blisko trzy miliony dzieci na polskich terenach zajętych przez Niemcy i Rosję Sowiecką doznało kalectwa fizycznego bądź psychicznego; dwa miliony zostało sierotami. Uszczerbki na zdrowiu fizycznym i psychicznym są i do końca pozostaną udziałem polskich dzieci wojny, wciąż żyjących pośród nas" - napisał Duda. Zapewnił też, że będzie wspierał przewidziane prawem inicjatywy, które będą mogły pomóc najmłodszym ofiarom II wojny światowej.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński napisał w liście do uczestników kongresu, że wojna wciąż nie jest zamkniętym rozdziałem polskiej historii. Przypomniał, że w okresie PRL-u pomijano m.in. los dzieci, które ucierpiały w wyniku wojennej okupacji. "Na margines historii został zepchnięty temat najmłodszych ofiar nazizmu. A przecież to dzieci były największymi ofiarami totalitarnego reżimu; często samotne, pozbawione rodzicielskiej opieki oraz poczucia bezpieczeństwa doświadczały jeszcze większego bólu niż dorośli; były poddawane takim samym represjom jak ich rodzice" - napisał Kuchciński.
W problematykę kongresu wprowadził m.in. delegatów z całej Polski Augustyn Wiernicki - przewodniczący Ogólnopolskiego Zespołu Koordynacyjnego Związków i Stowarzyszeń Dzieci Wojny.
Podkreślając, że w 2018 r. Polska obchodzi 100-lecie odzyskania niepodległości przewodniczący zwrócił uwagę na ofiarę Polaków, którzy po wielu latach niewoli odbudowywali ojczyznę. "W tej drodze do niepodległości dzieci wojny, ich rodzice, ich babcie i dziadkowie, mają swój wielki udział. Polacy nie tylko uzyskali utraconą niepodległość, lecz także stworzyli w okresie międzywojennym podwaliny nowej polskiej państwowości" - mówił Wiernicki, przypominając również o późniejszych z okresu wojny niemieckich zbrodniach na narodzie polskim i o zniszczeniach w całym kraju będących wynikiem okupacji.
"Biuro Odszkodowań Wojennych przy Radzie Ministrów po drugiej wojnie światowej obliczyło, że nam Niemcy są winne 850 miliardów dolarów, a dzisiaj nam mówią, że nam dali jakieś 80 miliardów euro... Nam brakuje 850 miliardów dolarów. I wtedy wyglądalibyśmy jak Niemcy, jak Francja, jak wszystkie inne najwyżej postawione gospodarki Europy. O tym trzeba mówić i ust nie zamykać (...) Trzeba o tym Niemcom przypominać, żeby nie byli tak pyszni" - apelował Wiernicki.
Przypomniał też ubiegłoroczne uchwały, które podjęto na pierwszym kongresie. Były to uchwała w sprawie nowelizacji ustawy o kombatantach - tak, aby obejmowała swoim zakresem także dzieci wojny; uchwała w sprawie ustanowienia 8 maja - Dniem Polskich Dzieci Wojny (z centralnymi obchodami tego święta w Łodzi); uchwała w sprawie uwzględnienia w polskiej polityce historycznej problematyki najmłodszych ofiar II wojny światowej; uchwała w sprawie wyrównania rachunków krzywd doznanych przez polskie dzieci wojny (rozpoczęcie procesu wyrównywania krzywd uczynionych przez hitlerowskie Niemcy).
"Polskie dzieci wojny zasługują na pamięć historyczną, a nie na zapomnienie" - podkreślił Wiernicki.
II Kongres Polskich Dzieci Wojny zorganizował parlamentarny Zespół ds. Wspierania Środowisk Dzieci Wojny.
W komunikacie na stronie internetowej Sejmu podano, że kongres jest ważnym spotkaniem, które ma służyć "zobrazowaniu rozmiaru krzywd wyrządzonym Polakom w związku z wojną, a także z okresem powojennym". Zgodnie z planem, tematyka kongresu dotyczyła m.in. problemu odszkodowań, zaś jego uczestnikami byli m.in. przedstawiciele Sejmu, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, IPN, a także reprezentanci krajowych stowarzyszeń Dzieci Wojny.
Więcej informacji o wydarzeniu, a także materiał wideo z kongresu można znaleźć na stronie internetowej Sejmu. (PAP)
nno/ itm/