W 33. rocznicę podpisania Porozumienia Szczecińskiego kończącego strajki 1980 r. na Pomorzu Zachodnim w piątek w Szczecinie wmurowano akt erekcyjny pod budowę Centrum Dialogu Przełomy - muzeum poświęconego powojennej historii miasta.
Uroczystość na Placu Solidarności, na którym podczas protestów robotniczych w grudniu 1970 r. zginęło kilkanaście osób i gdzie powstaje muzeum, zgromadziła m.in. przedstawicieli władz samorządowych, duchownych, przywódców strajków w Szczecinie i opozycjonistów, związkowców z szefem NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą oraz licznie przybyłych mieszkańców miasta. W skupieniu wysłuchali oni utworu "Mury" Jacka Kaczmarskiego w wykonaniu dwóch aktorów Teatru Polskiego w Szczecinie.
Świadek tamtych wydarzeń Andrzej Milczanowski mówił do zebranych, "W nazwie Centrum Dialogu Przełomy oprócz słowa przełomy, ważne jest również słowo dialog. We wspomnianym centrum rozmawiajmy zarówno o przeszłości, jak współczesności i przyszłości. Rozmawiajmy o +Solidarności+, która przed laty była spoiwem łączącym miliony Polaków. Rozmawiajmy dziś o szczególnie potrzebnej, zwykłej solidarności międzyludzkiej i unikajmy płytkich i koniunkturalnych ocen. Bądźmy po stronie dialogu" - powiedział Milczanowski.
Ideą, która przyświeca Centrum Dialogu Przełomy, jest budowa regionalnej tożsamości mieszkańców Pomorza Zachodniego. W muzeum prezentowana będzie najnowsza, powojenna historia miasta. Szczególnie akcentowane będą momenty historycznie i społecznie przełomowe. Muzeum ma pokazać, że Szczecin był ważnym ośrodkiem w walce z totalitarnym systemem.
"To zamknięcie kolejnego etapu prac nad ideą dla mnie szczególnie ważną, nad ideą odkrywania własnej przeszłości i poszukiwania tożsamości" - mówił zachodniopomorski marszałek Olgierd Geblewicz. "Moi rodzice powtarzali mi, aby patrząc w przyszłość zawsze pamiętać o przeszłości i myśląc o następnych pokoleniach pamiętać o swoich przodkach" - dodał.
"Pamiętajmy i bądźmy dumni z naszej przeszłości. Z przeszłości Szczecina i Pomorza Zachodniego, jako ośrodków, które zmieniły bieg historii. Nie tylko Szczecina i Polski, ale zmieniły geopolitykę w Europie i na świecie" - powiedział Geblewicz.
Duchowni: katolicki, prawosławny, grekokatolicki i protestancki odmówili wspólnie modlitwy i pobłogosławili budowane muzeum. W uroczystościach wziął także udział przedstawiciel szczecińskiej gminy żydowskiej.
Obok aktu erekcyjnego w metalowej tubie znalazły się m.in.: moneta pamiątkowa wybita w 2000 r. z okazji 30. rocznicy Grudnia 70, banknot kolekcjonerski z okazji 90. rocznicy odzyskania niepodległości z wizerunkiem Józefa Piłsudskiego i egzemplarz lokalnej gazety z dzisiejszą datą.
Po uroczystości chętni mieli okazję wejść do budowanego muzeum i zobaczyć prezentację multimedialną przyszłej wystawy. W muzeum są jeszcze nagie betonowe ściany, ale wysokość sal i powierzchnia wystawiennicza zrobiła na zwiedzających spore wrażenie. W przyszłym roku, kiedy placówka ma zostać otwarta, będzie można tutaj zobaczyć m.in. oryginalny transporter BTR, który był używany do rozpędzania manifestacji, miejsce przesłuchań w stalinowskich czasach czy mieszkanie opozycjonistów z lat 80. pełne skrytek na bibułę.
Ideą, która przyświeca Centrum Dialogu Przełomy, jest budowa regionalnej tożsamości mieszkańców Pomorza Zachodniego. W muzeum prezentowana będzie najnowsza, powojenna historia miasta. Szczególnie akcentowane będą momenty historycznie i społecznie przełomowe. Muzeum ma pokazać, że Szczecin był ważnym ośrodkiem w walce z totalitarnym systemem.
Większość pomieszczeń budowanego muzeum znajduje się pod ziemią. Tam też znajdzie się nowoczesna multimedialna ekspozycja. Centrum ma również stać się miejscem dialogu dla środowisk reprezentujących różne wizje i oceny historii.
30 sierpnia 1980 r. podpisano Porozumienia Szczecińskie, kończące strajki 1980 roku na Pomorzu Zachodnim. Było to pierwsze z porozumień zawartych pomiędzy strajkującymi robotnikami a rządem. Kolejne podpisano następnego dnia w Gdańsku. Porozumienia Sierpniowe doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej - i stały się początkiem przemian z 1989 roku - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego.
Pierwsze strajki latem 1980 roku były reakcją na podwyżki cen mięsa i wędlin, wprowadzone przez ówczesną ekipę Edwarda Gierka. W połowie sierpnia 1980 r. zaczęły się strajki na Wybrzeżu. (PAP)
res/ abe/