Rada Miejska Wrocławia podjęła w czwartek uchwałę o budowie w mieście pomnika upamiętniającego Żołnierzy Wyklętych. Pomysł poparły wszystkie kluby. Przeciw głosowało troje radnych, dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Pomysł wzniesienia pomnika upamiętniającego Żołnierzy Wyklętych pojawił się w 2011 r. Najpierw miał on być zlokalizowany na rondzie nazwanym imieniem Żołnierzy Wyklętych.
Plany przebudowy tras komunikacyjnych Wrocławia zakładają jednak, że za kilkanaście lat rondo może przestać istnieć, ponieważ zaplanowano na tym terenie przebieg tzw. obwodnicy staromiejskiej. Dlatego władze miasta zaproponowały dla pomnika inną lokalizację u zbiegu ulic: Borowskiej, Dyrekcyjnej i Ślężnej.
Pomysłodawca i inicjator budowy pomnika, radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Maryński, uzasadniając uchwałę o wzniesieniu pomnika, zaapelował o godne upamiętnienie bohaterów.
„Przy rozpisaniu konkursu na projekt pomnika trzeba zaznaczyć, że chodzi nam o figuratywne przedstawienie jednej postaci Żołnierza Wyklętego lub grupy. O naniesienie na cokół stosownych inskrypcji i symboli. (…) Zróbmy też wszystko, by ten pomnik powstał w miarę szybko i by nie trzeba było czekać na niego dziesięć lat” - powiedział Maryński.
Pieniądze na budowę pomnika będą również zbierane społecznie przez środowiska kombatanckie, organizacje społeczne oraz dolnośląską Solidarność.
Za budową pomnika opowiedziało się 27 radnych ze wszystkich klubów. Troje było przeciw, dwie osoby wstrzymały się od głosu.(PAP)
ros/ mow/