Około trzech tysięcy osób wzięło udział w sobotnim XXI Biegu Solidarności „Lubelski Lipiec 1980”. Bieg organizowany jest rokrocznie dla uczczenia fali strajków na Lubelszczyźnie w 1980 r., nazwanych potem Lubelskim Lipcem. Przed rozpoczęciem Biegu organizatorzy oraz delegacja biegaczy złożyli kwiaty przy pomniku ks. Jerzego Popiełuszki, patrona Solidarności.
„Teraz jest moda na bieganie. My już od ponad 20 lat propagujemy tę formę aktywności fizycznej i jednocześnie chcemy przypominać zwłaszcza młodemu pokoleniu o Lubelskim Lipcu. To największe wydarzenie na Lubelszczyźnie w XX wieku” - powiedział przewodniczący zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ Solidarność Marian Król.
Tradycyjnie Bieg Solidarności „Lubelski Lipiec 1980” był podzielony na kilka różnych konkurencji, dla biegaczy w różnym wieku.
Głównym biegiem był półmaraton - 21 km długości - od Portu Lotniczego Lublin, wybudowanego w Świdniku, do stadionu MKS Start w Lublinie. W półmaratonie pobiegło 127 osób.
Ulicami Lublina zorganizowano różne biegi w różnych kategoriach wiekowych dla młodzieży, studentów, osób niepełnosprawnych. Na stadionie MKS Start rywalizowali najmłodsi biegacze - w Biegu Młodzików uczniowie klas I-III, a w Biegu Krasnali przedszkolaki.
„Teraz jest moda na bieganie. My już od ponad 20 lat propagujemy tę formę aktywności fizycznej i jednocześnie chcemy przypominać zwłaszcza młodemu pokoleniu o Lubelskim Lipcu. To największe wydarzenie na Lubelszczyźnie w XX wieku” - powiedział przewodniczący zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ Solidarność Marian Król.
Jedną z atrakcji tegorocznego Biegu Solidarności był „Bieg sponsorowany Caritas”, w czasie którego zbierano pieniądze na kolonie dla 500 dzieci z rodzin ubogich i wielodzietnych, które zamierza zorganizować podczas wakacji Caritas Archidiecezji Lubelskiej.
Uczestnictwo w tym biegu było płatne. Trasa biegu - o długości 2,5 km - została podzielona na pięć etapów po 500 m, z których każdy kosztował 30 zł. Można było samodzielnie pobiec i wpłacić odpowiednią kwotę, albo też tylko opłacić, czyli zasponsorować udział w biegu wskazanego zawodnika.
"W Biegu wzięło udział 74 biegaczy, łącznie zebraliśmy ok. 9 tysięcy zł" - poinformowała PAP rzeczniczka Caritas Archidiecezji Lubelskiej Joanna Mazurek.
Na zorganizowanie kolonii dla pół tysiąca dzieci Caritas potrzebuje w sumie 300 tys. zł. Większość tej kwoty - 205 tys. zł – uzbierano podczas rozprowadzania świec w ramach „Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom”, a także z dotacji uzyskanych z Kuratorium Oświaty oraz MSZ.
„Ten bieg to pierwsza taka inicjatywa Caritas Archidiecezji Lubelskiej. Wpisuje się w to i rozrywka, i zabawa, i solidarność, i dbałość o zdrowie. Mamy nadzieję, że ta inicjatywa wpisze się w krajobraz Lublina i Lubelszczyzny. Będziemy propagować taką formę wypoczynku i działania charytatywnego” - powiedział dyrektor Caritas Archidiecezji Lubelskiej ks. Wiesław Kosicki.
Falę strajków na Lubelszczyźnie w 1980 r., nazwanych potem Lubelskim Lipcem, rozpoczął protest 8 lipca w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Bezpośrednim impulsem do przerwania pracy była podwyżka cen w zakładowej stołówce.
Protesty ogarnęły potem wiele przedsiębiorstw całego regionu. W Lublinie strajkowało ok. 50 zakładów m.in. Fabryka Samochodów Ciężarowych, Lubelska Fabryka Wag, Elektrociepłownia, Lokomotywownia. Dołączały też kolejne zakłady w regionie m.in. Kraśniku, Chełmie, Lubartowie, Puławach, Poniatowej, Zamościu. W sumie zastrajkowało ponad 150 zakładów i około 50 tys. pracowników.
Robotnicy zakładali komitety strajkowe. Domagali się podwyżek, poprawy warunków socjalno - bytowych, ale też zmniejszenie biurokracji, likwidacji korupcji i przywilejów dla rządzących. W niektórych zakładach żądali nowych wyborów do władz związków zawodowych, niezależnych rad pracowniczych, wolnej prasy.
Strajki na Lubelszczyźnie trwały ponad dwa tygodnie. Wkrótce po ich wygaśnięciu rozpoczęły się protesty na Wybrzeżu, które doprowadziły do podpisania porozumień o utworzeniu niezależnych związków zawodowych.(PAP)
ren/ ls/