30-lecie istnienia świętował w piątek "Przegląd Prawosławny" - wydawany w Białymstoku jedyny w kraju taki miesięcznik o Cerkwi w Polsce i na świecie, czytany nie tylko przez prawosławnych. Obecny nakład pisma, to średnio 5 tys. egzemplarzy.
"Przegląd Prawosławny" jest periodykiem o charakterze religijno-społeczno-kulturalnym. Po raz pierwszy ukazał się w maju 1985 roku jako "Tygodnik Podlaski" i był wówczas dodatkiem do "Tygodnika Polskiego".
Obecny tytuł przyjął w 1991 roku. Ukazuje się w języku polskim, ale z kolumnami w językach: białoruskim, ukraińskim i rosyjskim, czyli językach mniejszości narodowych wyznających prawosławie. Majowe wydanie miesięcznika ma numer 359.
"Przegląd Prawosławny" trafia do czytelników nie tylko w kraju, bo prenumeratorów ma m.in. w Stanach Zjednoczonych i za wschodnią granicą. Jego średni nakład, to 5 tys. egzemplarzy, a w okresie najważniejszych świąt religijnych - 8 tys.
Jak podkreśla redakcja, periodyk czytany jest nie tylko przez prawosławnych, ale i katolików, zwłaszcza w zgromadzeniach zakonnych, szkołach teologicznych, czy seminariach duchownych i traktowany tam jako ważne źródło informacji o prawosławiu w Polsce i na świecie.
Redaktor naczelny "Przeglądu Prawosławnego" Eugeniusz Czykwin przypomina, że założycielami pisma były osoby związane z Bractwem Młodzieży Prawosławnej w Polsce. Zaznacza, że miesięcznik nigdy nie był "organem cerkiewnym". "Chociaż popełnialiśmy błędy, to ta formuła została zaakceptowana przez hierarchów i duchowieństwo. I my na własną odpowiedzialność go piszemy" - dodał Czykwin.
W jego ocenie, "Przegląd Prawosławny" spełnia w pierwszym rzędzie rolę poznawczą. "Poprzez przykłady postaw, historię, osoby o których piszemy, ukazywany jest jakiś przykład dla dzisiejszych ludzi, ważny w ich wyborach" - powiedział PAP.
Jak zaznaczył, pismo pewnie już przestałoby istnieć, gdyby nie była "żywa" społeczność prawosławna w Polsce. "To daje możliwość pisania o rzeczach ważnych i autentycznych" - dodał redaktor naczelny miesięcznika. Przyznał jednocześnie, że - podobnie jak inne pisma w środowisku mniejszości narodowych i religijnych - "Przegląd Prawosławny" także boryka się z problemami finansowymi.
Zespół redakcyjny zatrudnia Fundacja im. księcia Konstantego Ostrogskiego, która również realizuje inne projekty popularyzujące prawosławie i działalność na rzecz jednoczenia chrześcijan, m.in. wydaje książki i przygotowuje wystawy. Pismo ma też stałe grono współpracowników.
Pytany o przyszłość miesięcznika, Eugeniusz Czykwin wyraził nadzieję, że ponieważ społeczność prawosławna w Polsce jest "żywa", będą nadal czytelnicy zainteresowani publikowanymi tam treściami.
Spotkanie z okazji jubileuszu odbyło się w piątek wieczorem w kinie Forum w Białymstoku.
Połączone było z inauguracją obchodów 100-lecia tzw. bieżeństwa z 1915 roku, czyli masowej ucieczki ludności, głównie (choć nie tylko) wyznania prawosławnego, z zachodnich guberni wczesnego Imperium Rosyjskiego, w głąb Rosji.
Armia rosyjska, cofając się pod naporem wojsk niemieckich, przyjęła wówczas taktykę tzw. spalonej ziemi, z pozostawianych terenów wyganiając ludność, a majątek przejmując lub niszcząc. Historycy piszą o milionach osób, które w panice i chaosie, opuszczały swoje domy i ruszały w głąb Rosji. Duża część tych uchodźców nie przeżyła wygnania. (PAP)
rof/ par/