Dwa szkice Richarda Harfingera przedstawiające fragmenty Bielska z lat 20. XX w. zaprezentowało Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej w ramach projektu „Złap kontakt ze sztuką”. Dzięki nim można dostrzec zmiany, jakie zaszły w otoczeniu luterańskiego kościoła Zbawiciela.
Kinga Kawczak z bielskiego muzeum przypomniała, że w bieżącym roku przypada 70. rocznica połączenia Bielska i Białej w jeden organizm administracyjny.
"Z tej okazji Muzeum przygotowało cykl kilku prezentacji w ramach projektu wystawienniczego +Złap kontakt ze sztuką+. Będą to spojrzenia na miasto oczami wybranych artystów, tworzących w różnych latach XX stulecia. Jako pierwsze eksponujemy dwa z pięciu szkiców Richarda Harlfingera, które do muzealnych zbiorów podarował wnuk artysty" – powiedziała.
Prezentowane szkice to niewielkie kompozycje. Powstały w 1921 r. "Wykonane są ołówkiem na papierze, czasem podkreślone kolorową kredką lub akwarelą. Przedstawiają różne ujęcia kwartału u zbiegu ulic Orkana, Waryńskiego, Krętej i placu Lutra oraz fragment ulicy Sobieskiego (bielska starówka – PAP)" – wskazała Kawczak.
Jak dodała, prace są dokumentacją zmian, jakie zaszły w otoczeniu luterańskiego kościoła Zbawiciela. "Na jednym z rysunków widać dom kantora i sąsiadujący z nim kilkukondygnacyjny budynek fabryczny kompleksu mieszkaniowo-przemysłowego Hoinkesów. Oba zostały już wyburzone" - powiedziała.
Drugi z rysunków przedstawia widok z balkonu mieszkania Hoinkesów. "Weduta przedstawia perspektywiczne ujęcie ul. Orkana z ciasną zabudową kamienic. Na pierwszym planie widnieją istniejące do dziś masywne filary bramy, między którymi niegdyś zawieszone były ażurowe skrzydła ozdobione esowatym ornamentem roślinnym" – zaznaczyła Kinga Kawczak.
Szkice można zobaczyć na razie tylko na internetowej stronie Muzeum. Placówka jest bowiem niedostępna dla zwiedzających z uwagi na prace remontowe przed wejściem do jej siedziby na zamku Sułkowskich. Otwarcie Muzeum zaplanowano na 1 marca. Wówczas szkice będzie można zobaczyć osobiście. Będą prezentowane do 9 maja.
Richard Harlfinger (1873–1948) był austriackim twórcą okresu secesji i 20-lecia międzywojennego. Kształcił się na uczelniach w Wiedniu i Monachium. W czasie I wojny światowej był korespondentem wojenny m.in. w Lublinie. W latach 20. i 30. XX wieku prowadził w Wiedniu prywatną szkołę malarską dla kobiet. W tym czasie wielokrotnie odwiedzał Bielsko, gdzie kantorem gminy ewangelickiej był jego dziadek. Wykonał olejne widoki oraz szkice rodzajowe i pejzażowe. Przyjaźnił się z wieloma mieszkańcami. Niektórych utrwalił na rysunkowych i malarskich portretach.
Kinga Kawczak dodała, że w zbiorach bielskiego Muzeum znajduje się spory zbiór jego prac. "W bielskiej katedrze można też zobaczyć zaprojektowane przez artystę i wykonane w 1911 r. secesyjne witraże. Warto wspomnieć, że Harlfinger był członkiem stowarzyszenia Wiener Secession, a w latach 1918–1919 pełnił w nim funkcję przewodniczącego" – zaznaczyła.
Muzeum w poprzednich latach w ramach projektu "Złap kontakt ze sztuką – wypatrzone w magazynie" pokazało m.in. graficzne impresje Leona Wyczółkowskiego, rzeźbę Konstantego Laszczki oraz drzeworyty Władysława Skoczylasa.
Zamek, który jest siedzibą Muzeum Historycznego, został wzniesiony przypuszczalnie na przełomie XIV i XV w. W XV i XVI w. nastąpiła jego rozbudowa. Na przestrzeni wieków należał do wielu rodzin. W 1752 r. zamek nabył Aleksander Sułkowski, który dwa lata później otrzymał tytuł książęcy w Bielsku. Zamek pozostał własnością tego rodu do 1945 r.(PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ ozk/