Jan Adamowicz z Białegostoku nadal będzie prezesem Związku Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej. Jego wyboru na kolejną kadencję dokonali uczestnicy zjazdu delegatów, którzy obradowali w Bohonikach (Podlaskie). Poprzednia 5-letnia kadencja była wydłużona, bo wybory przesunięto ze względu na pandemię koronawirusa.
Związek Tatarów RP (ZTRP) został zarejestrowany w 1992 roku. Obok Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, jest najważniejszą organizacją działającą w środowisku tatarskiej mniejszości etnicznej.
Za główny cel działania stawia pogłębianie wiedzy o historii Tatarów na ziemiach polskich i kultywowanie zanikających tradycji społeczności, której historia na tych terenach ma ponad 600 lat. Związek np. wydaje książki i organizuje konferencje związane z historią Tatarów w RP, organizuje obozy dla dzieci i młodzieży tatarskiej z różnych krajów, prowadzi lekcje języka przodków.
O wyborach nowych władz ZTRP poinformował w komunikaci opublikowanym na swojej stronie internetowej. "Mam nadzieję, że nasze działania przekładają się na świadomość istnienia naszej społeczności. Udzielamy się nie tylko na forum tatarskim i muzułmańskim, ale też i chrześcijańskim, uświadamiamy ludzi, że jesteśmy Polakami tatarskiego pochodzenia" - powiedział w poniedziałek PAP prezes Adamowicz.
Jako datę dobrowolnego osadnictwa tatarskiego w Wielkim Księstwie Litewskim i Rzeczypospolitej Jan Długosz podaje rok 1397. Na ziemie polskie Tatarzy przynieśli ze sobą islam. W XVI-XVII wieku zatracili jednak swój język i wiele obyczajów, nazwiska rodowe uległy spolszczeniu.
Przez kilkaset lat, do II wojny światowej, uczestniczyli we wszystkich ważniejszych wystąpieniach zbrojnych. Brali udział w bitwach pod Grunwaldem, Kircholmem, Wiedniem i Maciejowicami. Jeszcze w kampanii wrześniowej 1939 roku, w 13. Pułku Ułanów Litewskich był szwadron tatarski.
"Przez 600 lat nasze życie, zarówno kulturalne jak i religijne, łączyła wiara" - zaznaczył Adamowicz, wybrany na kolejną 5-letnią kadencję. Pytany o plany, mówił o kontynuacji. "Ale chcielibyśmy jeszcze tę poprzeczkę podnieść. Chodzi przede wszystkim o świadomość - nie tylko społeczności tatarskiej" - mówił. Podkreślił, że celem jest aktywizacja młodzieży. "Chcemy jej powiedzieć, że taka organizacja istnieje i dąży do szerszego pokazania się światu" - dodał.
Adamowicz zwrócił uwagę na proces asymilacji, niekorzystny zwłaszcza w przypadku mniejszości etnicznych, narodowych czy religijnych. "Młodzież odchodzi od korzeni, a chcemy, żeby aktywnie +przejęła pałeczkę+" - powiedział prezes ZTRP.
Ilu jest obecnie Tatarów w Polsce, dokładnie nie wiadomo. Według ostatniego spisu powszechnego pochodzenie tatarskie zadeklarowało ok. 2 tys. osób. Jan Adamowicz wyraził nadzieję, że w trwającym obecnie spisie takich osób będzie więcej.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ mir/